Gdy zbliża się lato, zaczynam rozglądać się za produktami brązującymi, samoopalającymi, ponieważ mam jasną karnację. Unikam opalania, ponieważ szkoda mi zdrowia, to po pierwsze, a po drugie i tak opalam się na czerwono. Moja czerwona opalenizna lekko brązowieje, ale to nie jest to, czego oczekuję. Mus samoopalający, to nowość, którą od razu przetestowałam. Jestem średnio zadowolona, raczej nie powrócę do tego produktu.
Zalety:
- zapach, bardzo przyjemny, ale potem zdecydowanie czuć składnik samoopalajacy, co zupełnie mi nie przeszkadza,
- konsystencja, lekki mus, bardziej pianka, w kolorze jasnego brązu, bardzo łatwo się rozprowadza i dosyć szybko wchłania,
- dostępność, można kupić w Rossmannie, jest to marka własna tej drogerii,
- cena, bardzo przystępna,
- opakowanie, działającą bez problemu pompka, zużywamy dzięki niej całość produktu, przyejemna, wakacyjna etykieta,
- działanie, już po pierwszej aplikacji widać efekty. Skóra jest widocznie brązowa, nie jest to efekt mocny, przerysowany, ale taki w sam raz dla mnie.
Wady:
- wydajność, przy codziennym stosowaniu mus wystarczył na 1,5 tygodnia
- bardzo mocno wysusza skórę,
- brzydko i dosyć szybko się zmywa.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie