Jesus del Pozo Halloween Tattoo EDT 

zakupiłam go na promocji w hebe 30ml- 69,9zł- dla jednych to drogo dla innych tanio wiadomo- dla mnie to może nie mega drogie ale na pewno wyższa półka. Spodobał mi się ten zapach- niby świeży a jednocześnie lekko słodki, ostry i łagodny, nie potrafię tego opisać, na pewno jest mega seksowny i zmysłowy. Zapach skierowany do "buntowniczek"... hmmm czy ja nią jestem? potrafię się zbutnować ale bardziej wynika to z asertywności. Uważam że to idealny zapach dla kobiet zdecydowanych, z klasą lubiących prostotę zarówno w rozwiązaniach jak i w stylu ubierania. Zapach ten dodaje zmysłowości tajemniczości, a jego świeżość działa mocno na zmysły i może intrygować. Naprawdę obłędny zapach, to największy plus nad plusy, ale niestety co do trwałości stawia dużo do życzenia- pewnie przez to że to woda toaletowa a nie perfumowana- a kosztuje jak perfumowana- no i tu kolejny minus- cena- za wysoka jak na tak kiepską trwałość. Flakonik kompletnie nie w moim guście... jakby go zamknąc w jakimś ...szklanym w formie kryształu to by najbardziej do niego pasowało.