My Secret Matt Fixing Powder Puder matujący i utrwalający makijaż

Moje drogie Wizażanki, chciałabym wam przedstawić mój oddany puder a jest nim Matt Fixing Powder z firmy My Secret. Używam go już wiele lat, był moim pierwszym i zarazem najlepszym pudrem. Teraz poszedł lekko w odstawkę, ponieważ od jakiegoś czasu stosuje puder, który sama zrobiłam. Co do pudru z MySecret. ✔ dobrze matuje (na mojej wymagającej skórze 3-4h to super) , ✔ transparentny , ✔ wydajny, ✔ tani, ✔ wiem że dla wielu to plusem nie będzie, ale ja jestem zadowolona, gdy puder lekko bieli, ponieważ rozjaśnia mi skórę, dla której ciężko znaleźć jasny podkład ????) . Opakowanie zwykły plastik, który nie przetrwa upadku.

Marka My Secret należy do marek własnych drogerii Natura. Swego czasu robiłam w tym miejscu zakupy kosmetyczne naprawdę często, ze względu na to że bardzo pasowała mi lokalizacja drogerii względem mojej pracy. Mimo to stosunkowo rzadko sięgałam po propozycje od tego konkretnego producenta. Mimo atrakcyjnych cen nawet w regularnej formie miałam pewne obawy, że produkty te mogą nie do końca odpowiadać mi pod względem jakości i że nie będę z nich zadowolona. Na recenzowany puder prasowany zdecydowałam się bardzo spontanicznie, ponieważ potrzebowałam ,,na już" kosmetyku z tej kategorii, który naprawdę będzie niedrogi. Puder zamknięty został w opakowaniu w formie pojedynczej kasetce o pojemności 8,5 g. Jest ono niesamowicie proste oraz skromne pod względem graficznym. Denko posiada czarną barwę, zaś wieczko jest przeźroczyste i umieszczono na nim logo producenta i nazwę kosmetyku. Opakowanie oczywiście wykonane jest z plastiku. Cena regularna wynosi tutaj około osiemnastu złotych. Puder w opakowaniu posiada białą barwę i prasowaną formę. Pod palcem czuć, że jest całkiem miękki i drobniutko zmielony. Zaaplikowany w zbyt dużej ilości potrafi nieco rozjaśniać znajdujące się już na skórze kosmetyki. Faktycznie bardzo mocno matuje skórę, bezpośrednio na nałożeniu otrzymujemy wygładzoną, zmatowioną cerę, jednak na szczęście nie wygląda ona zbyt pergaminowo czy sztucznie. Trwałość w tym wypadku niestety nie powala, już po około pięciu godzinach po aplikacji cera zaczyna wyglądać na tłustą, a dodam, że moja buzia jest normalna w kierunku suchej. Wydajność określiłabym jako średnią, puder był ze mną przez około trzy tygodnie. Kosmetyk ten zrobił na mnie dosyć średnie wrażenie i nie mogę powiedzieć, że się z nim polubiłam. Jest tanią alternatywą, która lepiej sprawdzi się do poprawek w ciągu dnia niż wykończenia całego makijażu. Radzę unikać w przypadku cery tłustej.

Jeśli dosłownie dotkniemy niezbyt zbitym pędzlem kompaktu i delikatnie opruszymy twarz- jest super. Ma idealną proporcję matu. W małych ilościacch nie bieli. Super cena. trzeba wyrobić swoje nawyki z nim i jest super ;)

