Eveline Cosmetics Color Edition Szminka do ust

Szminkę w kolorze ciemnej czerwieni kupiłam za jakieś 10-12 zł na promocji w drogerii. Niestety piękny odcień i niska cena to praktycznie jedyne zalety (chociaż zapach też oceniam na plus). Szminka ma aksamitną, ale zbyt rzadką konsystencję przez co ciężko precyzyjnie ją nałożyć bez poprzedniego konturowania ust. Dość łatwo się rozmazuje, a przy wietrze włosy się do niej przyklejają. Być może w połączeniu z konturówką i mocnym przypudrowaniem sprawdzi się lepiej, ale szminka sama w sobie nie prezentuje się zbyt dobrze.

Pomadka ma bardzo powiedziałabym ekskluzywne opakowanie. :-) mimo że jest plastikowa to jest to całkiem dobrej jakości plastiku do tego w złotym kolorze nadaje jej dużo szyku. Dużym plusem jest to że kolor można podejrzeć bez otwierania pomadki. Mója jest w kolorze zgaszonego różu wpadającego w czerwień i bardzo podoba mi się ten odcień. Produkt przyjemnie się aplikuje ponieważ jest to mięciutka pomadka i tutaj też trzeba zaznaczyć że jest komfortowa w noszeniu. Kolor jest bardzo nasycony i zawiera malutkie drobinki które jednak nie odznaczają się w jakiś chamski sposób :-) zjada się jak standardowe pomadki kremowe które do tej pory stosowałam. Natomiast za tę cenę myślę ze warto wypróbować . A i ładnie pachnie co też uważam za plus. Uważam że jest to na tyle zacny produkt że chce wypróbować jeszcze inne odcienie.

Według mnie produkt miał potencjał, ale gdzieś się zmarnował. Trafiłam na piękny kolor, ale niestety fatalnie się go nakłada, jest nietrwały, rozmazuje się, rozpływa poza kontur ust. Zaletą jest to, że ust nie przesusza, ale dla mnie kosmetyk nie jest wart uwagi.

piękne złote opakowanie, które wygląda luksusowo. Posiada delikatny zapach, ale nie wiem do czego mogłabym go porównać. W każdym bądź razie brzydki nie jest. Mój odcień to 729 deep red - czyli klasyczna czerwień. Konsystencja pomadki jest kremowa i lekka. Jest bardzo dobrze napigmentowana. Na ustach ma satynowe wykończenie i bardzo ładnie wygląda. Utrzymuje się bardzo długo i ładnie się zjada. Dodatkowo nie wysusza tylko nawilża nasze usta przez co wyglądają przepięknie. Poza tym jest wydajna, tania i ją uwielbiam :)

Zacznę może od tego, że bardzo podoba mi się opakowanie tej szminki i możliwość zobaczenia odcienie bez jej otwierania. Odcień, który kupiłam jest bardzo różowy ale jasny, który delikatnie podkreśla nasze usta, ma w sobie malutkie drobinki. Szminka jest nawilżająca i ładnie nadaje połysku. Nie przesusza ust ani nie podkreśla skórek. Uwielbiam jej zapach, który jest bardzo przyjemny, a mało które szminki tak pachną. Utrzymuje się około 3 godziny ale to przez jasny odcień ale akurat tutaj łatwo ją poprawić. Dostępność oraz cena zachęcają mnie do kupienia innego odcienia.

Ta szminka była ze mną naprawdę długo, a kupiłam ją w Rossmannie na jakiejś promocji. Trafiłam na kolor Candy Angel niestety już nigdy później nie mogłam dostać, a był naprawdę ładnym, lekko koralowym odcieniem. Nie można odmówić tej szmince bardzo fajnej pigmentacji oraz kremowości. Z łatwością sunie po ustach nadając im kolor. Bardzo podobał mi się też jej arbuzowy zapach. Trwałość była standardowa do pierwszego jedzenia i picia, choć pomadka wycierała się naprawdę ładnie i stopniowo. Nie mogłabym pominąć tutaj również jej pięknego opakowania, które cudownie wygląda na zdjęciach. Jest eleganckie, złote i nie kiczowate. Napisy nie starły się do samego końca.

