Najlepsze samoopalacze już po jednej godzinie potrafią sprawić, że skóra wygląda jak po wakacjach w tropikach. W rankingu umieściłam zarówno produkty do ciała, jak i twarzy, a najtańszy z nich kupisz już za około 20 zł. Są to hity takich marek jak Eveline, St. Moriz czy Dax Cosmetics. Pamiętaj jednak, że dobry samoopalacz to połowa sukcesu. Jeśli chcesz uzyskać opaleniznę bez smug, zadbaj o odpowiednie przygotowanie skóry.

Reklama

Spis treści:

  1. Ujędrniający balsam samoopalający
  2. Odżywczy samoopalacz do ciała
  3. Kultowy samoopalacz w piance
  4. Leciutka pianka samoopalająca
  5. Samoopalający żel do twarzy
  6. Samoopalacz do twarzy i ciała w kroplach
  7. Samoopalacz w sprayu z rękawicą
  8. Samoopalacz z Rossmanna w musie
  9. Jak działają samoopalacze?
  10. Jak nakładać samoopalacz?
  11. Jak zmyć samoopalacz z dłoni?

Ujędrniający balsam samoopalający

Wymaganiom zarówno jasnej, jak i ciemnej karnacji sprosta ujędrniający żel-balsam samoopalający Eveline. Skóra zyskuje piękny odcień już po godzinie od nałożenia. Na uwagę zasługuje też bogaty skład, dzięki któremu balsam dodatkowo nawilża i ujędrnia. Na liście znajdują się m.in. masło shea, masło kakaowe, kofeina, niacynamid czy ekstrakt z owoców pomarańczy. Jest więc kosmetykiem 2 w 1, w dodatku wegańskim.

mat. prasowe

Samoopalacz ten bardzo polubiły Wizażanki. W bazie KWC ma 119 opinii i wysoką ocenę, bo 4,5/5. 78% z recenzentek ma w planach zakup kolejnego opakowania. Potwierdzają, że balsam nadaje piękny brązowy odcień bez smug i przebarwień, w dodatku przyjemnie pachnie.

Daje efekt równomiernej, pięknej opalenizny i wygładzonej, jędrnej skóry. (...) Ma karmelowo-kawowy kolor i ładny słodki zapach, który jest znacznie przyjemniejszy od wielu samoopalaczy, których miałam okazję używać. Mam wrażenie, że już podczas aplikacji delikatnie zabarwia skórę, nadając jej zdrowy wygląd. (...) Dobrze się rozsmarowuje i dość szybko wchłania. Skóra staje się stopniowo coraz bardziej brązowa. Ciało jest gładkie i jędrne. Czego chcieć więcej? Opalenizna nie jest mocna, ale ja właśnie to w tym balsamie lubię. Kiedy używam produkt regularnie, cieszę się efektem zdrowej, skóry muśniętej słońcem

Moniula93

Zobacz także

Odżywczy samoopalacz do ciała

Jeśli cenisz sobie produkty samoopalające, które nie tylko gwarantują ciemniejszy odcień skóry, ale też intensywnie ją pielęgnują, to na twoją uwagę zasługuje również odżywczy samoopalacz do ciała Mokosh. To prawdziwa skarbnica składników regenerujących i nawilżających, wśród których są: masło kakaowe, olej ze słodkich migdałów, olej z nasion baobabu. Dodatek oleju z korzenia marchwi jeszcze bardziej wzmacnia działanie samoopalające.

mat. prasowe

Efekt naturalnej opalenizny, jaki nadaje samoopalacz od Mokosh, pokochały Wizażanki. W bazie KWC są wprawdzie póki co tylko 4 opinie, ale wszystkie recenzentki przyznały mu zgodnie maksymalną liczbę 5 gwiazdek. Każda z nich zadeklarowała też, że kupi kolejne opakowanie.