Od dosyć dawna na stałe używam pudru od Rimmel, ale, jak powszechnie wiadomo, niestety opakowanie tego produktu nie należy do najtrwalszych, więc do torebki muszę zaopatrzyć się w coś innego. Tak właśnie trafiłam na ten kosmetyk. Do kupienia chyba w każdej Naturze. Z pewnością zakup nie sprawi większego problemu. 12 złotych to również coś co skłania do zakupu. Naprawdę korzystnie. Opakowanie nie wygląda pięknie, ale jest bardzo trwałe. Nosiłam je przeszło miesiąc w torebce i ani jednej rysy, tak jak powinno być. Oprócz tego dosyć wydajny, co również liczę na plus. Przy nakładaniu lubi lekko pylić. Jeśli nałożymy go za dużo, zacznie bielić. Zaznaczam, że używam go tylko do poprawek w ciągu dnia. Z moją cerą mieszaną, tak naprawdę tylko strefa T, tłusta, wymaga porządnego przypudrowania. Tutaj działanie jest niezłe. Dobrze współpracuje ze wszystkimi podkładami ( Avon True Color, Revlon kryjący dla cery mieszanej, tłustej oraz L'oreal True Match). Nie wchodzi w pory, nie podkreśla ich. Matuje całkiem ładnie, nie ciastkuje się, a nie jest to również efekt maski. Taki dosyć naturalny matt. Niestety nie trzyma go długo. To kwestia 3-4 godzin, kiedy zaczynam się znowu świecić. Jako jedyny puder może by się nie sprawdził. Myślę, że przesuszałby skłonne do tego partie skóry, zwłaszcza na policzkach. Tak do poprawek naprawdę wystarcza. Jestem zadowolona z jego działania i być może kupię ponownie.

Jako, że mój ukochany puder z essence sie kończył poszłam do natury w poszukiwaniu czegoś nowego. Wtedy w mojej ręce wpadł my secret jako, ze jestem zwolenniczką pudrow prasowanych to taki właśnie wybrałam (i może to był błąd). Puder dosc mocno matuje ale daje przy tym okropny efekt wręcz przesuszonej skory. Osadza się na podkładzie i wygląda to naprawde zle. Dodatkowo mat tez nie utrzymuje sie zbyt długo. Produkt strasznie sie pyli i podczas wykonywania makijazu był dosłownie wszędzie.

Bardzo lubię prasowane pudry, dlatego wpadłam na ten skusiła mnie jego cena. Produkt ten jednak u mnie średnio się sprawdził. Po 1 wysusza skórę. Podkreśla suche skórki na nosie oraz rozszerzone pory. Po 2 wcale nie trzyma dobrze matu. Wydawać by się mogło, że bedzie dobrze matowił. Niestety trzyma mat tylko przez pierwsze godziny. Nałożony w zbyt dużej ilości może wyglądać ciężko i robić białe placki.

Kupiłam jako opcję do wykończenia makijażu i w tym wypadku nieźle się sprawdza chociaż trochę się osypuje jak nakłada się go pędzelkiem. Mam wrażenie że lekko wysusza moją skórę, ale jeśli jest dobry podkład to nie ma tego problemu. Musiałam niestety nauczyć się go nakładać, bo przy zbyt dużym pociągnięciu zostają białe ślady. Plusem na pewno jest cena i dostepność.

Dziś przychodzę do Was z produktem, który używałam już jakiś i kompletnie się u mnie nie sprawdza dlatego też postanowiłam się z nim pożegnać. Mianowicie mowa o pudrze matująco-utrwalającym od My Secret. Główny zarzut jaki do niego mam to fakt, że produkt nie matuje na długo. Używając go muszę co 1-2h (w zależności od podkładu, który mam pod spodem – niestety nie ze wszystkimi współpracuje) od nowa pudrować twarz przez co robi się niewydajny. Pomimo białego koloru w opakowaniu jest kompletnie transparentny i nie bieli twarzy. W momencie aplikacji ładnie wygląda na twarzy. Niestety przy częstych próbach ponownego zmatowienia powoduje przesuwanie się podkładu i tworzenie się plam na twarzy. Na pewno nie mogę go polecić osobom z tłustą cerą. Do kupienia w Naturze w cenie około 15-16zł. W tej cenie możemy znaleźć o wiele lepsze pudry, które dobrze matują. Ja z tego zakupu nie jestem zadowolona i na pewno do niego nie wrócę.