Zacznę od tego , że usta maluje rzadko . Są trochę wąskie i nie lubię ich zbytnio eksponować. Ale ta szminka naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła Zacznę od opakowania . Ładne złote , porządnie wykonane. Ta seria ma bardzo ładne kolory , takie jakie lubię , stonowane , nie rzucające się w oczy. Sama konsystencja jest bardzo przyjemna i kremowa. Łatwo się ją aplikuję , szminka nie wysusza ust i nawet bym powiedziała , że nawilża . Usta wyglądają ładnie nawet po zdjedzeniu czegoś. Ściera się równomiernie i wygląda to dobrze . Można nakładać kolejne warstwy poprawek i dalej wygląda Dobrze

Kolory szminek sa modne I nie kiczowate,calkiem dobrze trzymaja sie na ustach, Lecz zbiera sie w wewnetrznej stronie ust tworząc Bialy nalot czego nie lubie, troszke tez cieżko sie nakladaja

Mam szminkę w kolorze 720 i jest to przepiękny kolor! Formula szminki jest bardzo przyjemna. Dobrze kryje i nawilza usta, kolor jest trwały i mocny. Szminka jest wydajna i pięknie pachnie. Mega polecam.

Mam dwie szminki z tej serii i obie kupiłam na promocji. Są to kolory: 729 Deep Red i 720 Sweet Chocolate. Zwłaszcza ta druga szczególnie nadaje się na co dzień - to piękny kolor wchodzący w brąz, bardzo apetyczny i ładnie prezentujący się na szatynkach. Deep Red to klasyczna czerwień. Dla mnie te kosmetyki mają satynowe wykończenie i nie grzeszą trwałością, choć jak na satynowe pomadki to uważam, że jest całkiem nieźle. Na szczęście całkiem ładnie "się zjadają", usta nie wyglądają wtedy zbyt nieestetycznie. Pigment jest dość mocny i głęboki. Szminki rzeczywiście mają lekką kremową konsystencję i bardzo gładko i przyjemnie suną po ustach. Duży plus za zapach - mnie kojarzący się z zapachem arbuza, tak czy inaczej - całkiem przyjemny. ;) To dobra propozycja dla kobiet nie oczekujących niebywałej trwałości, dla których nie jest problemem dokładanie szminki w ciągu dnia. Moje usta prezentują się bardzo ładnie w tym produkcie, wyglądają też na zdrowe i odpowiednio nawilżone.

Swego czasu poszukiwałam pomarańczowej szminki i wybór padł na kolor "Neon Orange" od Eveline. Testera używałam na dłoni i zarówno kolor jak i konstystencja wydawały mi się w porządku, niestety na ustach nie było już tak dobrze. Przede wszystkim szminka topornie się rozprowadza, trudno ją precyzyjnie zaaplikować. Jest to produkt dość ciężki, zbity poprzez co podkreśla każdą niedoskonałość na ustach. Jego trwałość też pozostawia wiele do życzenia - u mnie zjadła się dosłownie po chwili. Plusy przyznaję za bogatą gamę kolorystyczną i eleganckie opakowanie. Następnym razem oranżu będę szukała wśród innych szminek.

Szminka kupiona w jakiejś promocji, ze względu na kolor i cenę. Jej trwałość nie jest powalająca, zwłaszcza, jeśli nakłada się ją tylko raz, ale na ustach wygląda ładnie, jest kremowa, dobrze się rozprowadza i jest tania. Na stałe weszła do mojej torebkowej kosmetyczki, jako szminka, która zawsze jest przy mnie.

Moze nie jest to pomadka należąca do najtrwalszych, ale efekt jest naprawdę bardzo ok. Nie wysusza ust, ladnie wygląda, trwałość nie jest powalajaca, po kilku godzinach trzeba poprawiać.

Zacznę od opakowania, bo jest eleganckie i cieszy oko. Oceniam kolor 720, jak dla mnie troszkę za ciemny, ale świetnie się sprawdza jesienią i zimą. Nakładania tej pomadki to sama przyjemność, delikatnie sunie po ustach, wyczuwalny lekki zapach, mega komfort nawilżenia. Świetny satynowy efekt końcowy. Usta wyglądają zdrowo i ładnie. Trochę się klei. Trwałość średnia. Za tę cena warta uwagi.

Bardzo delikatna, ładna szminka. W eleganckim opakowaniu. Zadowalający wybór kolorów. Ładnie wygląda na ustach, bardzo naturalnie. Trwałość jest zgodna z ceną produktu, mogła by być lepsza, ale ja pomimo to i tak jestem bardzo zadowolona z produktu. Na pewno kupię ponownie.

