Hesh Pharma Mehandi Powder Henna

Jakiś czas temu zaczęłam hennować włosy ze względu na korzyści płynące z takiego zabiegu. Podrobienie włosa, obniżenie porowatości i ogromny wpływ na poprawienie kondycji włosa. Jest to jedyny sposób na pogrubienie pasm. Nie ukrywajmy, henna jest dość droga, a jeżeli wykonuje się ją regularnie to koszty są spore. Szukałam w internecie czegoś tańszego i trafiłam właśnie na tą hennę. Skład dobry - 100% Lawsonu. Przed pierwszym użyciem nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań, ponieważ z jakiegoś powodu ta henna kosztuje tylko 10 złotych. Myślałam, że nie będzie to taki efekt jak przy poprzednich hennowaniach droższymi markami. I myliłam się. Henna zadziałała tak jak za poprzednim razem przy hennowaniu inną, nie tak tanią marką. Świetnie zmielona henna, bez jakichkolwiek liści, grudek. Byłam zaskoczona. Kupiłam kolejne opakowania i było dokładnie tak samo. Odstawiona puszczała barwnik, utleniala się w porządku. Jedyne co mi przeszkadzało, to jeden woreczek, zawierający 100 gram produktu, kiedy ja potrzebuję do jednego hennowania 50 gramów. I to rozdzielanie. Ale to henna za 10 złotych, wszystko jej wybaczę. Dostępna jest jedynie online, a szkoda.

Na początku było ok - przeszłam na Mehandi z Khadi, gdyż skusiła mnie cena. Jednak Mehandi szybko nadbudowuje się na włosach i zamiast rudości, mamy czerwienie, a za kilka hennowań już kasztan. Dobra do początkowych eksperymentów. Na dłuższą metę - zdecydowanie odradzam. Zwłaszcza, że podobno któraś partia produktów firmy Hesh była skażona bakteriami. Niska cena niestety nie równa się dobrej jakości.

Czysta henna od Hesh wyróżnia się przede wszystkim wyjątkowo korzystną ceną, dlatego bardzo polecam dla 'hennowych laików'. Lawsonia jest profesjonalnie zmielona na bardzo sypki i lotny proszek, idealny do koloryzacji i wzmocnienia włosów. Polecam jak najbardziej do używania solo lub mieszania z różnymi ciekawymi dodatkami jak np. papryka-do podbicia czerwieni, senes/cassia-do rozjaśnienia na rudy, wody z ziemniaczanych obierek-do robienia pięknych brązów. 100 g lawsonii wystarczyło zupełnie na odżywienie i podbicie rudych refleksów na moich kasztanowych włosach. Po kilku aplikacjach zauważyłam widoczne pogrubienie struktury włosa-lawsonia łączy się z włosem i wypełnia ubytki na stałe! Włosy przepięknie odbijają światło i nie mogę doczekać się następnego hennowania :)

Hennę z firmy Hesh wybrałam do eksperymentów z farbowaniem ziołowym. Ta henna jest przeznaczona do mehandi, dzięki czemu jest bardzo drobno zmielona i po rozrobieniu tworzy piękną gładką papkę. Szybko wydziela barwnik, nie musi długo odstawać. Z odpowiednimi dodatkami na naturalnie brązowych włosach udało mi się uzyskać piękną czerwień.