och Guerlain...
o tym zapachu marzyłam już od dawna...
mieszkam w malowniczej, pięknej, urokliwej, spokojnej, zielonej...dziurze... i ta moja lokalizacja, piękna i wyśniona, ma jedną jedyną wadę - brak porządnej perfumerii w bliższej okolicy :D
uwielbiam perfumy, testować, używać, kupować...
a co najgorsze mój wytrenowany przez lata i wybredny nos nie zadowala się tym, co proponuje pobliska drogeria (choć jak na drogerię to asortyment perfum ma i tak przyzwoity, jest i Dior i Chanel, wybiórcze produkty, ale zawsze)...
dlatego kupuję online, bez możliwości przetestowania.
Z tego też powodu zanim dokonam zakupu najpierw czytam setki recenzji na wielu stronach poświeconych zapachom...
No i L\'Instant w wersji EdT (EdP z pewnością byłoby dla mnie zbyt intensywne) chodził za mną i chodził.
W końcu znalazłam okazję zakupu 75ml, czyli niepełnej butelki 80ml. Cena przystępna pod warunkiem, że zapach spełni moje oczekiwania. Po obgryzieniu 3 paznokci postanowiłam, że kupię.
Tym razem trafiłam :)
Mam już 2 inne zapachy Guerlain (Pour Femme i L\'Instant Magic i wiem, że Guerlain nie oszczędza i tworzy zapachy intensywne i trwałe. I tym razem potwierdziło się, że zapachy tej firmy takie są. Dlatego ich cena wcale nie jest taka wysoka, bo są bardzo bardzo wydajne i trwałe. Mają perfekcyjne wykonane atomizery, które we wspaniały sposób idealną mgiełką rozpylają płyn zgodnie z życzeniem użytkowniczki. W ten sposób niemożliwe jest przypadkowe przedawkowanie zapachu. Ach, mogłabym o samym atomizerze pisać i pisać.
Ale wróćmy do zapachu....
Zapach mnie nie rozczarował. Jest dokładnie taki, jak pragnęłam.
Delikatnie stanowczy, czyli nie nachalny i intensywnie ogoniasty. Ale mimo swojej subtelności i delikatności obecny tu i teraz i zwracający uwagę.
Pięknie skomponowany, stonowany. Absolutnie kobiecy i seksowny. Ale seksowny nie w drapieżny sposób, tylko w taki intymny. To zapach perfekcyjnie zadbanej kobiety, która niepotrzebuje głębokich dekoltów, by być uwodzicielką.
Kobiety, która pod swoim beżowym sweterkiem nosi koronkową piękną bieliznę, a zamiast rajtuz - pończoszki. Kobiety, za którą nie obejrzy się może nastolatek, ale prawie każdy mężczyzna powyżej 25 roku życia.
Klasa i kobiecość.
Dlatego nie wypada używać tego zapachu mając przetłuszczone włosy, czy odpryśniety lakier na paznokciach. Już lepiej żaden lakier. I raczej nie czerwonokrwista szminka.
Delikatna stonowana elegancja, naturalny, prawie niewidoczny makijaz. Wlosy czyste i rozpuszczone lub spięte bez kombinacji. To zapach a\'la naturalna piękność.
Wspaniały zapach. Obok Miss Dior Le Parfum i Eternity mój ulubiony.
Ponieważ nuty zapachowe są powszechnie znane, ograniczę moją recenzję wyłącznie do moich osobistych refleksji.
Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania 80ml