Cien Soft, Moisturizing Body Cream Lekki krem nawilżający do twarzy i ciała (nowa wersja)

Krem kupiłam przy okazji zakupów w Lidlu, potrzebowałam szybko balsamu, a na półce nie było żadnego z tych które używam. Ten był w dobrej promocji, też wcześniej próbowałam ich vege kremów do rąk, z których byłam zadowolona. Pomyślałam, że gdyby co, to wiele nie stracę. Jak pisze producent, krem jest do przeznaczony do skóry normalnej, ma odświeżać i nawilżać. W składzie znajdziemy olejek jojoba, witaminę E i masło shea. Receptura ma być wolna od mikroplastiku. Jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji twarzy i ciała. Zamknięty w okrągłym pudełeczku, o pojemności 250 ml, aby dostać się do produktu trzeba zdjąć ochronne sreberko. Jest to wersja soft, z tej serii jest też dostępna bardziej tłusta wersja, w granatowej szacie graficznej. Sam krem ma lekką konsystencję, dobrze się rozprowadza i w miarę szybko wchłania. Ma ładny zapach, podobny do tego z Nivei, który długo utrzymuje się na skórze. Kremu używam wyłącznie do ciała. Moja skóra jest sucha, lekko wrażliwa. Przyznam, że nie doceniłam tego produktu. Bardzo dobrze nawilża, skóra jest widocznie odżywiona, miękka, przyjemnie pachnie. Nie podrażnił mnie nawet po depilacji. Bardzo polubiłam ten krem. Wypada lepiej, niż odpowiedniki w nieco wyższej cenie. Kiedy jestem akurat w Lidlu, to zawsze biorę sobie jedno pudełeczko na zapas.

Akurat skończyło mi się smarowidło do ciała, byłam w Lidlu i wybór padł na ten oto krem. W moim użytkowaniu służył wyłącznie do ciała. Proste opakowanie, całkiem niezła pojemność, przyjemny zapach (świeży, delikatny), konsystencja niezbyt gęsta). Dobrze się rozprowadzał, trochę wolno wchłaniał. Uczucie nawilżenia okej. Cena promocyjna około 5 zł. Więc naprawdę w potrzebie można śmiało kupować. Nie powiem, że jestem zakochana, bo to nie jest szałowy produkt, ale stosunek jakości do ceny jest naprawdę dobry. :)

Lekki krem nawilżający od firmy Cien zakupiłam w Lidlu za niewielką cenę . Miałam już parę kosmetyków z tej firmy i zawsze się sprawdzały. Krem zamknięty jest w plastikowym opakowaniu z przyjemną szatą graficzną, inną od tej pokazanej przez wizaz.pl. Kosmetyk ma sapach przyjemny , nienachalny, trochę podobny do kremu Nivea. W dotyku jest jak puszysta pianka , fajnie się go nakłada. Produkt był prze ze mnie używany na ciało i dłonie , ale jest również przeznaczony do twarzy, czyli kompleksowy . Można go stosować do skóry suchej i wrażliwej , natomiast moja jest normalna i kosmetyk doskonale się sprawdza. W składzie kremu jest olej jojoba , witamina E oraz masło shea, które doskonale nawilżają i wyraźnie poprawiają kondycje skóry. Po zastosowaniu kremu nawilżającego skóra była miękka, delikatna , wyraźnie zapielęgnowana. Produkt szybko się wchłaniał , nie pozostawiając kleistego filmu. Nie wystąpiły u mnie alergie oraz podrażnienia. Moje ciało bardzo się z nim polubiło , wiec serdecznie POLECAM !

Slyszałam wiele pozytywnych opinii o balsamach Cien i postanowiłam sprawdzić jak spiszą się u mnie. Jako pierwszy zakupiłam Lekki krem. Przyznam że wrażenia są przyjemne. Krem jest w dużym plastikowym pudełku dobrej jakości, nie ma problemu z zakręcaniem, a różnie z tym bywa. Wiele osób porównuje te kremy do kremu Nivea i ja również widzę podobieństwo. Krem pachnie tak jak Nivea, dla mnie przyjemnie. Konsystencja jest lżejsza, jak nazwa wskazuje Soft. Dobrze się wchłania, delikatny film znika po chwili. Skóra jest dobrze nawilżona. Stosowałam krem tylko na ciało. Producent rekomenduje krem również do twarzy ale tego nie sprawdzałam. Co jeszcze warto podkreślić to krem ma całkiem dobry skład. Generalnie jak za tę cenę to całkiem fajny kosmetyk. Z pewnością sprawdzę inne balsamy z tej marki.

Plusy(+) - nawilża - odżywia - skład - zapach - o dziwo szybko się wchłania - duża pojemność (250ml) - cena - dostępność - wydajność Minusy(-) - nie do podrażnionej skóry Podsumowując krem jak za taką cenę jest naprawdę świetny, moje ostatnie odkrycie.)