Samoopalacz zdał egzamin śpiewająco. Na pierwsze efekty nie trzeba było czekać, ponieważ skóra złapała przyjemny brązowy kolor już po kilku godzinach. Skóra jest miękka, nawilżona i taka dopieszczona

IwanskaK

Kultowy samoopalacz w piance

Opalenizna jak po powrocie z wakacji? Taki efekt pozostawi na skórze ten kultowy samoopalacz w piance od St. Moriz. Produkt jest niestety słabo dostępny, ale z pewnością warto się za nim rozejrzeć. Ma formę lekkiego musu i dostępny jest w dwóch wersjach: medium i dark. Równomierne rozprowadzenie go jest bardzo proste, zwłaszcza jeśli użyjesz rękawicy do samoopalacza.

mat. prasowe

Samoopalacz zgromadził w bazie KWC 86 opinii i uzyskał mocne 4,2/5. Dla 32 Wizażanek okazał się on kosmetycznym hitem, a 73% recenzentek zadeklarowało chęć ponownego zakupu. O tym samoopalaczu w piance piszą, że jest idealną opcją dla bladziochów, a zawarte w nim składniki nadają skórze bardzo naturalnie wyglądający odcień.

Nie wierzyłam, że będzie aż taki super. Przeczytałam sporo opinii na ten produkt, spróbowałam i cieszę się, że sama mogę wystawić pozytywną opinię. Naturalnie jestem blada, a ten produkt mi spełnił marzenia o całorocznym zdrowszym wyglądzie mojej skory. Aplikacja jest z rękawiczką do samoopalacza bardzo prosta. Polecam się smarować tylko za dziennego światła

Orimimi

Leciutka pianka samoopalająca

Samoopalająca pianka wodna St. Tropez to kolejny produkt, który pokochasz, jeśli lubisz samoopalacze o bardzo lekkiej formule. Jest kosmetykiem wegańskim, a w jej składzie znajdziesz m.in. wodę z zielonych mandarynek i ekstrakt z kwiatów tropikalnego hibiskusa. Błyskawicznie wchłania się w skórę i nie pozostawia śladów na ubraniach i pościeli. Opalenizna rozwija się stopniowo, dając bardzo estetyczny efekt po upływie 4-8 godzin,

mat. prasowe

Ta pianka samoopalająca została oceniona przez 8 Wizażanek, jednak każda z nich wypowiada się na jej temat bardzo pozytywnie, o czym świadczy uzyskana nota 4,5/5. Minusem, podobnie jak w przypadku produktu od St. Moriz, jest słaba dostępność.

(...) Jeżeli chodzi o mnie, to jestem totalnym bladziochem, do tego nie lubię się opalać. Niestety bladość niezbyt mi pasuje. Efekt, jaki uzyskuję tym samoopalaczem, jest po prostu rewelacyjny. Ciało wygląda naturalnie, bez tych dziwnych sztucznych tonów. Odcień jest złocisto-ciepły, taki, jaki uzyskuje się wracając znad morza, ale nie wpada ani w pomarańcz, ani w żółty. Jest taki akurat. (...)

pseudofeministka

Samoopalający żel do twarzy

Ciekawą propozycją jest samoopalający żel do twarzy Lirene o dość nietypowej jak dla tego typu produktów konsystencji. Żelowa formuła sprawia jednak, że kosmetyk bardzo łatwo się rozprowadza, szybko wchłania i nie pozostawia nieestetycznych smug i plam. 94% składników jest pochodzenia naturalnego, a wśród nich znajdują się m.in. organiczna woda kokosowa i ekstrakt z lotosu. Już po godzinie od nałożenia rozwija się piękna opalenizna.

mat. prasowe

Samoopalacz od Lirene został oceniony przez 11 Wizażanek i zdobył 4,1 gwiazdki na 5. W swoich opiniach piszą, że faktycznie działa bardzo szybko i nie pozostawia plam. Czy mają mu coś do zarzucenia? Nie wszystkim recenzentkom przypadł do gustu dość intensywny kokosowy zapach.

Naprawdę działa. Skóra nabiera brązowego odcienia. Nie robi plam ani smug. Ogromny plus za szybkie działanie. Wystarczy godzina aby skóra zbrązowiała. Minus za dość intensywny zapach kokosa, który mnie akurat drażni. Stosuje żel po oczyszczeniu skóry wieczorem i po godzinie zmywam go i nakładam krem nawilżający

Karero

Samoopalacz do twarzy i ciała w kroplach

Zarówno do twarzy, jak i ciała świetnie sprawdzą się samoopalające krople Dax Sun. Dopiero od niedawna firmy kosmetyczne zaczęły oferować samoopalacze tego typu, ale nie da się ukryć, że stały się prawdziwym hitem. Ich stosowanie jest bardzo proste: wystarczy dodać krople do ulubionego balsamu czy kremu. Efekt przyciemnienia skóry można więc stopniować, zwiększając lub zmniejszając proporcje między kroplami a kosmetykiem, z którym je mieszasz.

mat. prasowe

Swoimi wrażeniami ze stosowania kropelek samoopalających podzieliło się 12 Wizażanek i nie da się ukryć, że bardzo przypadły im do gustu. Kosmetyk zdobył ocenę 4,4/5. W opiniach piszą, że dodają kilka kropli do kremu, wklepują w twarz i rano budzą się z piękną opalenizną.

To moje ulubione kropelki brązujące. Nie są drogie, bardzo wydajne, nadają skórze bardzo ładny brązowy odcień. Można budować kolor. Trzymają się kilka dni. Nie zapchały mnie. Mają ładne estetyczne opakowanie

pattyskincare

Zobacz także: Samoopalacz do twarzy - TOP 5 produktów, które nie pozostawiają smug

Samoopalacz w sprayu z rękawicą

Jeśli od balsamów, pianek i kropelek wolisz samoopalacze w formie leciutkiej mgiełki, to polubisz płyn opalający Fake Bake. Kosmetyk ma krótki i prosty skład. Bazuje na niezawodnym duecie brązującym skórę, czyli dihydroksyacetonie i erytrulozie. Sprawdzi się przy każdej karnacji, jest produktem szybkoschnącym i bardzo wygodnym w nakładaniu. Dużym plusem jest dołączona rękawica, która ułatwia równomierne rozprowadzenie.

mat. prasowe

Tego samoopalacza w sprayu możesz używać i do ciała, i do twarzy. Nadaje skórze złocisty odcień, a stosowanie umila przyjemny zapach. Nakładając go na twarz, nie musisz obawiać się o zapchanie czy obciążenie skóry. Wizażanki oceniły go wysoko, bo na 4,4/5. Minus? Niestety jest dość drogi.

(...) Jestem śnieżnobiała, natomiast po 1 aplikacji moja skóra ma apetyczny lekko złoty kolor (zero pomarańczy czy czerwieni), natomiast po drugiej aplikacji wyglądam jak po dłuższych wakacjach nad morzem. Efekty wizualne są naprawdę świetne, wyglądają bardzo naturalnie, co ważne samoopalacz ściera się równomiernie, nawet po kilku dniach nie będziemy mieć problemu z plamami. (...)

sparrow_lady

Samoopalacz z Rossmanna w musie

Po samoopalacze i bronzery możesz wybrać się też do Rossmanna, gdzie znajdziesz dobrze ocenianą przez Wizażanki piankę samoopalającą Isana. Zapłacisz za nią tylko około 20 zł. Łatwo się rozprowadza, szybko wchłania, nie pozostawia smug. Skład wzbogacony jest o sok z aloesu i wodę kokosową. Pianka więc dodatkowo nawilża i regeneruje skórę.

mat. prasowe

Ten samoopalacz z Rossmanna ma ocenę 4,2/5, którą uzyskał od łącznie 11 Wizażanek. W opiniach przeczytasz, że piankę bardzo przyjemnie się użytkuje, zarówno ze względu na konsystencję, jak i kokosowy zapach. Plusem jest też łatwa dostępność i wspomniana przystępna cena.

