Bielenda Bikini, Kokosowe mleczko do opalania SPF 30 

Teraz nie kupuję. Kiedyś zużyłam mnóstwo opakowań. Zalety: – średnio tłuste – fajnie nawilżało i natłuszczało – łatwo się smarowało Wady: – wydajność – nie dla skóry wrażliwej

Ja: Mam skórę bardzo suchą, odwodnioną, atopową. Z tendencjami do uczuleń i pękających naczynek. Oczekiwania: Dobra ochrona przed poparzeniami słonecznymi. Brak podrażnień i uczuleń. Opakowanie: Pomarańczowa butla, zamykana na zatrzask. Z przodu bardzo dużo różnych informacji – logo, wysokość filtra, opis produktu, między tym grafika – istny miszmasz. Z tyłu jest nieco bardziej czytelnie, jest też dobrze widoczny skład jak i termin przydatności do użycia. Ciężko kontrolować zużycie produktu. Podczas podróży butelka jest dobrze zabezpieczona, nic się nie wylewa. Duża pojemność – 200 ml. Wrażenia: Mleczko kupiłam przypadkiem, po prostu skończył mi się w wakacje krem z filtrem, ten kosmetyk stał na półce z promocjami. Marka Bielenda chwilę wcześniej podbiła moje serce swoimi wyrobami, więc nie mogło być inaczej. Mleczko ma konsystencję na tyle zbitą, że nie przelatuje przez palce. Powiedziałabym, ze bliżej mu do kremu niż mleczka. Dobrze się nakłada i rozprowadza. Plus z możliwość rozprowadzenia na mokrej skórze. Bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustego, lepkiego filmu. Nie bieli skóry jak większość tego typu kosmetyków. Jest bardzo wydajne, wystarczy niewielka ilość kosmetyku żeby pokryć całe ciało. Ma bardzo przyjemny, delikatny zapach kokosa, kojarzy się z wakacjami. Jest bardzo uniwersalny – ja używałam zarówno na całe ciało jak i na twarz, ochrona jest bardzo dobra. Skóra po użyciu jest miękka i nawilżona, tu producent spełnił wszystkie swoje obietnice. Ni podrażnia i nie uczula. Plus za dostępność – bez problemu można je dostać zarówno w Internecie jak i w sieciowych drogeriach. To naprawdę fajny produkt w niewygórowanej cenie. Na pewno wrócę po kolejne opakowania.

Mleczko przy mojej dosyć wrażliwej skórze na słońce, która w reakcji na promienie słoneczne początkowo jest czerwona spełniło swoją funkcję w 100%. Po kilku godzinnym przebywaniu na plaży, moja skóra nie doznała żadnych poparzeń ani zaczerwienień, natomiast kolor na drugi dzień zamienił się w ładny brązik^^. Mleczko jest naprawdę wydajne i pomimo że nakładałam je kilka razy dziennie zostało mi jeszcze większe pół opakowania. Konsystencja jest gęsta, zapach bardzo fajny, a sam kolor jak na mleczko przystało biały. Bardzo szybko się wchłania i nie ma tłustego filmu także bardzo pozytywnie, a dodatkowo odczuwalne jest nawilżenie. Filtr jest bardzo wysoki także dla bladzioszków sprawdzi się jak najbardziej.

Bardzo lubię to mleczko. - zapach - bardzo fajny, delikatny i przyjemny zapach kokosa. Kojarzy się z wakacjami - konsystencja - niezbyt lejąca, przyjemna. Dobrze nakłada się na ciało, nie przecieka między palcami, dobrze się rozsmarowywuje. Szybko się wchłania. - opakowanie - przyjemne dla oka, wygodne, zamykane 'na klik'. Podczas podróży nic się z niego nie wylewa. Dobrze wykonane, dozownik się nie psuje, nie zapycha. - dostępność - Rossmann, Hebe, Superpharm, Internet. Do kupienia bez problemu. - cena - kupiłam na promocji za ok. 16 zł. Jak za takie duże opakowanie i wydajność, myślę, ze cena bardzo w porządku.

Filtrów Bielenda Bikini stosuje już od kilku lat i nie wyobrażam sobie letniego wypadu bez ich udziału. Używam zarówno filtra 20 i 30 - dość szybko się opalam ale dotychczas niechętnie sięgałam po filtry i kończyło się to poparzoną skóra. Nie tym razem! Bardzo polubiłam się z tym balsamem i z przyjemnością ich używam. Nigdy więcej nie miałam poparzonej, bolącej skóry, nawet na egzotycznych wakacjach. Stosowałam go również na twarz (a mam cerę mieszana, problematyczna) i również sprawdzał się nieźle (oczywiście podczas plażowania bez makijażu). Konsystencja kremu szybko się rozprowadza i wchłania, pozostawiając skórę nawilżona, miękka i pachnącą kokosem. Nie bieli skóry. Jest bardzo wydajny. Bardzo polecam! Świetny produkt!

