Essence, Sun Club, Matt Bronzing Powder (Mocno brązujący matowy puder dla blondynek i brunetek) (stara wersja)

Więc tak po pierwsze drogie Panie - kosmetyk ten nie służy do konturowania, więc nie narzekajcie, iż jest "zbyt pomarańczowy i się do tego nie nadaje". Gdyby ktoś był łaskawy przeczytać z tyłu informację, że jest to kosmetyk służący do uzyskania naturalnej opalenizny, a nie do konturowania buzi to pewnie wybrałby coś innego do tego celu, a nie obniżał statystyki kosmetyku, bo używa go niezgodnie z przeznaczeniem. To tak słowem wstępu.

Essence San Club jest świetnym bronzerem do opalania, można nim stopniować efekt, mam wersją light dla bladziochów i muszę stwierdzić, że wygląda bardzo fajnie nawet na bardzo jasnej cerze. Nie osypuje się, nie robi plam, CUDOWNIE pachnie - uwielbiam ten ala kokosowy zapach, ma ogromną pojemność, starczy Wam na wieki, ładnie się utrzymuje, nie zauważyłam, żeby ścierał się w ciągu dnia - ew. delikatnie, ale naprawdę po długim czasie i jest to równomierne. Ogólnie minusów nie zauważyłam. Wszystkim serdecznie polecam, bo za 15 zł mamy świetny kosmetyk :)

Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego (szybko się nie skończy)

W pudrach w kostce od zawsze szukałam przede wszystkim efektu matującego plus efektu opalenizny, bez błyszczących drobinek. Długo używałam jednego z ciemniejszych dostępnych pudrów z palety Sephory, później różnie, no szukałam tego ideału ;) Ostatnie co by mi przyszło do głowy to to, że znajdę ideał w prze tanim (15 zł) pudrze kupionym na próbę, bez większych oczekiwań w zastępstwie, póki nie przyjdzie dostawa tego pudru którego używałam wcześniej. A tu miłe zaskoczenie :)

Essence Sun Club Matt Bronzing zaje*iście matuje i daje super efekt opalenizny. Prawda, że wpada w pomarańcz, ale delikatny, bo jest też lekki ton brązu. Bardziej pasuje mi właśnie taki odcień niż ten całkiem brązowy. Trzyma się bardzo długo, cały dzień. Nie sypie się, może lekko przy nakładaniu pędzelkiem, ale najlepiej nakładać go gąbęczką i wtedy nie sypie się wcale :) Opakowanie jest naprawdę spore przy niskiej cenie, puder jest wydajny, nie trzeba nakładać go dużo by uzyskać efekt dzięki czemu starcza na długo. Kobitki które szukają jaśniejszych odcieni nie będą zadowolone, ale polecam tym, które chcą otrzymać efekt mocnej opalenizny. Dużym plusem jest też śliczny kokosowy zapach.

+Świetnie matuje
+Efekt mocnej opalenizny
+Zapach
+Długo trzyma się na skórze
+Przy odpowiedniej aplikacji nie sypie się na ubrania i nie robi plam
+CENA
+Wydajność (duże opakowanie, starcza na długo)
+Brak błyszczących drobinek

-Jedyny jaki znalazłam ;) Ale to raczej właściwość każdego pudru w kostce - trzeba uważać żeby po aplikacji nie ocierać się o ubrania, bo może ubrudzić

Bardzo polecam

Nie wiem czemu znajduje się w zapomnianych kosmetykach. Ten, który kupiłam jest też matt i takim opakowaniu jedynie różniący się obrazkiem - jest palma.

Jestem brunetką, ale o jasnej karnacji i raczej jasnych rzęsach/brwiach, więc kupiłam wersję dla blondynek - lighter skin.

Zapach jest wspaniały kokosowy i być może to on ostatecznie kupił mnie.

Pojemność 15 gram.

Produkt jest matowy, nie jest to prosukt rozświetlający, co dla mnie jest plusem.

Kolor nie będzie pasował każdemu, ja go lubię. Raczej pomarańczowy niż brązowy.

Nieco się kruszy w trakcie nakładania go na pędzelek.

Opakowanie jest duże i przezroczyste, jednak na tyle porządne, że zamykając je mamy pewność, że się same z siebie nie otworzy.

Niska cena a także piękny zapach i matowość robią z niego sympatyczny produkt. Z pewnością są lepsze, ale bardzo się polubiliśmy.

