My Secret I Love Matte Lips Matowa pomadka do ust

Cała kolekcja liczy sobie 10 odcieni (1 SOPHIE, 2 LILY, 3 LUCY, 4 HOLLY, 5 FREYA, 6 MOLLY, 7 DAISY, 8 AMBER, 9 AYLA, 10 LAILA.). Każda z nas bez problemu znajdzie swój wymarzony odcień. Niektóre z pomadek są w dość neutralnych odcieniach, inne zaś w bardziej odważnych np. na wieczorne wyjścia. Dzięki temu możemy stosować je na co dzień lub na specjalne okazje. Produkt zamknięty w prostym, czarnym opakowaniu z przeźroczystą nakrętką. Dzięki swojej kremowej konsystencji szminki aplikuje się bezproblemowo. Mają lekki, słodki zapach z nutą wanilii. Jak wszystkie produkty tej marki są dobrze napigmentowane. W odróżnieniu od płynnych pomadek można wykonywać niewielkie poprawki, nanosząc je na usta poprzez „dokładanie” produktu. Jednak ja jestem fanką lekkiego starcia szminki z ust za pomocą np. chusteczek nawilżających, a następnie aplikowania kosmetyku od początku. Trwałość to kilka godzin bez jedzenia i picia, przy tych czynnościach niestety jest trudniej, by produkt przetrwał na ustach. Wskazane poprawki w ciągu użytkowania, ale w cenie 13 zł myślę, że nie stanowi to ogromnego minusa. Z tej półki cenowej trudno będzie znaleźć nam coś lepszego. Nie są one typowo matowe, bo ich jedwabista konsystencja na ustach nie prezentuje się jak typowy mat. Jednak są bezdrobinkowe, a błysk jest ledwo zauważalny. Jak najbardziej polecam produkt, jeżeli szukacie czegoś niekoniecznie drogiego, a dobrego jakościowo. Od lat jestem fanką marki My Secret, a ich nowe produkty są naprawdę godne uwagi (szczególnie sypki puder ryżowy, z którym ostatnio się nie rozstaje, a będzie na jego temat odrębny post). Przypominam, że kosmetyki tej firmy znajdziecie jedynie w Drogeriach Natura.

Bardzo fajna matowa nie wysuszajaca ust pomadka, kolory są nasycone, jest ich na tyle dużo że każda z nas powinna wybrać sobie odpowiedni kolor. Generalnie klasyczne pomadki w sztyfcie ostatnio bardzo do mnie przemawiają, uważam że są nie doceniane przed konsumentów. Pomadka ta jest długotrwała, ma bardzo ładne opakowanie, Przyjemny zapach i jest nie droga. Nic tylko kupować

Testowałam kilka odcieni pomadek. Każdy z odcieni jest bardzo dobrze napigmentowany, aczkolwiek nie trwały. Pomadka dość szybko się zjada, ale jest malutka, można ją zawsze mieć pod ręką i zuzpełnić. Delikatnie przesusza usta ale wystrzy nałożyć balsam nawilazajacy przed pomadkę i efekt wysuszenia z głowy. Gama kolorów jest bardzo duża, są rónorodne i ciekawe. Pomadki są przyjemne, wydajne, wytrymałe jeśli chodzi o opakowanie. Jak za taką cenę są jak najbardziej w porządku.

Bardzo przyjemna pomadka. Piękne kolory, piękny mat, może troszkę wysusza usta, ale do takiego stopnia, żeby przeszkadzało. Wygodna aplikacja, bardzo dobra trwałość

Posiadam odcień nr 09 Ayla - jest to delikatna czerwień, która idealnie komponuje się z moją karnacją, słyszałam to już kilka razy, a więc pomadka jako prezent była wyjątkowo trafiona. Kolor bardzo mi się podoba, nie jest za mocny, można go używać w codziennym makijażu dziennym jak i wieczorowym, jest uniwersalny. Na pewno jaśniejszy niż na zdjęciach tej pomadki w internecie, więc jeśli ktoś obawia się ciemnego koloru uspakajam - jest to kolor dużo jaśniejszy :) Pomadka ma klasyczne opakowanie, dość wytrzymałe nawet mimo noszenia w torebce napisy nie ścierają się, nie zauważyłam też żadnych pęknięć. Pomadka jest dość tępa jeśli chodzi o rozprowadzanie, twarda i ciężko nałożyć ją na usta. Znalazłam jednak na to sposób - przed nałożeniem pomadki nakładam odrobinkę pomadki lub wazeliny, aby miała lepszy poślizg, niestety wtedy matowe wykończenie jest mniej efektowne. Bez użycia wspomagaczy, pomadka wysusza usta, podkreśla każdą nawet najmniejszą suchą skórkę, ale daje efekt prawdziwego głębokiego matu. Niemniej jednak przy wysuszonych ustach wygląda to niezbyt dobrze, dlatego przed użyciem tej pomadki zawsze dbam o to, żeby usta były w dobrym stanie. Trwałość pomadki jest średnia - wystarczy kilka łyków, a pomadka odbija się na szklance, po jedzeniu konieczne są poprawki. Schodzi nierównomiernie, kontur ust zawsze jest ciemniejszy, bliżej środka za to bardzo jasny. Trwałość bez jedzenia i picia to ok. 3 godziny bez poprawek. Cena jest zadowalająca, jednak trwałość mnie rozczarowała. + piękne kolory + bogata gama kolorystyczna, każdy znajdzie coś dla siebie + mat idealny + cena - podkreśla suche skórki - jest nietrwała - ciężko rozprowadza się na ustach

Mam bardzo ciekawy odcień, którego długo szukałam - nr 3 lucy - jest to zimny róż, trochę z fioletowym zabarwieniem, lekko przybrudzony. Generalnie - na czwórkę, albo czwórkę z plusem. Plusy - świetny kolor, odcień ładnie prezentuje się na ustach. Opakowanie jest eleganckie, dość minimalistyczne. Cena - świetna. Efekt - bardziej całkiem matowy niż satynowy, świetny dla fanek matu. Stosunkowo trwała, ale bez szału, mniej niż niektóre matowe pomadki. Plusem jest też to, że można ją po czasie dokładać bez konieczności zmywania całości, jak zdarza się przy innych matowych pomadkach. Jednak - dość tępa w aplikacji, trudno się ją nakłada, nie jest to przyjemna aplikacja jak przy np. crayonach z Golden Rose. Nie czepiam się jednak, bo tak miewają matowe pomadki w sztyfcie. Trochę wysusza ( znów - tak miewają matowe pomadki w sztyfcie, ale jednak głównie przeszkadza mi ta właśnie sucha w odczuciu aplikacja). Nie jest też odpowiednio "wbita" w usta po nałożeniu - odbija się na szklankach, można sobie pobrudzić ubranie przy zakładaniu, a tak matowa pomadka nie powinna się jednak zachowywać. Przekłada się to też na słabszą trwałość. Ogólnie - fajny produkt, będę chętnie stosować ze względu na trafiony odcień, ale ma parę niedociągnięć głównie gdy chodzi o konsystencję.

Używalam koloru 04 i 09. Pomadka kest "tepa" przy nakladaniu, ale nie uwazam rego za minus, poniewaz wiekszosc trwalszych matowych szminek takich jest. Nie nawilza. Za to jednak bardzo dlugo sie utrzymuje (wiecej niz 4 godziny spokojnie). Jadlam, pilam, a z kolorem na ustach nic sie nie dzialo. Nie odbija sie tez na szklance. ;) Dostepna za male pieniadze i bardzo trwala, zatem jak najbardziej polecam. ;)

Oceniam odcień brązowo-bordowy Laila. Ogólnie to jest to pierwsza moja pomadka z typowych matowych, ale nie jestem do niej przekonana, bo wysusza usta, w dodatku ten kolor mimo, że jest hitem sezonu gryzie się z moją karnacją i jest postarzający. ZALETY: - na pewno niska cena i duży wachlarz kolorów do wyboru - pokrywa usta zdecydowanym, kryjącym kolorem już za jednym pociągnięciem - ładne opakowanie Wady: - pomadka nie nawilża ust, przesusza je, eksponuje wszystkie suche skórki i niedoskonałości, sprzyja spierzchnięciu warg - pozostawia ciemne ślady na szklankach - nie jest trwała - trudna dostępność Oddam ją siostrze lub mamie bo nie lubię stosować ciemnych kolorów, mimo panującej mody.