Bardzo ładny zapach -kokosowy Mleczko ma delikatną konsystencje -super otula skórę Rewelacyjnie chroni przed słońcem jasne karnacje-jednocześnie nie blokuje tak słońca żeby skóra nie była ani trochę muśnięta -więc można ładnie zdrowo się opalić Zachęca do stosowania ,jeden z lepszych kremów do opalania jakie miałam Delikatny super

Mleczko jest klasycznym produktem, który ma w sobie filtr przeciwsłoneczny i tak naprawdę opis producenta na tym powinien się skończyć. Natomiast Bielenda rozpisuje się o jego właściwościach nawilżających, szybkowchłaniających się i nieklejących. Nie, nie, nie. Mleczko chroni przed słońcem na tyle, na ile pozwala mu filtr (30 to spoko ochrona, nie spaliłam się na słońcu przebywając na nim o czasie, kiedy jest największe promieniowanie i ryzyko poparzeń.). Produkt jednak nie nawilża, klei się jak każdy inny (po zetknięciu z piaskiem wyglądałam jakbym obsypała się panierką do kotletów), nie wchłania się jakoś szczególnie szybko, a na dodatek - PRZESTRZEGAM - przed zakupem ze względu na piękny, ale jednocześnie uciążliwy zapach kokosa. Jest on bardzo perfumowany, słodki i cały czas wyczuwalny na skórze, dla osób wrażliwych na zapachy kosmetyków, to nie do końca to, jednak nie o to mi chodzi - chodzi o to, że każde muszki i każde owady lgną do tego zapachu jak dzikie. Nie dość, że byłam cała w panierce, to i cała w muchach...

U mnie mleczko sprawdziło się średnio, by nie powiedzieć źle. Mimo aplikacji i to kilkukrotnej podczas plażowania bardzo mocno oparzyłam skórę. Co prawda mam jasną karnację więc myślałam, że to może przez to, jednak mój partner który ma o wiele ciemniejszą karnację również przypiekł się za mocno. Tak więc nie jest to kompletnie produkt dla nas.

Mleczko kupiłam w hebe z polecenia. Bylo potrzebne ponieważ jechałam nad morze w duże upały, a że posiadam jasną karnacje , mogło się to dla mnie skończyć nieciekawie bez prawidłowej ochrony przed słońcem. Zacznę od tego że mleczko ma wygodne opakowanie, wysokie ale wąskie dzięki czemu łatwo je zmieścić np do plecaka czy walizki . Szata graficzna fajna, kolorowa ale bez szału. Łatwo się otwiera. To co lubię w tym produkcie to piękny, słodki zapach . Jest dość gęsty, ale łatwo się to rozprowadza na skórze, nie zostawia białych smug. Jest wodoodporny. I co najważniejsze skuteczny. Nawet się nie opaliłam mimo kilku godzin na słońcu w ponad 30 stopniach. Na plus przemawia jego cena . Balsam bardzo mi się podoba. Będę do niego wracać.

Jestem bardzo zadowolona z tego kosmetyku. Stosowałam ten preparat na przemian z SPF15 przez całe wakacje i ani razu się nie poparzyłam. Kosmetyk jest gęsty, ale nie miałam z nim problemu, aby rozprowadzić go na twarzy czy reszcie ciała i do tego ten boski zapach. Produkt jest wodoodporny, ale nie "piaskoodporny" tutaj producent trochę przesadził:))))) Minus za małe opakowanie, gdyż kosmetyk szybko się zużywa, tym bardziej , że należy go dokładać co jakiś czas.

plusy: + przyjemny zapach, nie przypomina kokosa którego nie lubię + nawilża + chroni przed poparzeniami minusy: - za gęsty, przez co kiepsko się rozprowadza - spływa i tworzy zacieki po kontakcie z wodą - powoduje klejenie się piasku inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: + wygodne opakowanie + szeroka dostępność - niska wydajność - za wysoka cena

Niedawno kupiłam mleczko do opalania Spf 30 od marki Bielenda Mam pozytywne wrażenia co do tego produktu. Szybko się wchłania i zgodnie z obietnicą producenta nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Jest wodoodporny, przetrwał kąpiele w słonym morzu . Fajnie sprawdza się na twarz, pod makijaż gdyż nie zapycha i szybko się wchłania. Dobrze chroni, pomimo tego, że smarowałam się 1-2 razy na cały dzień nie miałam podrażnionej ani spalonej skóry. Dobrze nawilża . Ma cudowny zapach kokosa . Jest bardzo wydajny i starcza na długo. Cena ok 20 zł

