Guerlain Aqua Allegoria Flora Nerolia EDT 

Dostałam te perfumy w prezencie od mojego chłopaka i muszę przyznać, że był to strzał w 10. Te perfumy są niezwykle aromatyczne i długo utrzymują się na mojej skórze. Zapach jest czysty, piękny i nie za słodki. Nie jest duszący po długim okresie stosowania. Mój apetyt na nie rośnie w miarę "jedzenia" ;-) Podoba mi się, że ten jaśmin jest taki delikatny. Wcześniej miałam awersję do jaśminowych zapachów, bo wydawało mi się, że są za ciężkie. Natomiast ten komponuje się rewelacyjnie z moją skórą, jakby był specjalnie dla mnie stworzony! Gorąco polecam wszystkim kobietom, które chcą czuć się świeżo i atrakcyjnie. Uwielbiam kwiatowe zapachy, ale jaśminu unikałam jak ognia. Natomiast teraz zaczynam testować również inne, tego typu perfumy. Jestem zdecydowanie na TAK! Szkoda, że tak trudno go dostać, jest bardzo oryginalny...no i niestety cena również nie należy do najniższych. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Dla mnie zapach jest zbyt wytrawny, sam źle brzmi na mojej skórze. Za gorzka ta pomarańcza, za chłodna i mimo, że otulona białymi kwiatami, to dominująca gorycz sama, nie jest dla mnie przyjemna. Za to "Nerolia" fantastycznie sprawdza się do przełamywania "słodziaków"! Nadaje świetną nutkę pikanterii wodzie "Ylang & Vanille" oraz perfekcyjnie uzdatnia kupione w ciemno "wynalazki" sezonowych wpadek perfumeryjnych, kupionych bezmyślnie pod wpływem kampanii reklamowych. :-) Używam tego produktu od: 2002-2003 roku Ilość zużytych opakowań: zużyta zaledwie 1/4 z pełnowymiarowej butli

Bardzo lubię niektóre AA - zwłaszcza Pivoine Magnifica, fajna też jest Figue Iris (imho, bo ma wielu przeciwników), ale Flora Nerolia jakoś mi nie podchodzi. Szkoda... Tuż po aplikacji jest mocna, wręcz dusząca i do tej pory się zastanawiam, kto jakieś 20 lat temu pachniał w podobny sposób. Mnie te perfumy pasują do osoby po 40-tce lub po 50-tce, dodają mi lat. Są zbyt kwiatowo-duszące, właśnie bezpośrednio po aplikacji najbardziej, takie bardzo kwiatowo-miodowe, mocno słodkie, tylko patrzeć, aż osy się do mnie zlecą ;) Ale żeby nie było tak źle, choć bliskoskórne, to trwałe, i mają ładną nutę bazy. Że jestem w stanie nie zjechać kadzidła, to cud ;) ponieważ kadzideł w perfumach z wielu względów z reguły nie lubię. Używam tego produktu od: dziś Ilość zużytych opakowań: ze 2 maźnięcia ;)

Pierwszy zapach, który zamówiłam w ciemno, jako że jestem fanką zapachu neroli. Jak go dostałam i pierwszy raz powąchałam to zrobiło mi się smutno... Nie tego oczekiwałam. Już myślałam o tym żeby zapach sprzedać albo komuś dać ale na szczęście parę razy bez specjalnego zamiaru, popsikałam się nim i teraz jestem trochę zauroczona. Na początku pachnie jak jakieś stare mydło (może mam jakąś starą butelkę. takie podejrzenia też mi przychodziły do głowy), jak zapach do szafy- tuż przy skórze też trochę tak pachnie. Ale za to ogólne wrażenie... jest baaardzo przyjemne. Psiknięta odrobinę w paru miejscach czuję w okół siebie lekki kwiatowo-mydełkowy zapach. W taki sposób użyty jest bardzo przyjemny, delikatny i lekki. Taki miły zapach na codzień, bez żadnej pompatyczności. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: zaczęłam 75ml

Dostalam miniaturke tego zapachu jako maly prezencik, kolezanka moja doskonale wie, ze uwielbiam linie Aqua Allegoria, i wody Flora Nerolia jeszcze nietestowalam. Po nazwie spodziewalam sie zapachu neroli oraz pomaranczy, jednak bardzo lubie obydwie te nuty, a wiec na moim nadgarstku znalazlo sie kilka kropli. Otwarcie zapachu to piekne neroli z bardzo aromatyczna nuta pomaranczy. Jest pomaranczowo, slonecznie i apetycznie...Kolejnej fazy zapachu nispodziewalam sie zupelnie, jest tu mocno zaakcentowany jasmin, ktory calkowicie zawladnal calym sercem tej Allegorii. Jest to przepiekny i cudowny kwiat jasminu, od dawna takiego szukalam, i znalazlam w zapachu inspirowanym kwiatem pomaranczy! Troche mnie to bawi, poniewaz od zawsze szukalam idealnego jasminu, i przetestowalam mnostwo perfum. Kazde jasminowe perfumy zaczynaly po pewnym czasie pachniec tak strasznie slodko i ulotnie, zazwyczaj tez wody o zapachy jasminu nieposiadaja zadnej bazy, po prostu jasmin jest tak duszacy i slodki, i przechwyca caly zapach, by potem ulotnic sie jakby go tam nigdy niebylo... Stwierdzilam wiec, ze jedymym kwiatem jasminu jaki naprawde kocham jest tylko ten... w naturze oraz herbacie. Tak, uwielbiam herbaty jasminowe i pijam je juz od wielu lat. Dlatego tez zaprzestalam poszukiwan mojego jasminu w perfumach. Az do dnia gdy sprobowalam Flora Nerolia! I musze stwierdzic, ze to cale serce jasminowe nie pachnie ZA slodko, dzieki cudownej pomaranczy, ani nie ulatnia sie zupelnie, dzieki kadzidlanej bazie. Nie mam pojecia jak poprzednia recenzantka wyczula jakakolwiek kwasna nute, czuc ladnie dobrane akordy pomaranczy, ktore sa jednak slodkie i soczyste. A gdy zaczynamy czuc ten jasmin, to juz zupelnie tylko slodycz... Baza zapachu jest kadzidlana nuta, ktora nawet po kilku godzinach "niewypuszcza" jasminu, i tak razem trwaja az do konca. Polecam ten zapach osobom szukajacym prawdziwie pieknego jasminu, oraz milosniczkom nut pomaranczowych z kwiatowym akcentem. To sa bardzo kobiece perfumy, idealne na kazda okazje, so jak cieply, letni wiaterek. Sa subtelne i pieknie wywazone, ale nie nudne. Niezobowiazujace jak aldehydy czy inne ciezkie, orientalne pozycje. Jendak chyba wlasnie przez ta subtelnosc i cudowna prostote, sa po prostu przepiekne!Używam tego produktu od: miesiaca Ilość zużytych opakowań: proby z miniaturki, i bedzie butla na gwiazdke oraz wiecej miniaturek do torebki.

Lubię zapach kwiatu pomarańczy,lubię zapach kadzidła-byłam więc pewna że połączenie wonii obydwojga,da zapach jeśli nie rewelacyjny to przynajmniej poprawny.Niestety,na mojej skórze Flora Nerolia to przede wszystkim mydlana pomarańcza z silną alkoholowo-kwaśną nutą.Całość tandetna(żeby nie powiedzieć bazarowa),kadzidła zaś w ogóle nie wyczuwam.Duże rozczarowanie,ale dobrze,że komukolwiek Flora Nerolia się spodobała(mojej Babci:D). Używam tego produktu od:kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań:kilka kropli z miniaturki

Moje pierwsze wrazenie - szok, szmierdziuch..niczym do porowania z wodami AA a raczej obrzydliwa ciezka woda kolonska z dodatkiem zgnilych pomaranczy. Jednak minelo nie cale 30 min.. i zamarlam. Jestem zachwycona tym zapachem, jego sposobem bycia. Pojawia się i znika..intensywnie pulsuje. Jest to zdecydowanie zapach kwiatowy..ale inny niz wszystkie. Nie jest suchy ani swieży.. raczej ciepły,umiarkowanie cięzki. Nie sądziłam na początku ze wywącham tutaj kwiat pomaranczy, a jednak, jest gleboko ukryty w sercu. Jest piękna, ale tylko do domowego uzytku..watpie by sie chlopakowi spodobala. To raczej zapach do samej kontemplacji..tylko do wachania, nie do noszenia. Używam tego produktu od:- Ilość zużytych opakowań: miniatura

Dla mnie to absolutnie NAJPIĘKNIEJSZA z wszystkich AA Guerlaina. Nawet ukochane Winter Delice przegrywają z Nerolią. Musiałam ją mieć odkąd przeczytałam opis. Hiszpania jest dla mnie drugim domem, bardzo często tam jestem i to właśnie w cudownej Andaluzji. Ten zapach bardzo silnie mi się kojarzy z ukochanym miastem Malagą:) I rzeczywiście, ekstrakt z kwiatu pomarańczy jest zapachem Andaluzji. Nie dyskotek dla turystów i miejsc gdzie można spotkać więcej Niemoców niż Hiszpanów, ale Hiszpanii prawdziwej. To zapach patio domu położonego koło plantacji pomarańczy. Jest w nim chłód wieczoru i zmysłowe gorąco kwiatów dojrzewających w słońcu Andaluzji.Jest w nim niewinność i żądza, kobiecość absolutna i bezwarunkowe piękno. Kocham ten zapach i cieszę się, że jest tak ciężko dostępny - nie spotkałam żadnej kobiety, która by nim pachniała:) Wymaga oprawy:) Mój Mąż jest zachwycony:)