Pantene Pro-V, Nature Fusion Oil Therapy, 2 minutowa maska do włosów (nowa wersja) 

W ostatnim czasie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona produktami do włosów firmy Pantene. Po świetnym szamponie Pro-V - Intensywna Regeneracja, kolejny raz (PRZYPADKOWO) trafiłam na bardzo dobry produkt tej marki. Zwłaszcza, że brakowało mi odżywki do włosów, którą mogę nałożyć na mokre włosy na zaledwie "chwilę", a potem zmyć. Ta sprawdza się rewelacyjnie. Włosy po jej użyciu są bardzo miękkie, lśniące, lejące, gładkie. Właśnie o uzyskanie takiego efektu mi chodziło! Nie zauważyłam żadnego obciążenia włosów. Wyglądają one na o wiele zdrowsze. Bardzo fajnie sprawdziła się na moich farbowanych włosach. Ma przyjemną, lekką konsystencję o miłym dla nosa zapachu. Łatwo się spłukuje, nie pozostawia wrażenia tłustych włosów. Opakowanie jest wygodne i poręczne, a ilość kosmetyku w nim duża. Zwłaszcza, że maska jest bardzo wydajna. Na moje włosy do ramion wystarczy jej odrobina. W dodatku ułatwia rozczesywanie. Uważam, że wszystkie obietnice producenta zostały spełnione: - włosy są lśniące; - kondycja włosów jest poprawiona; - włosy są nawilżone; - nie do końca wierzę w odbudowę włókna włosa;) ale... no cóż, nie czepiajmy się szczegółów. To naprawdę bardzo dobra, regenerująca odżywka. Należy jednak zwrócić uwagę, że jej działanie nie jest naprawcze, a raczej doraźne. Pomaga włosom podczas jej stosowania, jednak jeżeli odstawimy ten produkt to nie zauważymy znacznej różnicy na naszych włosach. Uważam, że producent przesadził nazywając ją maską. Od maski oczekuje jednak bardziej trwalszego efektu, te powinny zostać również położone na włosy na dłuższy okres czasu.