Mam dwa odcienie tej pomadki, które kupiłam jeszcze za czasów, kiedy lubiłam mocne kolory na ustach - Darling i Rose Harpers. Wiem, ze Darling już jest wycofana. Przyznać muszę, że to są dość podobne kolory, oba w odcieniach fuksji, tylko Rose Harpers jest nieco bardziej czerwonawa, Darling ma w sobie chłodne tony.
Opakowania nie muszę komentować za dużo, ponieważ wiadomo, to Dior - wszystko wygląda bardzo dobrze.
Sztyft pomadki ma grawer z napisem Dior, więc jak zużywamy naszą szminkę to lepej widac progres ze zużycia :D
Same pomadki pachną bardzo ładnie, tak kwiatkowo jakby i mimo tego, że mam już je jakiś czas to nie zmieniło się w nich nic, ani ten zapach, ani konsystencja, ani to, jak wyglądają.
Moje kolory to są odcienie kremowe, bardzo dobrze kryjące. Obecnie nie wybrałabym ich dla siebie bo niezbyt jednak przepadam za kremowymi i super kryjącymi formułami, wolę lustrzane, druga sprawa ze nie wybrałabym już tych kolorów, bo blizej mi teraz do MLBB więc nie przepadam już za fuksjami, ale to nie jest wina pomadek, tylko moich uprzednich wyborów, więc się nie czepiam. Taki offtop - jak to gusta się zmieniają z czasem :D
Pomadki mają bardzo gładką, gęstą konsystencję, jedna warstwa pokrywa całą powierzchnię ust, bez żadnych prześwitów. Aplikacja jest komfortowa, pomadki są odpowiednio miękkie, ale też nie za miękkie, żeby się rozpuściły.
Jak wspomniałam krycie na ustach jest całkowite, więc w przypadku moich odcieni musze uważać, żeby sobie nie wyjechać poza kontur podczas malowania. Jesli natomiast pomadka już siedzi na tych ustach to nie ma mowy o tym, żeby gdziekolwiek się rozjeżdżała. Nosi się ją komfortowo, chociaż skłamałabym, gdybym powiedziała, że jej nie czuć. Wykończenie jest satynowe tak lekko idące w stronę lśniącego.
Noszalność oceniłabym bardzo dobrze, oba moje kolory wytrzymują w niezmienionym stanie ok 5 godzin, wytrzymałyby więcej, ale przeważnie coś piję i jem w międzyczasie. Przyznac jednak muszę, że jesli piję lub jem tak dość delikatnie, to one zostają niezmienione niemalże, więc nie ma potrzeby reaplikacji za często = długa żywotność jednej pomadki.
Ogólnie jestem z nich bardzo zadowolona, żałuję tylko, że wybrałam takie kolory, jak wybrałam, bo teraz jak mi się odmieniło i wolę coś mniej 'żywego', ale zużyję je z przyjemnością.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie