Kerastase Cristalliste, Masque Perfecteur Multi-Lumiere Rozświetlająca maska odżywiająca

Skoro zgłosiłam produkt, niech mam zaszczyt napisania pierwszej recenzji. Akurat minęło 5 tygodni odkąd stosuję tę maskę, mogę więc coś obiektywnego napisać. Oceniam samą maskę. Szampon sobie darowałam, gdyż staram się kupować szampon i maskę z tej samej serii, więc teraz mam po pól butelki szamponów z róznych serii, które trzeba zużyć (cóż, wiadomo, że maska kończy się szybciej a szampon zostaje). Maska ma gęstą konsystencję, choć nieco rzadszą niż w przypadku serii Oleo czy Thermique. Pachnie słodko, mi przypomina trochę owocową gumę do żucia a zapach wczepia się we włosy na dość długo. Maskę (zgodnie z zaleceniami mode d\\\'emploi) nakładam na wysuszone ręcznikiem włosy z góry na dół, po długości, pasmo po paśmie i raczej umiarkowane ilości. Zostawiam na 5, max 10 min i spłukuję. Efekt: moje skłonne do suchości loki są miękkie, jedwabiste, lśniące (maska naprawdę lekko nabłyszcza, nie mylić z natłuszczaniem), podatne na stylizację i nawilżone. Jeśli ktoś ma suche, zniszczone końce to też będzie z tej maski zadowolony. Maska nie obciążą włosów, więc nie tracą oe nic z lekkości i finezji. Cena- jak to w przypadku Kerastase, bolesna. Jednak da się obronić efektami i wydajnością. Przez te 5 tygodni zużylam polowę opakowania a mam włosy dlugie za pas. Używam tego produktu od: 5 tygodni, raz w tygodniu Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego pełnowymiarowego.