Używam tego produktu od: dwa tygodnie
Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie

+cudownie pachnie (nawet po 2,5 latach)
+wydajny
+przystępny cenowo

-opakowanie, szybko wyłamuje się plastik w miejscu zginania

+/- mam kolor blond i jest ciut zbyt pomarańczowy , wiec idealnie pasuje do blendowania cieni


Używam tego produktu od: Dłużej niż rok
Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1

+cudownie pachnie (nawet po 2,5 latach)
+wydajny
+przystępny cenowo

-opakowanie, szybko wyłamuje się plastik w miejscu zginania

+/- mam kolor blond i jest ciut zbyt pomarańczowy , wiec idealnie pasuje do blendowania cieni


Używam tego produktu od: Dłużej niż rok
Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1

+cudownie pachnie (nawet po 2,5 latach)
+wydajny
+przystępny cenowo

-opakowanie, szybko wyłamuje się plastik w miejscu zginania

+/- mam kolor blond i jest ciut zbyt pomarańczowy , wiec idealnie pasuje do blendowania cieni


Używam tego produktu od: Dłużej niż rok
Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1

Wersja dla brunetek.
Jego zaletą jest pojemność oraz niska cena.
Niestety jest to bronzer o bardzo pomarnczowym odcieniu, bardzo latwo zrobić sobie nim plamy. Aplikacja nie należy do najłatwiejszej, zdecydowanie lepszy był by w wersji sypkiej.

Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Ten puder brązujący jest bardzo wydajny, pięknie pachnie i nie przeszkadzają mi pomarańczowe tony. Na początku byłam rozczarowana, ale teraz gdy nauczyłam się go nakładać jestem zachwycona. Rozprowadzam go na dekolcie by podkreślić biust, na kości policzkowe a na koniec zwieńczam na całości lekkim muśnięciem na całej twarzy szyi i dekolcie. Nakładany tylko punktowo może zbyt się odznaczać. Mój chłopak mów, że pachnę tak kusząco i do tego mam taką promienistą cerę mmmm... Trwałość oczywiście na plus. Mój pierwszy puder brązujący i już strzał w dziesiątkę! :)

Używam tego produktu od: dwa miesiące
Ilość zużytych opakowań: ok. 5 % opakowania

Mój pierwszy bronzer z którym męczyłam się aż dwa lata!

Kupiłam wersję dla blondynek, ponieważ mam porcelanową cerę miałam nadzieje, że będzie idealny. Duże opakowanie, do tego piękny zapach kokosa, produkt wydajny przez cały okres dobiłam się do dna ale większość produktu wywaliłam do kosza.
Zacznę od tego, że kolor to istna pomarańcz albo inaczej ceglasta czerwień :/

Może na ciepłych typach urody się świetnie sprawdza ale przy chłodnych (takich jak ja) wygląda okropnie. A jeszcze jak ktoś ma trądzik albo zaczerwienienia na twarzy to dosłownie ten bronzer wszystko podbije tym swoim odcieniem.

plusy:
- duża pojemność,
- ładny kokosowy zapach,
- wydajność.

minusy:
- zamiast brązu mamy pomarańcz,
- tylko dla ciepłych typów urody,
- szybko się ściera.

Używam tego produktu od: ponad dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: jedno

Oceniam wersję dla blondynek.

Kupiłam ten bronzer ponad rok temu, od tamtej pory użyłam go dosłownie kilka razy. W kamieniu nie sprawdzał się tak, jak powienien. Ciężko było zebrać go pędzlem, był zdecydowanie zbyt twardy. Jakiś czas temu stwierdziłam, że trzeba coś z nim zrobić i postanowiłam go pokruszyć. Jako proszek sprawdza się sto razy lepiej. Fajnie się rozprowadza, jest wydajny, bo na mojej twarzy nie trzeba go wiele, żeby pozostał zauważony. Pachnie bardzo przyjemnie. Jeżeli chodzi o kolor, to jest on lekko pomarańczowy, ale delikatnie przypruszony pudrem ma bardzo fajny odcień. Moim zdaniem dla blondynek bardzo dobry, polecam :)



Używam tego produktu od: Ponad roku
Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

Kupiłam wersję dla blondynek chodź co prawda mam rude włosy. Kosmetyk chociaż w ładnym, opakowaniu przyjemnie pachnący kokokosem jako brazer się notre nadaje bo jest na twarzy pomaranczowy. I to by bylo na tyle,znika z twarzy rownie szybko i jest srednio wydajny bo trzeba trochę.nałożyć żeby jako tako .


Więcej nie kupię chociaż cena ok

Używam tego produktu od: 2miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Wciąż uwodzi mnie piękny zapach kokosa! Kosmetyk przeciętny, daje delikatny efekt, który można budować. Jedyne co mi w nim nie pasuje to świecące drobinki.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: jedno