Z racji tego, że mam jasną karnację, zmuszona jestem do stosowania wysokich filtrów. Tym bardziej, że urlopy spędzam bardzo intensywne, najczęściej włócząc się po górach. I tu mleczko Bielendy jak najbardziej zdaje egzamin. Zacznijmy od tego, ze ma wygodne opakowanie, nie zajmujące dużo miejsca w plecaku. Bardzo przyjemny zapach. Konsystencja może trochę za rzadka ale nie mam z tym żadnego problemu. Szybko się wchłania, nie brudzi ubrań. A co najważniejsze spełnia swoje najważniejsze zadanie - nie spiekam się a skóra jest nawilżona.

Używaliśmy z chłopakiem wersji z SPF 50 w czasie wakacji w Grecji, gdzie faktycznie całe dnie wylegiwaliśmy się w palącym, lipcowym słońcu. Mleczko zapewniło doskonałą ochronę, obeszło się bez nawet najmniejszych poparzeń, nawet po pływaniu i ponownej aplikacji dopiero po wyschnięciu. Pięknie się opaliliśmy, także 50 na pewno nie blokuje promieni słonecznych w całkowity sposób.

Używałam produktu z SPF 50. Ten kosmetyk to mistrz. Szybko się wchłania i zgodnie z obietnicą producenta nie zostawia po sobie tłustego filmu. Jest to dla mnie totalna rewelacja. Kosmetyku używałam w mieście, w celu ochrony odsłoniętych partii ciała. Sprawdził się doskonale. Nie było żadnych poparzeń ani opalenizny. Krem zostawia po sobie piękny, ale subtelny kokosowy zapach, jest bardzo przyjemny w użyciu przez swoje szybkie wchłanianie oraz tani. Ma także minusy: filtry przenikające w składzie (nie bardzo wierzę w ich szkodliwe działanie, nie ma na nie żadnych dowodów) oraz niska wydajność. Poza tym ten kosmetyk to petarda! Polecam!

Polubiłam to mleczko za jego fajną łatwo wchłaniającą się konsystencję oraz bardzo przyjemny słodko kokosowy zapach. W moim przypadku lepiej sprawdził się jako produkt nawilżający skórę niż chroniący ją przed zgubnym skutkiem promieniowania UV. Otóż według mnie to działanie jest zbyt mocne w moim przypadku. Jestem brunetką i zazwyczaj nie mam skłonności do poparzeń słonecznych. Mogę więc przebywać na słońcu nieco dłużej niż osoby o karnacji jaśniejszej ode mnie. Nie oznacza to jednak, że nie stosuję ochrony przeciwsłonecznej - bo dla każdej skóry i karnacji jest to bardzo ważne. Używałam recenzowanego tutaj produktu i zauważyłam, że gdy się nim posmaruję w ogóle nie jestem w stanie się opalić - tak jakby produkt tworzył 100% barierę przed promieniami słonecznymi. Mogę leżeć na słońcu kilka godzin i nic. Bez tego produktu moja skóra brązowieje po bardzo krótkim czasie. Może w innych warunkach byłby to duży plus ale jeśli już chcę się opalić to nie po to leżę na słońcu żeby być dalej blada. Nie wiem czy tylko na mnie ten produkt tak działa ale jest to bardzo dziwne.

Mleczko ma bardzo rzadką konsystencję. Jak dla mnie mogłaby być odrobinę gęstsza. Opakowanie jest wygodne w użyciu, ale niestety zamknięcie lubi się łamać, urywać. Produkt ma bardzo przyjemny zapach, który utrzymuje się na ciele. Jest także wydajny i szybko się wchłania. Kosmetyk dobrze rozprowadza się na ciele i nie trzeba używać go dużo żeby posmarować całe ciało. Dosyć długo utrzymuje się na skórze, ale niestety piasek się przez niego przykleja. Po kąpieli czuć go trochę na ciele, ale trzeba się posmarować na nowo. Na pewno nie jest on wodoodporny.

Mleczko do opalania, które chroni przed szkodliwym promieniowaniem oraz jednocześnie pozwala aby słoneczko pozostawiło po sobie ślad na naszym ciele pod postacią pięknej opalenizny. Cudowny zapach, który dodatkowo sprawia, że leżakowanie jest o wiele bardziej zmysłowe.