Krem kupiłam podczas zakupów w hipermarkecie Lidl. Był bardzo tani więc kupiłam na przetestowanie . Krem mieści się w plastikowym słoiczku o pojemności 250 ml. Opakowanie koloru biało niebieskiego z niebieska nakręcana nakretką. Krem o kolorze białym i lekkiej konsystencji. Zapach bardzo przyjemny delikatny. Krem łatwo się rozprowadza jest dość tłusty. Krem pozostawia na skórze tłusty film który po jakimś czasie się wchłania. Idelany do każdej części ciała. Delikatnie nawilża i odżywia skórę. Nie wywołał reakcji alergicznej ani innych nieporządanych efektów.

kupiłam go na szybko, podczas innych zakupów w Lidlu. krem ma lekką konsystencję, łatwo się rozsmarowuje, szybko wchłania. aczkolwiek moim zdaniem słabo nawilża. pachnie delikatnie, niczym Nivea Soft, pudełko jest super, bo można łatwo wygrzebać ostatni mililitr balsamu

Krem zakupiłam w Lidlu na promce 1+1, zapłaciłam więc za jeden cale 2,50. Krem jest fantastyczny do nawilżania całego ciała. Ja uzywałam go jesienią i zimą do nawilżania miejsc szczególnie suchych i przesuszonych. Sprawdził się rewelacyjnie. Bardzo ładnie nawilżał na cały dzień. Dość szybko się wchłaniał. Nie zostawiał lepiącej czy tłustej warstwy. Był bardzo wydajny. Zapach typowo kremowy podobny do lekkiej wersji Nivea. Opakowanie praktyczne. Na pewno wrócę do niego.

Owy krem kupiłam, ponieważ nie mogłam znaleźć w Lidlu balsamów. Za krem zapłaciłam nie dużo - jakies 5 zł. Produkt bardzo przypomina krem nivea soft. Zapach ma nieco podobny do wspomnianego produktu, posiada również masło shea. Tak jak on - lekko nawilża, ale na turbo odżywienie nie ma co liczyć. Produktem smaruje szyję i dekolt po każdym myciu. Nie zawsze tutaj on się sprawdza. Od czasu do czasu muszę zastosować serum z kwasem hialuronowym oraz krem odżywczy, aby poczuć, że skóra jest miękka i odżywiona. Moje łydki bywają przesuszone przez golenie. Stosując ten krem nam wrażenie, że pomaga tylko na chwilę, a za pare godzin znów widać na skórze przesuszony obszar. Podsumowując: krem ma lekkie działanie nawilżające, do skóry suchej/ przesuszonej prawdopodobnie się nie sprawdzi. Ale dla skór tlustych (gdy warunki atmosferyczne nie są złe) może się sprawdzić. Jest lekki, skład ma nie najgorszy, a jego cena jest niska. Daje mocne 3,5. Nie wiem czy kupie ponownie, gdyż do ciała lepiej mi się sprawdzają balsamy o nieco bardziej odżywczej formule, bez parafiny.

Krem kupiłam przez przypadek w Lidlu. Nie był drogi. Ma ładny lekki zapach i nadaje się to suchej skóry. Mocno natłuszcza skórę ale ma lekką konsystencję. Smaruje nim moje strasznie suche nogi po goleniu. Fajnie idzie go rozsmarować w przeciwieństwie do innych tłustych kremów. Bardzo dobrze też się sprawdza jesienią czy zimą jako krem do rąk. Ma w sobie olejek jojoba i masło shea- to właśnie pięknie nawilża skórę.

Bardzo lubię ten kremik za jakość, zapach i cenę. Dostępny jest w Lidlu więc w drogerii czy innym markecie go nie znajdę. Jest to dla mnie utrudnienie ,bo rzadko robię tam zakupy. Krem ma lekką ,dość luźna konsystencje i piękny zapach!szybko się wchłania pozostawiając skórę nawilzoną bez tłustego filmu. Używam go tylko na ciało i na miesiąc stosowania mi wystarczy. Krem występuje również w ciemno granatowej wersji. Jest bardziej gęsty i do złudzenia działaniem przypomina oryginalne nivea. Granatowy krem namiętnie kupuje mój tata do nawilżania rąk i specjalne wstepuje po niego do Lidla. Moim zdaniem te dwa kremy są lepsze od droższych markowych.

Nie spodziewałam się wiele po marketowym kremie w tak niskiej cenie (u mnie w sklepie 4,99 zł) Jakież więc było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że jest dokładnie taki, jakiego potrzebowałam. Lekka konsystencja kremu pozwala na łatwe rozprowadzenie, produkt szybko się wchłania i nie pozostawia wrażenia lepkiej warstwy. Kosmetyk ponadto nie podrażnił mojej skóry, nie spowodował u mnie żadnej reakcji alergicznej ani zmian trądzikowych. Jestem nim zachwycona.

plusy: + w miarę przyjemny zapach + dość dobrze nawilża + wygładza + nie powoduje wyprysków minusy: - nieco tłusty - rzadka konsystencja - podrażnia skórę inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - słaba dostępność - niezbyt wydajny + niska cena + ładne opakowanie