French Connection Fcuk for Her EDT 

Kupiłam, bo lubię eksperymenty, niestety tym razem totalny niewypał. Miałam je dwa miesiące temu i nie potrafię sobie przypomniec zapachu. Wniosek- nie było to nic szczególnego, ot takie sobie perfumki. Masakryczna butelka, jak zauważyły dziewczyny, jest problem z aplikacją, nie mam małych dłoni, ale ta butelka mnie przerosła. Pewnego dnia, kiedy się z nią siłowałam, rozebrałam ją na czynniki pierwsze (udało mi się zdjąć plastkowe "coś"). Znudziły mi się , oddałam je teściowej, była zachwycona. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: zaczęte 100 ml

Alkohol totalnie przytłumił wszystkie zapachy. Trzeba było trochę poczekać na cokolwiek, czyli ledwo ciepłe kwiatki. Nie ze mną takie numery. Nie lubię... Używam tego produktu od: 2013 Ilość zużytych opakowań: testy

Dopiero od kilku dni wiem, że istnieje taka firma jak Fcuk. Dostałam próbkę tego zapachu przy zakupie innego perfumu. Fcuk jest klasycznym, słodkim, kwiatowym zapachem. Lekki, prosty, niezobowiązujący, nieco romantyczny. Czuć w nim wyraźnie kwiaty, słodycz wiosny, dopiero w końcowej fazie wyłania się piżmo. Plusem tego zapachu jest trwałość, woda toaletowa trzyma się na skórze nawet 6 godzin, na ubraniu cały dzień. Jest to taki przyjemny zapaszek, świetny na co dzień, do pracy, na siłownię. Używam tego produktu od: Kilku dni Ilość zużytych opakowań: w trakcie próbki

Analizując nuty zapachowe spodziewałam się lekkiego kwiatowego zapachu na wiosnę. Podekscytowana dokonałam pierwszej aplikacji jakież było moje zdziwienie, gdy poczułam straszną duchotę, którą od razu skojarzyłam z dymem... Tyle pięknych rześkich kwiatów a ja czuję niezidentyfikowanego dusiciela, ciężkiego, mało wytrawnego. Po pół godzinie wyczułam jakąś słodycz niestety ciężkawa nuta nadal grała pierwsze skrzypce. Zapach rodzaju duszno-słodki niestety brakuje mu wytrawności i szlachetności. Ani mnie ani mojej mamie nie przypadł do gustu. My potrzebujemy czegoś specyficznego, nieobnoszonego nieco awangardowego a Fuck for her jest zbyt mydlany, nijaki... Nawet moja przyjaciółka wyczuwszy ów zapach skwitowała "Zawsze tak pięknie pachniesz a dziś tak nijako" Więcej dodawać chyba nie muszę. Trwałość-około 3-4 godzin. Cena - w stosunku do jakości winna być "nieco" niższa Nie polecam żadnej kobiecie... No chyba, że któraś z Pań lubi pachnieć prowizorycznie. Używam tego produktu od:jakiegoś czasu Ilość zużytych opakowań:15 ml próbek

Znowu kupiłam w ciemno opierając się tylko na 3 dostępnych mi recenzjach :) tak tak kiedyś się doigram... Zapach mi się podoba. Na mojej skórze układa się kwiatowo - pudrowo, miło ciepło. Faktycznie pierwsze skrzypce ma tu piwonia ale mi się nawet podoba, ja ją akceptuję. Zapach bardzo trwały trzyma się ładnie prawie cały dzień. Jedyne co mi się tu nie podoba to opakowanie, mam 100ml i jego obsługa wymaga obu rąk (a nie mam wcale małych dłoni!. Po za tym moim zdaniem ani trochę opakowanie nie pasuje do charakteru zapachu :) Używam tego produktu od: od 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 100 ml

Posiadaczką tego zapachu stałam się kilka lat temu, gdy mieszkałam w zamorskim kraju. Kupiłam oczywiście w ciemno zachęcona hasłem reklamowym, które mówiło iż jest to "scent to bed". fakt faktem, gdy wróciłam do domu wypachniona nowym nabytkiem, mój ówczesny narzeczony stwierdził,iż reklama jest jak najbardziej trafiona i rzeczywiście zapach wraz ze mną wylądował w łóżku. ale z biegiem czasu zmienił się i kraj i narzeczony, a ja zwyczajnie zapomniałam, iż jestem posiadaczką fcuk. no i właśnie dziś, tylko i wyłącznie z nudów znalazłam niedokończoną 30stke. psiknęłam się bez przekonania. pierwsze co poczułam to taka typowo mydlaną nutkę, ale bardzo szybko mydło się ulotniło. zrobiło się drzewnie a za chwilę zupełnie waniliowo. teraz siedze z nadgarstkiem przytkniętym do nosa i cały czas czuję cudownie słodką wanilię zaostrzoną nutami drzewnymi. wanilii nie ma w składzie ale na mojej skórze jest, co mnie cieszy przeogromnie. gdzieś tam daleko w tle tli się coś jakby palona guma. wcale mi to nie przeszkadza, bo jestem upojona słodkością. Ogólnie rzecz biorąc jestem zaskoczona bardzo pozytywnie. zapach pięknie się zmienia, dla mnie nie jest świeży, tylko orientalnie słodki. jedyną rzeczą, przez którą zrobiłam przerwę w używaniu jest zapewne opakowanie typu koszmarek. ciężko przypuszczać, iż w czymś takim kryje się naprawdę przyzwoity, ciekawy, słodko gorzki zapach. bardzo dobrze się w nim czuję.im dłużej nim pachnę tym bardziej przypomina mi jadore Diora. Używam tego produktu od:kilka lat Ilość zużytych opakowań:2/3 z 30stki

weszłam w posiadanie wody przez przypadek; myślałam, że będzie to koszmarek ale zaskoczenie było niesamowite! delikatność, delikatność i jeszcze raz delikatność... i faktycznie głównie piwonia, ale dla mnie to akurat zaleta; do tego raczej trwałe - po kilku godzinach wciąż je czuję; mnie zachwyciły:) Mam nadzieję, że ta 100 na długo mi wystarczy:)Używam tego produktu od: 5 godzin Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego Cudo!! Moje idealne!!

Zadziwiające ile te perfumy posiadają świetnych i moich nut, ale jedna jedyna przekreśla je na zawsze- dominująca i bezwzględna piwonia, która tworzy na mojej skórze perfumeryjny koszmarek. Żałuję- dobra kompozycja, ale nie dla mnie:( Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:kiedyś wiele podejść