Revolution Beauty (Makeup Revolution) Pretty Incredible, Eyeshadow Palette Paleta 11 cieni do powiek

Paletka zamknięta jest w słabej jakości plastikowym opakowaniu bez lusterka. Składa się ona ze standardowych dziewięciu cieni do powiek (błyszczące i matowe) i dwóch dużych cieni rozświetlających. Kolorki w tej palecie są ciepłe, jesienne. Mają dobrą pigmentację, którą można budować. Cienie dobrze się ze sobą łączą bez plam. Utrzymują się na oku cały dzień.

Paleta składa się z dwóch dużych rozświetlaczy (jaśniejszy- szampański używam często na kości policzkowe, gdyż pięknie i subtelnie rozświetla) i dziewięciu cieni do powiek (subtelne błyski i wcale nie tępe maty). Opakowanie palety jest zwyczajne, plastikowe, podatne na ścieranie czy zarysowania. Cienie to ciepłe jesienne kolorki o całkiem dobrej pigmentacji (można budować stopień krycia). Dobrze się ze sobą łączą i raczej nie tworzą prześwitów czy plam (raczej, bo czasem zdarzało mi się to gdy nakładałam brąze na pomarańcze).  Co do trwałości to nie mam zarzutów, bo utrzymują się na oku cały dzień.

Dwa duze cienie sa w porzadku, jasniejszy super sprawdza sie jako rozswietlacz. Brzoskwiniowy i różowy są genialne, podobnie jak blyszczacy żólty i bordowy. Sa miekkie w konsystencji i latwo naklada sie je na powieke. Pomaranczowy cien nalezy do przyjemnych mimo lekkiego rolowania sie. Niewypałem są fiolety, ktore nie maja dobrego pigmentu i trudno nalozyc je na powieke nie robiac plam, lubia sie rolowac.

Nie oczekiwałam po tej palecie cudów. Pomyślałam że paleta którą dodają za 1 grosz do zakupów nie będzie dobra. Pomyliłam się - paleta ma bardzo dobrą pigmentację, a cienie pięknie połyskują (mój ulubiony złoty cień). Kolorystyka początkowo była nie w moim guście, ale poszperałam trochę na pintereście za makijażami w tych tonach :)

Paletę Pretty Incredible dostałam pod choinkę. Bardzo zakochałam się w jej kolorystyce. Szczególnie w cieniu "Fantastic" czyli metalicznej czerwieni. Mają świetną pigmentacje, dają się budować, nie zauważyłam wytracania.

Paletka znalazła się u mnie na półce właściwie przypadkiem, bo dostałam ją za "grosik" przy zakupach w jednej z drogerii internetowych. Kolory bardzo ładne, pigmentacja poprawna. Co prawda nie używam wszystkich odcieni, ale te które lądują na mojej powiece najczęściej wyglądają bardzo ładnie, nie rolują się, nie ścierają zbyt szybko. Opakowanie średnie, ale to nie przeszkadza.

Cienie pasują na każdą okazję . Kolory są przepiekne i dobrze napigmentowane. Nie robią plam i łatwo nakładają się na powiekę. Sypią się minimalistycznie, a można je dostać za naprawdę niską cenę. Ja zakupiłam paletę za 9,99 zł !

Paletkę kupiłam na promocji w Hebe i nie żałuję. Jest przede wszystkim bardzo wydajna, piekna pigmentacja cieni. Przyjemnie się z nią pracuje, cienie ładnie się ze sobą blendują i długo utrzymują się na powiece. Jeden minus to delikatne kruszenie nie których cieni.

Dostałam tą paletę do zamówienia za 1 gr. Nie posiada lusterka i opakowanie ma dość średnie jak na 100 zł. Bardzo lubię jej używać, cienie mają świetną pigmentację a Ciebie błyszczące świetnie nakładają się palcem bez bazy i wyglądają na powiece zjawiskowo (szczególnie ten złoty). Rozświetlacze z tej palety są raczej średniej jakości jak na Makeup Revolution ja raczej używam ich jako cień bazowy na ruchomą powiekę

Dostałam za 1 grosz w Hebe, za zakup dwóch cudeniek od SOPH X MUR. No cóż... paleta w zasadzie poprawna, nie ma dramatu ani też nie powala, po prostu gdzieś tam sobie u mnie jest. Nie kupiłabym jej, ale to dlatego, że po prostu mam już te same cienie w milionie innych palet.

Dostałam tą paletkę w prezencie. Gdy mój facet kupował dla mnie prezent była dołączona za 1 grosz. Paletka nie była zapakowana w kartonowe opakowanie jak wszystkie inne. Paleta nie jest jakoś bardzo solidna ale jeszcze mi się nie uszkodziła. Za to bardzo szybko się porysowała. Ale przejdźmy do zawartości. Paletka na 2 rozświetlacze, które mogą służyć także za cienie. Oprócz tego jest też 9 cieni. Mi bardziej przypadł do gustu jaśniejszy rozświetlacz, drugi złoto-miodowy jest piękny ale używam go jako cień do powiek. Cienie dzielą się na 4 maty, 4 folie i 1 cień z brokatem. Cienie są jak masełko. Mają dobrą pigmentację i nie osypują się aż tak bardzo jak wszyscy mówią. Jestem z tej paletki mega zadowolona i cieszę się, że wpadła w moje łapki.

