Perfecta Body, Karmel brązujący z miodem z dzikich kwiatów 

Używałam tego produkty jakieś dwa lata temu, chciałam go ostatnio kupić, ale nigdzie nie mogę dostać. Ma bardzo ładny zapach, stopniowo brązuje, a do tego nawilża. Po kilku aplikacjach naprawdę skóra ma super kolorek, taki bardzo naturalny, karmelowy, nie wpada w pomarańcze ani kakao jak to robi wiele samoopalaczy. Cena również przystępna. Używam tego produktu od: rok z przerwami Ilość zużytych opakowań: 2

zapach ciekawy, inny niz wszystkie balsamy tego typu ale niestety na krotka mete bo potem zaczyna smierdziec niemilosiernie. efekt jest widoczny juz po pierwszym nalozeniu ale radze smarowac sie na noc i wymyc sie rano bo skora nabiera zapachu dosc niefajnego... jednym slowem - taki sobie Używam tego produktu od: jakis miesiac Ilość zużytych opakowań: 1

nawilza...ladnie pachnie...i wlasciwie delikatnie brazuje wiec wszystko co ma spelnniac- spelnia.... ale jakos nie jestem przekoanana raczej nie kupie go juz wiecej a napewno nie bedzie moim ulubionym... Używam tego produktu od:pol roku Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Zużyłam całą 1 butelkę, niby wszystko ok, bo troche nawilża, dobrze sie wchłania, ładnie pachnie, ale bardzo dłuco trzeba czekać żeby efekt opalenizny zaczął być widoczny, a nie lubie non stop smarować się tym samym balsamem, tylko sobie zmieniać co kilka dni na coś co bardziej nawilża bo skórę mam bardzo suchą więc ta cecha go u mnie dyskredytuje. Ogólnie jednakże nie ma co zbytnio narzekać, jednakże będę szukała czegoś co daje szybciej efekt skóry muśniętej słońcem :) Używam tego produktu od: troche czasu mi zeszło, moze jakieś 4 tyg Ilość zużytych opakowań: 1

Najwieksza i najbardziej istotna wada tego mleczka do ciala jest to, ze w ogole nie ma zadnego wplywu na zmiane kolorytu mojej skory, a po to je w koncu kupilam. Konsystencja bardzo rzadka, mleczko wchlania sie ekspresowo, jest nietluste, "tone" kosmetyku mozna nalozyc nie odczuwajac efektow pielegnacyjnych. Plus - ładny, słodki zapach ale bez szału, znam lepsze. Używam tego produktu od:od kilku tygodni Ilość zużytych opakowań:1

Zapach - kwestia gustu, ja do tej pory nie wyrobiłam sobie o nim konkretnego zdania. Rzeczywiście słodki, mdły i nieco... plastikowy? Ale znam wiele produktów, które pachną gorzej;). Właściwości brązujące - ja nie wiem! Albo sobie próbowałam wmówić, że jakieś były, abo efekt był tak słaby, że aż niezauważalny;). Od razu po posmarowaniu skóra robiła się bardziej żółta, ale na dłuższą metę brązowienie raczej trudno przyuważyć. Poza tym balsam nie wysusza, ale jakby zakleja ciało:mad:, to nieprzyjemne wrażenie potęguje ciężka woń kosmetyku. Pompa zacięła mi się pod koniec opakowania, co mnie nieźle wkurzyło! Pomysł z pompką - oczywiście dobry, ale wykonanie nie do końca... Ode mnie dwie gwiazdki, niczym mnie nie zaskoczył, nawilżyć i to lepiej mogę się innym produktem, od tego oczekiwałam lepszego brązowienia. Używam tego produktu od: teraz nie używam, choć resztka w opakowaniu została. Używałam gdzieś na przełomie wiosny i lata 2006, o ile mnie pamięć nie myli. Ilość zużytych opakowań: jedno (prawie) w całości.