Puder kupiłam w drogerii Natura na promocji. Produkt zamknięty jest w solidnym opakowaniu, napisy się nie ścierają. Bardzo dobrze wyglada na twarzy, ładnie ją matuje i efekt matu utrzymuje się bardzo długo. Odrobine bieli, ale dla mnie to nawet lepiej bo jestem dość bladą osobą. Puder sprawia, że cera wyglada na jedwabistą, jest pięknie wyrównana. Kosmetyk był nawet wydajny. Polecam.

Kupiłam już dawno temu, ale jakoś o nim zapomniałam , był to mój pierwszy albo drugi puder i wtedy byłam z niego zadowolona, a na dzień dzisiejszy uważam, że to taki średniak, matuje i po nałożeniu jest to ładny mat, ale niestety jakoś nie spowalnia zbyt bardzo wyświecwnia się, nie mam pojęcia jak działa na suchej skórze, ja mam mieszaną i no u mnie się jakoś nie sprawdza, ale pod oczami korektor utrzymuje, więc nie był to produkt kupioby na marne

Zużyłam całe opakowanie, dość szybko się skończyło. Więc mało wydajny. Dostępny praktycznie wszędzie, cenowo fajnie. Matuje twarz ale niestety zauważyłam przy większej ilości wybielił podkład. Jako tani matujący i delikatny puder - mogę polecić dla naturalnych, jaśniejszych podkładów.

Kupiłam go jako puder do torebki. Służy mi do poprawiania makijażu w ciągu dnia. Jestem z niego bardzo zadowolona. Jego wielki plus to taki, że nie rozjaśnia makijażu. Na pewno nie tworzy efektu ciastka czy maski na twarzy. Bardziej podoba mi się efekt jak nakładam go puszkiem niż pędzlem. Jedyny minus dla mnie to brak lusterka ale jak się chce to można sobie z tym poradzić. Już kupiłam sobie następne opakowanie na zapas :)

Puder ten kupiłam na szybko do poprawienia makijazu w ciagu dnia, skusila mnie cena i dostepnosc (mozna go kupic w prawie kazdej biedronce). zdecydowanie najlepszy fixer jaki mialam do tej pory. Mam skore mieszana, a on idealnie wykonczyl makijaz i po calym dniu na twarzy nie warzy sie, nie grudkuje, zwlaszcza w strefie T, a co najwazniejsze dla mnie nie tworzy maski.

Naprawdę jestem pod wrażeniem. Na mojej skórze (mieszana, tłusta w strefie T) sprawdził się naprawdę bardzo dobrze. Kupiłam go "na szybko", jednak kiedy później zaczęłam czytać recenzje (nie tylko na KWC :p ) trochę się przeraziłam. Ale nie taki diabeł straszny jak go malują ;)

Mój pierwszy fixer :) Niestety kompletnie się nie sprawdził. Matuje skórę na krótki czas, bardzo bieli i wchodzi w każdą zmarszczkę. Teraz służy mi do utrwalania pomadek na ustach.

Podczas aplikacji pędzlem kosmetyk troszkę się osypuje w opakowaniu więc nadmiar trzeba zdmuchiwać niestety. Na buzi wygląda ładnie, dobrze matuje, nie wysusza skóry. Zauważyłam, że trochę bieli ale mi to nie przeszkadza, bo rozjaśnia mi podkłady, które zawsze są ciut za ciemne.Jednak trzeba uważać by nie przesadzić z ilością, bo można uzyskać efekt bardzo bladej twarzy.

Tani a dobry produkt. Był to mój pierwszy puder tej firmy i jestem z niego bardzo zadowolona. Przez długi czas był stałym elementem w mojej kosmetyczce. Daje bardzo ładny, naturalny efekt, jest lekki i nie tworzy efektu ciasta na twarzy. Mam już drugie opakowanie i nigdy mnie nie zawiódł

Jak dla mnie super, świecące czoło to był dla mnie duży problem. Odkąd zaczęłam używać tego pudru, problem się rozwiązał. Świetnie się sprawuje przez cały dzień, dobrze utrwala także korektor pod oczami. Jestem zadowolona. Dobra jakość w niskiej cenie.