Szminka kupiona pod wpływem marki i koloru. Bardzo lubię eveline, chyba właśnie pierwsze kosmetyki kupowałam z tej firmy, więc jak tylko zobaczyłam kolor 720 wiedziałam, że muszę ją kupić. Kolor to ciężki w sumie to zdefiniowania róż z akcentem ceglastej czerwieni, trochę się różni od tego na opakowaniu nad czym trochę ubolewam. Szminka ma masłową konsystencję, ale może troche wysuszać usta już po jej nałożeniu. Pachnie owocowo, zapach nie utrzymuje się po jej nałożeniu. Po nałożeniu pomadki szczególnie w świetle widać małe drobinki brokatu, ale są na tyle małe, że nie są widoczne dla osób postronnych. Trwałość - jak na masełko przystało, zjada się dość szybko, ale i równomiernie, jest trochę sztywna podczas jej nakładania. Pomadka może się jednak pochwalić pięknym, nieco ekskluzywnym opakowaniem i nudziakowymi odcieniami. Dałabym 3,5 na 5, ale nie ma połówek :/

Swoje pomadki kupiłam już jakiś czas temu. Obie kupiłam chyba na promocjach -50%. Pomadki może nie należą do super trwałych, ale są całkiem dobrze napigmentowane i mają wiele kolorów, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Z drugiej strony nie można oczekiwać od pomadki za ok. 17zł cudów. Porównując je do pomadek Bell, utrzymują się na ustach nieco dłużej i aplikują się bardziej tempo. Jednak w niczym mi to nie przeszkadza. Może nie są dobre na jakieś większe wyjścia, ale tak jak w przypadku Bell te też fajnie się sprawdzą na co dzień :) Opakowanie i produkt: Złote opakowanie o kwadratowym przekroju, które bardzo ładnie się prezentuje. Jest bardzo eleganckie. Zamykane na zatrzask, nie otwiera się samoistnie w torebce. Złoty kolor z czasem może troszkę się ścierać na krawędziach. Na dole opakowanie ma przezroczysty element, który wygląda jakby pomadka była wlana do szkła. Element ten jest odzwierciedleniem koloru pomadki wewnątrz. Dzięki temu od razu wiemy, po który kolor sięgamy i nie musimy każdej otwierać. Swoją drogą bardzo dobry pomysł. Konsystencja pomadki jest kremowa. Ja mam ją w dwóch kolorach: 702 – Nude Glamour oraz 711 – Vibrant Cherry. Oba kolory są mocno napigmentowane. Aplikacja i działanie: Pomadka ładnie sunie po ustach, chociaż w porównaniu do Bell, ta jest bardziej robi to bardziej tempo. Jest kremowa i daje ładne wykończenie. Raczej nie podkreśla suchych skórek, pod warunkiem, że usta mamy w miarę zadbane. Sama w sobie nie wysusza ust, co jest dużym plusem. Ja zawsze powtarzam, że przed nałożeniem jakiejkolwiek pomadki powinno się usta dodatkowo nawilżyć pomadką ochronną. Można wtedy uzyskać całkiem sympatyczny efekt w postaci satynowego wykończenia. Nie zauważyłam, żeby transferowała na zęby. Moim zdaniem żadna pomadka nie transferuje, pod warunkiem, że jej nadmiar odciśniemy na chusteczce. Nie jest szczególnie trwała, wytrzymuje kilka godzin bez jedzenia i picia oczywiście, także trzeba ją mieć przy sobie w celu poprawek w ciągu dnia. Jest dosyć wydajna. Ja jestem z nich bardzo zadowolona. Dostępność i cena: Dostępne w Rossmannach za ok. 17zl. Jeśli dobrze pamiętam, ja chyba obydwie kupiłam na promocji, ale nie jestem pewna czy były to promocje -50%. Ogólnie kupiłam je w większym odstępie czasowym od siebie :) Teraz numeracja kolorów jest chyba już inna. Nie wiem czy można je dostać stacjonarnie jeszcze gdzieś, ale wydaje mi się że powinny być w każdej drogerii, która ma szafę Eveline :)

Pomadka ma bardzo ładne opakowanie przez które widać kolor produktu. Sam zapach mi się nie podoba - czuć chemię. Posiadam kolor 726. Przyjemnie się go nakłada na usta, równomiernie się zjada, nie przesusza ust. Trwałość też jest nie najgorsza - dopóki nic nie zjem trzyma się dobrze. Można nakładać warstwę produktu na warstwę i nadal ładnie wygląda. Bez użycia konturówki niestety delikatnie się rozmazuje. Pigmentacja jest całkiem dobra.