Jakiś czas temu robiłam zakupy w jednej z drogerii internetowych i akurat załapałam się na taką promocję, że Makeup Revolution, Pretty Incredible, Eyeshadow Palette otrzymałam za 1 grosz. Paleta dotarła do mnie w zwykłej plastikowej kasetce, która niestety nie wydaje się zbyt solidna. Jest bardzo lekka i napisy na niej szybko zaczęły się ścierać. W środku znajduje się 2 odcienie rozświetlacza oraz 9 cieni do powiek. Producent nie dołączył już żadnego aplikatora. W tym miejscu wyrażę swoje zdanie - w cenie regularnej nie zakupiłabym tej palety, bo na pierwszy rzut oka wydaje się być tandetna, jednak jako dodatek za 1 grosz nie będę narzekać na opakowanie... W pierwszej chwili zwróciłam głównie uwagę na rozświetlacze - jeden biało-złoty, bardzo mi się podoba, często go używam i można powiedzieć, że skradł moje serce. Drugi taki miodowo-złoty, daje dość mocny efekt i jednak nakładam go albo bardzo mało albo stosuję jako cień do powiek. Produkty te dają dość ładny połysk na skórze, można ten efekt troszkę stopniować, ale nie polecam przesadzać bo u mnie zdarza się, że lubią się zbierać w porach skóry. Środkowa część palety to cienie - 4 matowe i 5 z brokatem. Cienie mają dobrą pigmentacje, ładnie wyglądają na oku i są trwałe. Jednak zauważyłam, że troszkę się osypują. Zwłaszcza te błyszczące cienie, jakoś nie umiem chyba dobrać do nich odpowiedniego pędzla i ostatecznie najlepiej nakłada mi się je po prostu palcem... Nałożone w ten sposób oszczędzają mi rano czas na zmycie i poprawienie tego co się może stać pod okiem, jeśli się osypią. Dobór kolorów bardzo mi odpowiada i można z nich zrobić różne ładne makijaże. Sprawdziłam, że paleta ta jest wyceniona bez promocji na 100 złotych.... Według mnie duża przesada.. . Nie jest warta takich pieniędzy i polecam rozglądać się za promocjami, bo skoro tak chętnie rozdawali ją za 1 grosz to chyba nie jest ich hitem sprzedażowym. A jeśli uda się ją znaleźć właśnie w korzystnej ofercie to już gorąco polecam dla tego białego rozświetlacza i ogólnie tych cieni!

Dostałam paletę w prezencie i bardzo się cieszę. Podobają mi się kolory, które są dobrze napigmentowane. Różnorodność faktur pozwala wyczarować makijaże dzienne jak i wieczorowe. Bardzo fajny produkt.

Paletę dostałam w prezencie i od razu przystapiłam do testowania. Mamy w niej zarówno cienie matowe, foliowe, ale również piekny łososiowy cień z drobinkami brokatu, a także 2 rozświetlacze, choć ja osobiście tego ciemniejszego używam jako cienia bo jest dla mnie za ciemny. Z paletki jestem bardzo zadowolona. Cienie mają doskonałą pigmentację, świetnie się blendują i mieszają między sobą. Nie robią dziur (chociaż z najciemniejszym brązem trzeba trochę popracować). Uwielbiam ciepłą kolorystykę palety. A już rozświetlacz to dla mnie król. Odkąd do mnie przyszła, wszystkie inne rozświetlacze poszły w kąt. Podsumowując na pewno kupię ją ponownie, jeżeli mi się zużyje.

Sama z siebie pewnie nie kupiłabym tej palety jeszcze przez długi czas, ale dostałam w prezencie, więc postanowiłam wypróbować. Miałam już jedną paletkę z Makeup Revolution i nie byłam zachwycona. Byłam pewna, że odnośnie tego produktu będę miała podobne odczucia. Okazało się, że w małym stopniu. Tak naprawdę jedyną rzeczą, która mi przeszkadza, jest osypywanie się cieni. Jedynym rozwiązaniem jest stosowanie bazy, a i wtedy trzeba uważać, jeśli chcemy nałożyć na powiekę więcej kolorów. Ale jeśli chodzi o wady, to tyle. Bardzo spodobały mi się kolory. Zwłaszcza Fantastic i Legendary. W ogóle w przypadku Makeup Revolution nie spodziewałam się takiej pigmentacji. I jestem mega pozytywnie zaskoczona. Na pewno zostawię sobie tę paletkę i będę aktywnie używać.

Robiac zakupy w drogerii online za 75 zl z jednej marki dostalam ta palete za 1 gr. Nie wiem ile kosztuje normalnie ale jest to calkiem fajna paleta. Cienie maja dobra pigmentacje. Dobrze sie je blenduje. Osypka niestety jest ale jestem w stanie to przeżyć nie jestem wymagająca w stosunku do cieni. Maty co prawda mnie nie zachwycily tak ze och i ach ale te metaliczne cienie sa calkiem przyzwoite ladnie sie blyszcza i maja spoko pigment.