lubię ten balsam :) ma wodnistą konsystencję, miło się wchłania, rewelacyjnie wygładza ciało. ale efekt ten jest wyczuwalny dopiero na drugi dzień po przebudzeniu :) ale warto "czekać" bo to wygładzenie jest po prostu rewelacyjne. praktycznie w ogóle nie brązuje, więc jak ktoś chce go kupić dla tego efektu to nie polecam. :) ale ta gładkość...uh :)))) Używam tego produktu od:nie pamiętam Ilość zużytych opakowań:2

Brązuje naprawdę delikatnie, jak dla mnie nawet zbyt delikatnie. Kiepsko się rozprowadza. Wodnista konsystencja sprawia, że kosmetyk dość długo marze się na skórze. Za to nie brudzi ubrań. Naprawdę pięknie, apetycznie pachnie. Aromat utrzymuje się na tyle długo, że po przebudzeniu wyczuwam jego obecność w pościeli (stosuję karmel na noc) i to jest miłe. Największą wadą balsamu jest to, że dość mocno wysusza skórę. No i funkcjonalność opakowania pozostawia wiele do życzenia, gdy kosmetyk jest na ukończeniu. Upartym pozostaje rozprucie plastikowaj butelki i wygrzebywanie do ostatniej kropli. Spróbuję czegoś innego, a o tym, czy wrócić do Daxa pomyślę później :) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1

Bardzo dobry balsam. Juz po kilku dniach delikatnie brazuje. Jedna z was napisala, ze po pierwszym uzyciu nie zauwazyla zadnych efektow. Rany! Przeciez to jest balsam brazujacy a nie samoopalacz. Skora po nim ma naprawde naturalny i delikatny odcien, taki jak sama nazwa mowi, karmelowy :) Jako jedyny z wielu tego typu kosmetykow, ktorych stosowalam nie wysusza mojej skory. Wrecz przeciwnie - troche ja nawilza. Pieknie pachnie, zapach wrecz idealny na zime. Kojarzy sie ze swietami. Jednak nie nadaje sie na lato. Za slodki zapach jak na wielkie upaly. Ja nie wyczuwam samoopalaczowego smrodku. Ma wygodne opakowanie z dozownikiem. Polecam. Używam tego produktu od: wakacji Ilość zużytych opakowań: pierwsze napoczete

Kupiłam, bo potrzebowałam czegoś, co delikatnie, ale naprawdę delikatnie brązuje. W balsamach brązujących zawsze obawiam się smug i nienaturalnego efektu- z tym kosmetykiem na szczęście ani jedno, ani drugie nie grozi:) Miałam wrażenie, że okropnie się klei, co wyjasniło się po przeczytaniu składu- on naprawdę zawiera karmel i miód :D Ciekawy pomysł, jednak kleistość trochę przeszkadza w codziennym stosowaniu. Nie liczyłam na specjalne właściwości pielęgnacyjne- przy częstym stosowaniu trochę wysusza skórę na łydkach. Zapach jest kwestią gustu, dla mnie jest minimalnie za ciężki, mimo że bardzo ładny, nie lubię się nim smarować na noc, bo jest dość duszący. Ale zapach samoopalacza wychodzi spod niego z dużym opóźnieniem, więc ma to pewnie jakiś swój sens;) Ma poręczną pompkę. Chciałabym znaleźć sobie coś o podobnych właściwościach, ale z wyłączeniem zapachu i kleistości, więc szukam dalej:) Używam tego produktu od: roku z przerwami. Ilość zużytych opakowań: 2

Raz i nigdy wiecej! -sztuczny, chemiczny zapach -prawie nie nawilza -zle sie wchlania -praktycznie nie brazuje -tworzy smugi Srednie opakowanie. Zdziwilam sie, bo firma Dax Cosmetix dobrze sie rozwija, ma coraz lepsze, niedrogie kosmetyki,z ktorych wiele doruwnuje ,albo przewyzsza jakoscia i dzialaniem te z gornej polki. Używam tego produktu od:nigdy wiecej Ilość zużytych opakowań:1 i na tym koniec

