Schwarzkopf Gliss Ultimate Oil Elixir, Structure-build Up Mask Maseczka wzmacniająca strukturę włosów

Mam długie włosy, farbowane. Są też mocno zniszczone dlatego często korzystam z masek. Ta jest moją ulubioną. Stosuję ją 2 razy w tygodniu po umyciu włosów. Opakowanie jest bardzo duże. ostatnie wystarczyło mi aż na 4 miesiące stosowania. Konsystencja gęsta, wszystko trzyma się na włosach a nie wpada pod prysznic. Zapach całkiem przyjemny. Po zastosowaniu włosy są bardzo gładkie, łuski są pozamykane. włosy są także lśniące i miłe w dotyku. Nie mam się czego doczepić. Mogę tylko polecić.

Trafiłam na maseczkę całkiem przypadkiem, moje włosy są suche i zniszczone. Maseczkę nakładam tylko od połowy włosów bo tam mam je najbardziej przeszuszone. Konsystencja fajna, super się rozprowadza i jest wydajna. Nie trzeba jej długo trzymać, po minucie można śmiało zmyć a i tak zadziała. Ja u siebie zmianę zauważyłam już po pierwszym użyciu. Cena myślę atrakcyjna.

Maseczka jest genialna jej konsystencja zapach i skuteczność zaskakuje. Po pierwsze konsystencja przypomina masło, dobrze się nakłada, nie spływa, nie przrcieka przez palce. Zapach jest naprawdę genialny :) nieco słodki, utrzymuje się na włosach przez cały dzień. Po zmyciu maski włosy dobrze się rozczesuja sa wyraźnie nawilżenie,wygladzone, nie pusza się. Dłuższe.stosowanie maski odżywia włosy, przywraca im blask, włosy sa dzięki niej miękkie a zarazem sprężyste i nie oklapniete

Maska jest gęsta. Można powiedzieć, że mięsista. O gładkiej, błyszczącej konsystencji. Nakłada się fajnie, nie spływa z włosów. Pachnie intensywnie, ładnie i nie aptecznie. Trzymałam ja na włosach 10-15 minut, Czyli dużo więcej niż zakłada producent, Podczas spłukiwania włosy sprawiają wrażenie ciężkich, tłustych. Efekt maseczki widoczny dopiero po wysuszeniu. Włosy gładkie, błyszczące, lejące. Uwaga!!! Nie nadaje się do stylizacji włosów tzw, drutów. Trzeba się namęczyć, żeby wyczarować jakąś fryzurę.

Polubiłam maseczki tej marki i kupuję już ostatnio namiętnie kolejne z różnych serii. Ta będzie należała do grona moich ulubionych, jest na prawdę dobra i moje wymagające, kapryśne włosy ją polubiły. OPAKOWANIE Kupiłam na początek kilka saszetek - to bardzo fajna opcja dla osób niezdecydowanych - można wypróbować maseczkę i zdecydować czy sprawdzi się na danych włosach. Później zakupiłam pełnowymiarowe opakowanie w formie słoika, które jest praktyczne w użyciu, dzięki czemu możemy zużyć całość produktu bez konieczności rozcinania czy bawienia si,ę z opakowaniem. Szata graficzna jest typowa dla marki, kolorystyka nawiązuje do całej serii Ultimate Oil Elixir - złoto i czerń świetnie ze sobą współgrają. MASECZKA Jest to gęsta, bardzo bogata maseczka do włosów o białej barwie. Jak inne maseczki tej marki posiada bardzo intensywny zapach, lekko słodki, przypominający perfumy. Zapach utrzymuje się na włosach jeszcze długie godziny po umyciu. Maskę można nałożyć na 1 minutę i spłukać, ale ja częściej stosuję ja na 10-15 minut pod czepek i ręcznik i wtedy efekty są najbardziej zauważalne. Maseczka wygładza włosy, zapobiega puszeniu i zbijaniu się w strączki, włosy nabierają życia - są gładkie, miękkie w dotyku, błyszczące. Już podczas spłukiwania czuć ich miękkość i wygładzenie. Bardzo lubię ten efekt na moich włosach. Maseczka jest wydajna - nie trzeba jej dużo, choć moje włosy ją wręcz piją, więc sobie jej nie żałuję. Często można ją zakupić w promocji, a cena regularna nie jest zbyt wysoka. Nie wiem czy znacząco wpływa na strukturę włosa na dłuższą metę, ponieważ nie jest to jedyny produkt do pielęgnacji jaki stosuję. Niemniej jednak włosy nie są w gorszej kondycji, a wręcz przeciwnie. PLUSY: + wygładza włosy + dyscyplinuje + nadaje blasku + zapobiega puszeniu + ma piękny zapach + wygodne i praktyczne opakowanie + dobra cena + całkiem wydajna

Maski Gliss Kura ogólnie bardzo lubię i sobie chwalę, z moimi włosami dogadują się dobrze i chętnie sięgam po różne warianty. Moim niekwestionowanym numerem 1 jest fioletowa Fiber Therapy-absolutne mistrzostwo świata. Wersja olejkowa także jest w porządku i można ją polecić z czystym sercem. Jak inne maski jest gęsta, kremowa, nie spływa z włosów, idealna do nałożenia na dłużej np w kąpieli. Nie obciąża mimo to włosów. Poprawia w sposób widoczny ich stan i strukturę. Dobrze regeneruje i nawilża włosy. Przyjemnie pachnie i jest wydajna.

Schwarzkopf,maska do włosów zniszczonych i przesuszonych z olejkiem i keratyną. Maseczkę kupiłam w Biedronce za niecałe 2 zł. Jest świetna na wyjazd,bo zajmuję bardzo mało miejsca. W moim przypadku taka saszetka starczyła mi na dwa użycia. Maska jest gęsta,ale bardzo dobrze rozprowadza się po włosach. Posiada dość intensywny zapach,który przez chwilę utrzymuję się na włosach. Ja zmywałam ją po 10 minutach i na początku miałam problem,bo podczas spłukiwania miałam wrażenie,że maska w ogóle nie chcę zejść... Po wyschnięciu włosów okazało się,że maseczka bardzo dobrze się spłukała. Włosy były po niej nawilżone,gładkie,miękkie i bardzo łatwo się rozczesywały. No i do tego nabrały blasku :)

Dostałam ją w gratisie do zakupów w drogerii, i szczerze mówiąc nie spodziewałam się że ta maska będzie jedną z lepszych jakie kiedykolwiek stosowałam. Moje włosy są mieszane- przetłuszczają się u góry, ale są przesuszone na końcach (które są jeszcze rozjaśnione kilka lat temu). Bardzo fajne że maskę nakłada się na krótki czas, bo nie przepadam za trzymaniem masek dłużej niż 5 minut. Wystarczy niewielka ilość, na wysokości ucha,zostawiona na 3 minuty a włosy są jak po wyjściu od fryzjera. Gładkie, lejące się, brak puszenia, nawilżone i pachnące. Zapach tej maski jest specyficzny, dość intensywny, oleisty. Konsystencja gęsta, ale nie aż tak, coś jak jogurt naturalny. Produkt zawiera w sobie drobinki, które na pewno jakoś działają na połysk włosów. Szczerze- ta maska mnie oczarowała szybkością efektu. Jeśli potrzebowałam mieć piękne włosy w krótkim czasie to była taka włosowa pomoc. Maska zawiera keratynę, więc nie przesadzałam z jej używaniem 2-3 razy w tygodniu to był max. Mimo że może się wydawać ciężka, wcale taka nie była. Moje włosy są dosyć gęste, i przy niezbyt dużej ilości nakładanej na włosy były idealne dociążone.

Maskę kupiłam ze względu na jej rzekome przeznaczenie do włosów suchych i zniszczonych. Liczyłam na wygładzenie i zabezpieczenie końcówek, a nawet obawiałam się, czy maska nie będzie zbyt mocno obciążać włosów (o ja naiwna...). Ułatwia rozczesywanie (ale to uzyskać można nawet dzięki taniej odżywce), bardzo słabo wygładza i wcale nie zmiękcza włosów. Nawet nałożenie dużej ilości produktu i pozostawienie go na włosach przez 30 minut nie polepszyło jego działania.

Kupiona w ciemno na promocji za jakieś 13 zł. Spodziewałam się, że będzie lepsza a okazała się nie warta uwagi. Duży plus za gęstą,z bitą konsystencję, jak masło do ciała. Dzięki temu nie spływa z włosów. Jest jasno brązowa i ma delikatny przyjemny zapach. Nie spodziewałam się, że "naprawi" mi włosy, ale liczyłam na ich nawilżenie i mocne wygładzenie. Nakładam ją na maksymalnie 5 min. i efekt zawsze ten sam. Nawilża lekko i bardzo lekko wygładza. Za lekko, bo włosy są niedociążone i się puszą. Działa jak lekka odżywka do spłukiwania a miała być skoncentrowana maska. Nie obciąża włosów. Jeśli chodzi o wydajność to 2oo ml wystarczyło na jakieś 12-14 użyć. Dla mnie nic specjalnego, ale obecnie mam włosy zniszczone farbowaniem i prostowaniem.

Zachwycona recenzjami moich przyjaciół i internautek skusiłam się po słoiczek. I niestety, rozczarowałam się... +zapach (choc nie utrzymuje się długo) +fajna konsystencja +nie obciąza włosów, lecz przy większej ilości mogą się delikatnie przetłusic +cena całkiem okej - efekt utrzymuje się niestety krótko - wydajnośc (bardzo szybko się zuzywa, choc nie mam długich włosów) - spodziewałam się lepszych efektów jak na Gliss Kur - u mnie przesusza włosy Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 standardowe

Na moich włosach maseczka nie daje prawie żadnych efektów. Słabo się rozprowadza, trzeba użyć dużo produktu żeby pokryć całe włosy. Zapach ma przyjemny, konsystencja typowa. Po zmyciu jej z włosów jedyne co mogę zauważyć to lekkie zmiękczenie, nic poza tym. Włosy ani nie są wygładzone, ani błyszczące ani super miękkie. W sumie po zmyciu nie widać że była na głowie a kosztowała 15 zł więc szkoda pieniędzy i więcej jej nie kupię. Używam tego produktu od: Dłużej niż 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: Mniej niż 1

Maseczka szybko dziala. Plusy -nawilża - super wygładza - nablyszcza Minusy - zapach - zbyt gęsta /słabo się rozprowadza - niewygodne opakowanie/nigdy nie wiem ile mi się nałoży - bardzo obciąża wlosy. Bardzo! Ja szukam dalej Używam tego produktu od: Roku Ilość zużytych opakowań: 1

Mam długie, grube, suche i puszące się włosy. Od kosmetyków oczekuję dosyć dużego nawilżenia i wygładzenia. + maska ułatwia rozczesywanie + nawilża + nabłyszcza włosy dzięki delikatnym świecącym drobinkom + zapobiega zniszczeniom mechanicznym + włosy są gładkie + zapach + wygodne i poręczne opakowanie, z którego bardzo łatwo jest wydobyć cały kosmetyk +/- konsystencja (mam wrażenie, że maska jest za płynna) - brudzi wszystko dookoła (wystarczy że kapnie na ścianę albo podłogę pod prysznicem to szybko zasycha i ciężko jest ją domyć) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzeciego

Ciężko mi cokolwiek o niej napisać szczerze mówiąc. Plusy: opakowanie, konsystencja, wydajność, cena. Minusy: działanie (?). No nie wiem, niby coś dawała, ale nie do końca. Owszem, czuć było jakiś efekt, włosy były bardziej sypkie, aczkolwiek ich wygląd zbytnie nie uległ zmianie. A efekt sypkość utrzymywał się do wyjścia z domu / kolejnego mycia. Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: jedno

+ ladne blyszczace drobinki +wygladza wlosy +ulatwia rozczesywanie +widocznie regeneruje - słodki zapach - cena (18 zl) Moje wlosy baaardzo lubia silikony, wiec odpowiadał im. Używam tego produktu od: miesiaca Ilość zużytych opakowań: 1 - duże

Opakowanie jest bardzo estetyczne, podoba mi się kolorystyka. Ze słoiczka łatwo wydobyć produkt do końca, łatwo je odkręcić nawet mokrymi rękami. W środku znajduje się kremowa, gęsta maska o bardzo intensywnym zapachu. Podoba mi się całkiem, jest specyficzny. Denerwują mnie tylko te złote drobinki, chociaż mają swój urok. Produkt łatwo nakłada się na mokre włosy, ja najpierw rozsmarowuję porcję w dłoniach a potem nakładam od czubka po końce. Podczas spłukiwania włosy są gładkie, szybko spływa z nich woda. łatwo je rozczesać. Włosy rzeczywiście się tak nie łamią. Muszę przyznać, że maskę zawsze trzymam więcej, niż 1 minutę (chociaż bo takim czasie i tak widzę efekty). Zdarzało mi się mieszać ją z olejem i chodzić tak parę godzin. Włosy nie były obciążone, świetnie dawały się modelować. To dla mnie ważne, ponieważ mam włosy wiecznie suche i falowane, a maska je ładnie poskramia. Jest bardzo wydajna, stosowałam ją 2-4 razy w tygodniu w ilości łyżki stołowej, i skończyła się po ok 3 miesiącach. Nie wiem, czy kupię ponownie, bo używam olei, więc na nich opieram swoją pielęgnację. Maska jest trochę droga, ale polecam spróbować. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Bardzo przyjemna, bardzo ładnie pachnie, konsystencja bardzo gęsta, wydajna, nie spływa. Fajnie się ją nakłada, wygladza i ułatwia rozczesywanie :) Dość droga, 17 zł w regularnej cenie Jedna z lepszych odżywek jakie stosowalem, jednak na moje włosy nic nie zdziala.. Używam tego produktu od: Dłużej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: 2