Yasumi Coenzyme Q10, Ampule Ampułka z koenzymem Q10

Ampułki marki Yasumi zakupiłam w zestawie Med Box, stosuję je zawsze przed zabiegiem z użyciem mezorellera gdzie każda u mnie sprawdza się bardzo dobrze. W boxsie otrzymujemy 5 ampułek w tym dwie z nich to Firmox, kolejne dwie to Coenzyme Q10 i jedną Lifting oprócz tego znajduje się mała porcelanowa mini miseczka oraz pędzelek. Ampułka z Coenzyme Q10 jest silnym antyoksydantem, który chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, opóźnia proces starzenia się fibroblastów odpowiedzialnych za syntezę kolagenu i elastyny. Przeznaczona jest do pielęgnacji każdego rodzaju cery, szczególnie suchej oraz dojrzałej z widocznymi oznakami starzenia się. Produkt znajduje się w małej, szklanej i przyciemnianej buteleczce o pojemności 3 ml, mimo tak małych gabarytów starczył mi na kilka użyć. Ampułka posiada ładną zakrętkę w srebrnym kolorze, dodatkowo od środka z obawy przed wylaniem produktu zabezpieczona jest plastikowym koreczkiem ( z którym miałam problem z wydobyciem zawartości, bez paznokci czy ostrego narzędzia się nie obędzie). Oczywiście każdą ampułkę należy trzymać w lodówce. Konsystencja jest rzadka i lekko oleista w bezbarwnym kolorze. Wyczuwalny jest delikatny, kwiatowy zapach. Niewielką ilość produktu z ampułki przelewam do miseczki, następnie płyn aplikuje na twarz przy użyciu małego wachlarzowego pędzelka. Po miesiącu stosowania zauważalna jest delikatna poprawa w kondycji mojej skóry a szczególnie w jej nawilżeniu i elastyczności. Nie zauważyłam jak na razie efektów przeciwzmarszczkowych, być może pojawią się przy dłuższym i regularnym stosowaniu.

Bardzo lubię urozmaiconą pielęgnację, dlatego ampułki od Yasumi stosuję w połączeniu z masażem dermarollerami. Po zużyciu 3 ampułek z koenzynem Q 10 nadszedł czas na rzetelną i krytyczną recenzję ;) Ampułka tak jak wszystkie od Yasumi jest maleńką, szklaną buteleczką w kolorze brązowym. Pod srebrnym wieczkiem znajduje się zatyczka, dzięki której zawartość ampułki może być szczelnie zamknięta. Sama substancja jest bezbarwną cieczą, konsystencję ma dosyć rzadką i tłustą, przypomina bardzo rzadki olejek. Wyróżnia ją ładny, delikatny, perfumowany zapach. Działanie w mojej opinii jest niezbyt satysfakcjonujące. Twarz po zastosowaniu jest nabłyszczona, dzięki temu wygląda bardziej promiennie. Stosowałam przez miesiąc dwa razy w tygodniu. Być może to jest zbyt krótki okres czasu, ale szczerze mówiąc nie zauważyłam działania na zmarszczki. Możliwe, że będę je jeszcze stosować z nadzieją, że ich właściwości przyniosą lepsze rezultaty w przyszłości...

Ampułkę Yasumi Coenzyme Q10 kupiłam w sklepie internetowym Yasumi. Używam jej po zrolowaniu skóry dermarollerem tej samej marki, chociaż nie jest on konieczny do jej zastosowania. Produkt znajduje się w małej, szklanej ampułce, (szkło ciemne ) o pojemności 3 ml. Ampułka zakręcana i dodatkowo zamykana plastikowym korkiem. Konsystencja olejowa, średnio-gęsta, kolor "miodowy", produkt praktycznie bezzapachowy. Ampułka starcza na 3 aplikacje. Produkt wlewam do miseczki i rozprowadzam wachlarzowatym pędzelkiem tej samej marki. Na pokrycie twarzy wystarczy 1/3 ampułki, natomiast aby pokryć szyję i dekolt należy zużyć większą ilość. Zaaplikowany produkt nie wchłania się szybko, olejową warstwę pozostawiam zwykle na noc do wchłonięcia. Początkowo rano nie zauważyłam efektów poza dobrym nawilżeniem, z czasem zaczęłam dostrzegać że moje zmarszczki na czole stały się mniej widoczne, jakby lekko wypełnione, cera nabrała blasku i witalności. Nadmieniam, że ampułkę nakładalam co 5/6 dni przez okres około 2 miesięcy. To dobry produkt, ale wymaga systematyczności w stosowaniu.

Jedna z moich dwóch ulubionych ampułek marki Yasumi. Zaraz obok Dry Skin, stanowi moje oręże w pielęgnacji. Ampułka Q10 to mój sekret niwelowania suchych skórek, lekko olejkowa konsystencja sprawia że aplikacja jest bajecznie prosta, a ładny zapach tylko wzmaga efekt przyjemnego rytuału. Po kilkukrotnym zastosowaniu widzę poprawę kolorytu cery, wreszcie przestaje być poszarzała i zmęczona, a na tym najbardziej mi zależy. Skóra miła w dotyku, nawilżona i gładka, a do tego wygląda promiennie, czego chcieć więcej? Stosuję regularnie kilka razy w roku.

Właściwie to nie przepadam za tym kosmetykiem. Na pewno nie kupię i nie polecam nikomu. Jest droga, a pojemność jest niewielka i działanie jest znikome. U mnie właściwie nic nie zrobiła. A nie, przepraszam, zapchała mnie i pojawiła mi się krostka na brodzie i czole. Nie pomogło i jeszcze zaszkodziło. Beznadzieja zupełna. ampułka jest mała, wystarczy na 4 -5 użyć, po których dalej nie widać efektu.

Dostałam tą ampułkę w UROK BOX i gdy to zobaczyłam myślałam,że to jakaś próbka,gdy przeczytałam w opisie,że to jest produkt pełno wymiarowy po 14,00 to byłam w ciężkim szoku! Myślałam sobie,co ja mam z tym zrobić(taką małą ilością) Przeczytałam opis jak używać i było napisane,że po oczyszczeniu twarzy,a przed nałożeniem kremu rano i wieczorem,więc użyłam go zamiast toniku. Nałożyłam niewielką ilość na dłoń i rozprowadziłam na twarzy,poczułam gładziutką i delikatną cerę jak pupcia niemowlęcia,i bardzo mocno była cera rozpromieniona,nawilżona i gładka jak po peelingu-więc jest to coś w rodzaju maseczki,trochę tłuste,ale dosyć szybko się wchłania,zapach przypomina mi troszkę kadzidła,nawet moja dłoń dosyć długo była nawilżona gdy nakładałam ten produkt. Ale nie kupię go na pewno,gdyż to starczyło mi zaledwie na 4 aplikacje i kosztuje aż 14 zł - jednak ja wolę kupić sobie jakoś dobrą maseczkę,może też za taką mniej więcej cenę,ale znacznie na więcej razy starczy użytkowania.