Ingrid Cosmetics Egoist, Pojedyncze cienie do powiek 

Cienie mają klasyczne opakowanie,gama kolorystyczna jest ładna jednak ich jakość jest zdecydowanie za słaba ,ich średnia pigmentacja krycie sprawiają że ciężko z nimi pracować są trudniejsze w aplikacji trzeba dokładać kilka warst aby kolor był widoczny .Plus za dobrą trwałość i cenę .Posiadam kolory 49 średni niebieski kolor w chłodnym odcieniu 19 niebieskozielony w chłodnej tonacji .

Posiadam dwa kolory tych cieni. Kupiłam je na promocji, ale i tak żałuję. Cienie są tak słabo napigmentowane, że prawie ich nie widać na powiekach. Próbowałam nakładać je na bazę, ale też nic to nie dało. Czarny odcień jest mocniejszy, ale znika z oczu po kilku godzinach. Trwałość bardzo słaba. Cienie ciężko się nakłada. Użyłam je kilka razy i chyba wylądują w koszu.

Cień Ingrid zakupiłam na promocji w Hebe za 3 złote, chociaż tanio, to nie jest on wart nawet tych pieniędzy. Do zakupu zachęciło mnie bardzo ładne tłoczenie oraz kolor, w opakowaniu wyglądał na lekko różowy, dokładnie takiego wtedy szukałam. Niestety na powiece kolor ten nie jest zupełnie widoczny, nawet nałożenie na mokrą bazę nic nie daje. Cień mocno się osypuje, opakowanie jest solidnie wykonane i wygodne w użyciu.

Jak na niską cenę (w hebe 5 zł) to są bardzo fajne. W domu mam kolor biały i śliczny niebieski. Troszkę się osypują, ale bardzo łatwo się je nakłada, mają dobry pigment. Niektóre kolory baardzo ładne ale z trwałością różnie. Tak jak biały się utrzymuje w porządku, tak ten niebieski znika po kilku godzinach niestety. Może dlatego, że białego używam na cała powieke na korektor, a niebieski jako dodatek na inne cienie? Nie wiem, ale ogólnie sa całkiem okej.

Pierwszy raz nie umiem wskazać żadnych plusów w cieniu do powiek.. W opakowaniu wygląda ładnie, a na oku nie widać go w ogóle. Nie trzyma się oka bez względu czy użyty na bazę, czy na 'gołą' powiekę, a do tego koszmarnie się osypuje. O trwałości nawet nie ma co mówić, bo skoro się nie trzyma oka w ogóle to nie widzę tu żadnej trwałości. Jedynym plusem jest opakowanie i ładne tłoczenie, za to mogę mu dać gwiazdkę, bo wygląda efektownie, szkoda że tylko w opakowaniu.. :/

Tani, ale całkiem niezły cień. Posiadam odcień 15 - różowo-brzoskwiniowy - i właśnie ze względu na kolor się na niego zdecydowałam. Średnio napigmentowany - dla mnie to zaleta, akurat w przypadku tego odcienia, zależało mi na delikatnym podkreśleniu powieki i naturalnym wyglądzie. Dla mocniejszego efektu warto nakładać go palcem, lekko wklepując - wtedy wygląda idealnie :). Łatwo się rozprowadza, ma przyjemną aksamitną konsystencję. Dobra trwałość na bazie - nie wałkuje się, nie zbiera w załamaniu. Nie wiem, jak łączy się z innymi cieniami, ponieważ używam go jako jednolitą "bazę" pod kreski ;). Dodatkowa zaleta - świetnie sprawdza się jako świeży róż na policzkach! 4 gwiazdki są odpowiednią ocena produktu, -1 gwiazdka za pigmentację.