(...) W przypadku kosmetyków samoopalających zawsze miałam problem z dobraniem takiego, który nie będzie podrażniał mojej skóry, która jest bardzo wrażliwa, skłonna do podrażnień i alergii. I właśnie ten spełnił wszystkie moje oczekiwania, jest łagodny, nie uczula, można nim budować kolor oraz rozprowadza się bardzo równomiernie. Jestem zadowolona i zapewne do niego powrócę

Natalia72573638

Jak działają samoopalacze?

Najważniejszym składnikiem samoopalaczy, który zapewnia działanie przyciemniające skórę, jest dihydroksyaceton (DHA). Jest to związek wchodzący w reakcję z aminokwasami znajdującymi się w warstwie rogowej naskórka. Skutkiem tych reakcji jest właśnie przybrązowienie skóry i nadanie jej odcienia bardzo zbliżonego do tego, który jest efektem opalania na słońcu.

W składzie samoopalaczy często znajdziecie też erytrulozę, która nazywana jest naturalną alternatywą dla DHA. Jest ona związkiem cukrowym, mającym podobne działanie do dihydroksyacetonu. Różnicę można dostrzec w szybkości działania, która w przypadku erytrulozy jest mniejsza. Na efekty trzeba więc poczekać dłużej. W wielu kosmetykach samoopalających spotkacie się z duetem obu tych substancji. Nierzadko wspomagany jest on też przez olejek z marchewki czy masło kakaowe, które "podbijają" odcień uzyskanego brązu.

Jak nakładać samoopalacz?

Żeby uzyskać naturalnie wyglądającą opaleniznę, trzeba odpowiednio przygotować skórę do zaaplikowania samoopalacza. W przeciwnym razie mogą powstać nieładnie wyglądające smugi i plamy. Jeśli twoja skóra ma tendencję do przesuszania się, koniecznie zadbaj o jej nawilżenie. Codziennie rozprowadzaj dobry balsam, żeby skóra była miękka i gładka.

Niezbędnym krokiem jest wykonanie peelingu. Szczególną uwagę zwróć na łokcie i kolana. To właśnie w tych miejscach skóra jest bardziej zrogowaciała i sucha. Jeśli nie usuniesz martwego naskórka, odcień opalenizny będzie ciemniejszy, odróżniając się od reszty ciała. Złuszczanie warto wykonywać regularnie, ale jeśli zwykle o nim zapominasz, koniecznie pamiętaj o tym kroku w dniu, w którym planujesz zaaplikować samoopalacz.

Postaraj się, żeby kosmetyk rozprowadzić równomiernie. Bardzo przydatnym gadżetem jest rękawica do samoopalacza. Nie tylko ułatwia nakładanie, ale też chroni skórę dłoni przed nadmiernym przyciemnieniem. Dalsze kroki powinny być uzależnione od zaleceń producenta. Dokładnie zapoznaj się z nimi, sprawdzając, czy i kiedy produkt należy zmyć i jak często powtarzać aplikację samoopalacza.

Zobacz także: Rękawica do samoopalacza z Rossmanna - jaką wybrać i jak ją stosować?

Reklama

Jak zmyć samoopalacz z dłoni?

Jeśli do nakładania samoopalacza nie założyłaś rękawicy, pamiętaj o dokładnym umyciu dłoni. Mimo to może się okazać, że ich skóra przybrała ciemny odcień, odcinający się na tle reszty ciała. W takim przypadku warto zastosować domowy sposób, który przywróci jaśniejszy koloryt. Wystarczy, że łyżkę cukru wymieszasz z sokiem wyciśniętym z całej cytryny i takiej mieszanki użyjesz do wykonania peelingu dłoni.

Reklama
Reklama
Reklama