Karmel niezeimsko pachnie, ma wygodne opakowanie, dobrze nawilża, delikatnie brązuje (i nie na pomarańczowo!) i jest moim ulubionym kosmetykiem do smarowania na noc.Spełnia wszystkie moje oczekiwania,szczególnie zapach,który nie jest duszący,a lekki i słodki.Polecam go!!! Używam tego produktu od:czerwiec Ilość zużytych opakowań:2

Żużyłam 1 opakowanie tego balsamu. Moje spostrzeżenia;-) Plusy: -słodko pachnie, -ładnie nawilża, -nie tworzy smug, ani zacieków, -praktyczna pompka. Minusy: -ładny zapach szybko się ulatnia, a jego miejsce zajmuje samoopalaczowy aromat..., -aby poajwił się efekt brązujący trzeba smarować parę dni pod rząd, po jednym użyciu nie zauważyłam zmiany koloru skóry. Ogólnie kupiłabym go znowu, gdyby zapach samoopalacza był mniej wyczuwalny i gdyby szybciej było widać efekty stosowania.A tak to nie wiem...;-) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań:1

Karmel kupiłam przed Sylwestrem, aby na tą specjalną noc nadać swoim ramionom i dekoltowi delikatny, brązowy odcień. Zachęcona pozotywnymi opiniami bez zastanowienia sięgnęłam podczas zakupów w GC po karmel Daxa. Efekt , a raczej jego brak na tyle mnie rozczarował, że kosmetyk leży do tej pory na półce niewykończony. Smarowałam się przez kilka dni pod rząd - i efekty mizerne. Praktycznie mnie nie brązuje, nawilża miernie albo nawet wcale, trudno go rozsmarować bo lubi mazać się po całym ciele. Jedyne co powstrzymało mnie przed pozbyciem się tego balsamu to zapach - piękny, naturalny, bez kropli sztuczności. Zimą balsam otulał mnie słodką wonią karmelu i wprawiał w dobry nastrój. Być może skuszę się kiedyś jeszcze na ten balsam z powodu smakowitego zapachu. To świetny poprawiacz nastroju - prawie tak jak czekolada, z tym że nie tuczy ;) Używam tego produktu od:8 miesięcy Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam karmel ,po tym jak naczytałam sie na forum wielu pozytywnych o nim opinii- nie zawiodłam sie.Jak dla mnie jest to fantastyczny kosmetyk,ma swietny zapach,a samoopalaczowy zapaszek co prawda wystepuje,jednak w naprawde niewielkim stopniu.Super sprawa-nie wysusza skóry i nadaje naprawde naturalny wygląd,nie jest nienaturalnie żóły.Polecam:-) Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:1,ale bedą następne:)

W porównaniu do innych kremów samoopalających-bardzo ładnie pachnie, nawet po kilku godzinach po nałożeniu, używam go na przemian z samoopalaczem Dove.Perfecta nadaje bardzo delikatny kolor i nie trzeba nakładać jej perfekcyjnie równo-nie robi zacieków, ma wygodny aplikator.

Balsamik kupiłam po promocyjnej cenie:) Zobaczyłam przypomniały mi sie recenzje z Wizazu i go mam:) Aplikator jest bardzo użyteczny za to go lubi. Karmel w pierwszym kontakcie ze skóra daje przyjemny zapach który szybko zmienia sie w taki typowy dla samoopalaczy... jego słodki zapach szybko mnie męczy i nie dam rady go znieść. W dodatku jakos powoli sie wchłania i narobiłam sobie nim plam na twarzy czego mu nrazie nie wybacze.... jak mi przejdzie to wróce może do niego.Wiem jedno dla nóg jest odpowiedni ale i tak go bede używać na noc zeby nie czuć zapachu...

pierwsze wrazenie po "otworzenu" to czekoladowo karmelowa euforia. z czasem zamienia sie jednak w słony samoopalaczowy odór. do zniesienia. Brązuje całkiem skutecznie, nawiliża średnio. Niezbyt drogi, wiec mozna go stosowac. mimo wszystko polecam