Orientana Bio henna do włosów długich `Orzech laskowy` 

Miałam okazję stosować hennę orzech laskowy i muszę przyznać, że efekt jaki uzyskałam jest naprawdę świetny. Włosy wyglądają pięknie i zdrowo. Zauważyłam, że włosy stały się wyraźnie grubsze, gładsze i zyskały przepiękny blask. Mam też wrażenie, ze lepiej się układają. Ogromnym plusem henny jest jej naturalny skład. Z pewnością będę wielokrotnie wracać do tego produktu, bo sprawdził się u mnie bardzo dobrze. Polecam, bo naprawdę warto.

Jestem bardzo zadowolona z efektu jaki uzyskałam na moich włosach! Nigdy wcześniej nie używałam farby do włosów bo bałam się o swoje włosy, na szczęście ta z Orientany jest naturalna wiec absolutnie nie szkodzi naszym włosom a wręcz przeciwnie! Henna nadaje włosom piękny połysk, włosy są cudownie odżywione. Z pewnością bede do tej henny wracać bo efekt przeszedł wszelkie moje oczekiwania!

Poszukiwałam naturalnej, ziołowej farby do koloryzacji i pielęgnacji swoich bardzo długich włosów. Mając również problemy ze skórą głowy zależało mi, by odzyskała równowagę. Zaczęłam zgłębiać wiedzę na temat różnych dostępnych produktów na rynku, i tak moją uwagę przykuły ORIENTANA BIO HENNA ???????? Zależało mi na bardzo zbliżonym kolorze do naturalnego- tym bardziej, że nigdy w życiu nie farbowałam włosów, wszystko sprawdziło się idalnie ???? Henna pielęgnuje włosy, głęboko je odżywia,pogrubia, poprawia objętość, pielęgnując przy tym skórę głowy ????‍♀️ Obecnie nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji włosów i świetnego koloru bez tego produktu ❣ Zastanaszwiasz się, czy aplikacja nie będzie dla Ciebie za trudna? Nic bardziej mylnego! • Zmieszaj zioła z wodą w ceramicznym naczyniu • Wymieszaj wszystko drewnianą łyżką • Nałóż hennę na oczyszczoną skórę głowy • Użyj czepek i... ... zrelaksuj się, czekając na piękny efekt końcowy

Mam do niej nieco mieszane uczucia, bez wątpienia świetnie koordynuje i odżywia włosy, znaczna część henny od marki orientana jest dobrze zmielona i łatwo wypłukać ją z włosów. Jednak jeśli chodzi o kolor trochę się rozczarowałam. Miał być brązowy a po 2 myciu zrobił się mocno rudawy. Za drugim użyciem dodałam nieco amli aby ochłodzić kolor jednak to i tak nie pomogło.

Farbowałam włosy henną pierwszy raz, wybrałam taki sposób ponieważ nie chciałam zniszczyć włosów i mocno zmieniać koloru. I efekty są naprawdę fajne ;) Włosy stały się mocniejsze i grubsze, z ciemnego blondu moje włosy mają teraz piękny ciepły kolor z jaśniejszymi pasemkami. Przy używaniu tego produktu nie trzeba się bać, że farba nie pokryje włosów równomiernie, ponieważ i tak są świetne efekty. Na moje włosy do połowy bioder wystarczyło jedno opakowanie. Jestem bardzo zadowolona i na pewno użyję jej po raz kolejny :) Załączam zdjęcia przed i po hennowaniu.

Henny z Orientany używam już od dłuższego czasu. Na tą natknęłam się przypadkiem i bardzo mi się spodobała. Kolor wychodzi bardzo głęboki, dosyć ciemny, u mnie taki wręcz kasztanowy, włosy są nawilżone, odżywione i bardzo gladkie

Po kilku latach z ciemnymi brązami uznałam, że czas ograniczyć indygo i już nie przyciemniać całości. Orzech Orientany to idealny ciemny brąz, który przy długim trzymaniu nie wpada w ,,prawie czerń". Trzymam długo, ok. 4-5 h, bo tylko wtedy hendigo pokrywa mi siwe włosy, nawet przygotowane czystą henną. Mieszanka tej marki daje mi zdecydowanie najlepsze pokrycie, podoba mi się też skład wzbogacony o bhringraj, amlę i neem. Nakładam od razu, bez odstawiania, 150 gram wystarcza mi na jedno pełne farbowanie długich, gęstych włosów i kilka doróbek odrostu.

Zdecydowałam się na hennę, ponieważ dowiedziałam się, że pomaga wzmacniać i odbudowywać włosy. Dodatkowo miała lekko przesuszać skórę głowy i ujażmić łojotok z którym mierzę się od zawsze. Wybrałam ten kolor ponieważ najbardziej przypominał mi mój własny, nie chciałam dużych zmian. Henna w opakowaniu ma czepek i rękawiczki do farbowania, resztę należy zapewnić sobie samemu (tj naczynie ceramiczne, grzebień i pędzel do nakładania). Henna jako mieszanka ziół ma bardzo mocny zapach- z tym trzeba się pogodzić. Łatwo nakłada się, przy wymieszaniu jej do odpowiedniej konsystencji nie spływa, jest dobrze zmielona. Efekt jaki dała na moich cienkich i słabych włosach to leciutka zmiana koloru. W sztucznym świetle moje włosy zyskały blask i głębszą barwę jednak w mocnym, słonecznym świetle na początku (przez pierwsze 2 tygodnie) moje pukle wydawały się być matowe. Co jednak zauważyłam- łojotok minimalnie się uspokoił (dalej muszę myć włosy codziennie, jednak gdy np zrobie to na wieczór lub na noc to cały następny dzień nie mam tłustych włosów. Moje włosy z natury są bardzo proste, błyszczące i śliskie- nic z tego się nie zminiło, jednak mam wrażenie, że łatwiej je ułożyć- nastroszyć, nadać teksturę lub wygięcie tam, gdzie mam na to ochotę. Muszę dodać też, że moje włosy nie mają czerwonego czy rudawego pobłysku po farbowaniu! Czy potwórze zabieg hennowania włośów? Z pewnością, jednak wam radzę po zabiegu bardzo dbać o końcówki włosów, dodatkowo je nawilżać po myciu i zawsze pamiętać o odżywkach do rozczesywania włosów! Wierzę, że po kolejnych zabiegach moje włosy będą trochę grubsze, jeśli tak, to zedytuję swoją opinię.

Czytając liczne recenzje włosomaniaczek o hennowaniu włosów długo zastanawiałam się nad użyciem henny na moje blond rozjaśnione włosy. Chwytając się rozpaczliwie za wszelkie sposoby ratowania moich zniszczonych i przesuszonych włosów (maski, odżywki, keratyna, olejowanie) w akcie desperacji postanowiłam zastosować henne. Z uwagi na to, że pokochałam kosmetyki marki orientana wybór padł na biohenne właśnie tej marki, kolor orzech laskowy. Po rozmieszaniu proszku (producent zaleca z wodą) z glutem lnianym bardzo się bałam, że skończę z zielonymi włosami. Nic podobnego, włosy zafarbowały się na piękny jasno orzechowy kolor, są błyszcząca i dawno nie wyglądały tak zdrowo i dobrze. Może sam zapach nie jest zbyt przyjemny, ponieważ to takie duszące siano, ale dla takich efektów jestem w stanie to znieść. Aplikację również uważam za dość prostą- byłam w stanie sama wykonać zabieg.

Bio henna orzech laskowy to idealna koloryzacja włosów. Farbowałam nią włosy już cztery razy i jestem bardzo zadowolona z efektów. Kolor jest trwały, wychodzi podobny do orzecha laskowego lecz mam wrażenie że za każdym kolejnym razem w coraz cieplejszej tonacji. Zapach jak dla mnie znośny, utrzymuje się jeszcze około tygodnia od farbowania. Włosy są bardzo lśniące i wyglądają zdrowo. Jedynym minusem jak dla mnie jest samo nakładanie farby ponieważ jest gęsta. Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 duże