La Roche-Posay Nutritic, Balsam odżywczy do ust

Kupiłam w promocji, w sezonie zimowym pomadki idą u mnie jak woda, zważywszy, że w pracy dużo gadam i usta wysychają na wióry, ciągle coś nakładam. Nutritic jest pomadką w sztyfcie, aplikuje się szybko i gładko, nie zostawia widocznego koloru czy blasku na ustach. Czuć natomiast, że zostaje ochronna warstewka na ustach, która tak łatwo się nie zjada, więc w kwestii zapobiegania przed wysychaniem ogromny plus, ale nie tylko - ładnie regeneruje przesuszone, spierzchnięte usta, formuła z olejkami, która czuje się na ustach ładnie doprowadza nasze wargi do porządku - stają się one miękkie, ukojone, gładkie, bez suchych miejsc. Jedyny minus to dość mała wydajność, ale może to subiektywne, przez moje smarowanie ust 10 razy dziennie - wystarczyła na miesiąc stosowania. Mimo to uważam, że warto.

Świetny i niedrogi balsam odżywczy do ust. Sprawił, że moje suche usta stały się piękne i nawilżone. Totalna regeneracja! Zimą moje usta są wyjątkowo przesuszone, a ten balsam to ratunek do moich ust. Wygodne opakowanie w sztyfcie. Kupiłam w drogerii Super pharm za coś około 20 zł. Szczerze polecam ten balsam, chętnie będę do niego wracać. Super skład i działanie.

Uratował moje usta z opłakanego stanu. Zamiast ust miałam strupy, ranki i jedno wielkie podrażnienie, ta pomadka poradziła sobie z tym w ciągu kilku dni. Usta ratowałam wszystkim i już prawie straciłam nadzieję gdy pani z apteki doradziła mi tę właśnie pomadkę. Byłam zaskoczona jej działaniem. PLUSY: - złagodziła podrażnienia i zagoiła moje usta w ciągu kilku dni, już po pierwszym użyciu czułam ulgę, po kilku dniach moje usta były zupełnie wyleczone - bardzo wydajna - wystarczyła mi na ok rok - szybko się wchłania, dzięki czemu nie mam wrażenia że ją zjadam - bezzapachowa, bezbarwna - można jej używać także dookoła ust bez obawy że będziemy wyglądać jak klaun - długi termin ważności MINUSY - wysoka cena - w Dbam o Zdrowie zapłaciłam za nią 29 zł, dlatego odejmuję pół gwiazdki Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: jedno

Ta pomadka to mój bohater. Wybrałam sie w szaloną podróż w środku naszej pieknej tegorocznej wiosny (kwiecień) Wiało, mroziło i moje usta były strasznie szorstkie, czerwone i piekące. W pierwszej lepszej francuskiej aptece wpadło mi to w ręcę. Było w promocji 2 w cenie jednego. Nałożyłam na noc i zdziwiło mnie że rano wszystko sie zagoiło a skóra na ustach była miękka. Nigdy wcześniej żadne produkt do ust nie dał takiego szybkiego efektu w sytuacji SOS. Dodam, że pomadka jest bardzo wydajna, nawet przy codziennym wielokrotnym używaniu. Jest bezzapachowa, nie lepi się. Można spokojnie się całować :]] Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: połowa

Jestem bardzo zadowolona z tej pomadki. W końcu przestałam skubać usta, bo stały się jednolite, a skóra się nie łuszczy. Do tej pory używałam raczej Nivei w pomadce, głównie oliwkowej i hydro. Owszem nawilżały, odżywiały, natłuszczały, ale efekt nie utrzymywał się długo. Następnie przerzuciłam się na balsam w okrągłym malutkim pudełeczku, także Nivei. To samo jak w pomadkach. Odkąd używam Nutritica nie mam już czerwonych, \'obskubanych\' ust. Mają ładną naturalną barwę. W okresie zwiększonej zachorowalności na grypę, po kuracjach antybiotykowych i nie tylko - miałam zmniejszoną odporność. Kiedy skubałam do tego usta - często wychodziła opryszczka :/ Teraz wiem,że ten problem się nie powtórzy. Zdecydowanie warto wydać trochę więcej i zafundować sobie taką terapię na usta. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

nie zauważyłam żadnego odżywienia, dobrze nawilża i nie podkreśla skórek,bez zapachu, bez rewelacji-wolę 3 balsamy nivea (z zapachem i połyskiem) w cenie tego jednego średniaka;P nie opłaca się, bo nie robi za wiele, taka biała wazelina bez zapachu. Ale nie skreślam go kompletnie bo w trakcie tej zimy schodziła mi strasznie skóra z ust i pomogła ta pomadka...ale w pomieszczeniu-nie na zewnątrz , po za tym się nie wchłania tak dobrze przy zdrowych ustach-jest dobra w sytuacjach awaryjnych-w bardzo suchą skórę. ale myślę że można znaleźć tańszy odpowiednik też w aptece. Moim zdaniem na sytuacje awaryjne-na zdrowe usta nic nie zdziała-nawet się nie wchłonie, muszą być mega suche-jak wióry Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Jestem bardzo rozczarowana tym zakupem. Sztyft działaniem przypomina mi wazelinę- pozostaje na ustach ale nie wnika w głab naskórka i nie nawilża. Nie poradził sobie ze zwykłym spierzchnięciem ust. Dla mnie on nie robi totalnie nic! Nie chroni przed mrozem i wiatrem, Nie nawilża Nie regeneruje Nie odżywia! Tak jak miałam suche usta to nadal były po używaniu tego sztyftu! O wiele lepszy jest sztyft neutrogeny a o połowę tańszy! Używałam go tylko w domu i na szczęście już zużyłam bo jest mało wydajny! Jedyne plusy są za opakowanie, bezzapachową konsystencję! Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 sztyft

do zakupu tego balsamu namówiła mnie farmaceutka ... i jestem zadowolona z zakupu ... jakiś czas temu moje usta stały się bardzo spierzchnięte i szorstkie ... dzięki temu balsamowi zregenerowały się ... balsam ten ma "miła" dla ust konsystencje ... jest bezzapachowy ... i oceniam go bardzo wysoko ... jednak muszę mu odjąć jedna gwiazdkę za to ze jak dla mnie jest mało wydajny ... używam go bardzo często w ciągu dnia i już go prawie nie mam ... jednak mimo tego ze szybko się kończy kupie go na pewno gdyż jak do tej pory jest moim numerem jeden wśród pomadek po ust ... wydaje mi sie ze jego cena w stosunku do jakości nie jest zbytnio wygórowana = 20,99zł - w osiedlowej aptece ... polecam ... Używam tego produktu od: 2-3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: jedno

To jeden z lepszych balsamów do ust. Bardzo dobrze natłuszcza i nawilża wargi. Przeciwdziała wszelkim podrażnieniom i wysychaniu ust. Daje ładny połysk i ma przyjemny zapch. Usta się po nim nie lepią. Polecam serdecznie. Najlepszy nawilżacz do ust. Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1/4 opakowania

Polecił mi go dermatolog jak powiedziałam mu, że używam pomadek Nivea. Stwierdził, że on nie ma zaufania do tych pomadek i powiedział, że mam zaopatrzyć się w La roche-posay. Powiem szczerze, że naprawdę jest dobry. Dobrze nawilża usta, nie pozostawia tłustej warstwy i wystarczy na długo :D Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno