Joanna Krupa #Follow the night EDP 

Zapach ciepły, przyjemny i dość mocny. Nie zgodzę się z opiniami, że nie utrzymuje się długo, ja go czuję dość mocno po 7-8godz. więc myślę, że jest ok. W składzie karmel, brzoskwinia, pomarańcza. Bezpieczny, nie gryzących, raczej na wieczór. Ja osobiście wyczuwam porzeczkę choć w składzie jej nie ma :) Zapewne kupię ponownie.

Zapach jest świetny- delikatny, słodki, kobiecy. Utrzymują się naprawdę bardzo długo. Bardzo polecam, jedne z moich ulubionych perfum. Na pewno kupię jeszcze nie raz.

Zapach jest słodki, lekki i trwały. Trudno jednoznacznie go określić. Jest nijaki, mdły, prosty i przewidywalny. Nie przypadł mi do gustu. Przeznaczony na dzień. Nie zdecydowałabym się na zakup tego zapachu ponownie. Zaletą jest ładny flakon oraz dostępność w drogeriach.

Słodka romantyczna kompozycja zapachowa znajduje się w niewielkim (30 ml) zgrabnym szklanym flakoniku o barwie różowej. Buteleczka ma niewielką pojemność ale perfumy są tak skoncentrowane, że wystarczy tylko parę kropel alby zapach był trwały i intensywny. Idealnie skomponowane nutki zapachowe pięknych kwiatów i soczystych owoców kuszą i uwodzą. Zapach od modelki Joanny Krupy trafił w mój gust zwłaszcza, że uwielbiam zapach jaśminu.

Perfumy należą do tych o ,,ciężko"-słodkim zapachu, czego ja generalnie nie lubię, ale te do mnie przemówiły. Używam ich sporadycznie, kiedy chcę poczuć się ,,ekskluzywnie" i uwodzicielsko. Mają w sobie coś wyjątkowego.

Kupiłam te perfumy w rossmanie. Nie wiedziałam do końca czego się spodziewać, bo nigdy nie miałam zapachu od Joanny Krupy. Zdycydowalam sie na najmniejszy rozmiar czyli 30 ml. Okazały się strzałem w 10! Piękny zmysłowy zapach. Bardzo kobiecy. Długo utrzymuje się na skórze. Opakowanie bardzo solidnie i starannie wykonane. Na pewno jeszcze do niego wrócę, bo zapach bardzo przypadł mi do gustu. Nie jest ani za mocny ani zbyt delikatny. Taki w sam raz :) 5/5

Na ten zapach zdecydowałam się na samym początku. Udało mi się go upolować na przecenie w Rossmanie. Zapach zamknięty jest w podłużnym flakonie, częściowo w różowym kolorze. Zapach jest słodki, intensywny, otulający, owocowy. Potem przechodzi w lekko orientalną głębię. Jest to młoda, bardzo nowoczesna woń, wspaniała na wieczorne wyjścia i randki. Uwodzicielski zapach #follow the night by Joanna Krupa, jest przepełniony słodkością karmelu, który uzupełnia owocowo-drzewny koktajl zapachowy. Kompozycja odzwierciedla namiętność, pewność siebie oraz pragnienie wolności i niezależności. Trwałość oceniam na jakieś pięć godzin, jest to zapach z gatunku tych bliskoskórnych.

Nie spodziewałam się cudów po tych perfumach, ponieważ miałam już w kolekcji follow by heart i nie przypadły mi one do gustu. Flakon tych perfum dostałam w prezencie. Bardzo podoba mi się sam flakon, jest elegancki i prosty, bez żadnych udziwnień. Zapach jest piękny, mocny, tajemniczy i intrygujący. Bardzo ładnie trzyma się na skórze j często nawet po 8h nimi pachnę. Mało tego czasami jak się spsikam wieczorem to niebudząc się czuję te perfumy dosyć mocno. Co prawda jest to zapach głównie na wieczory bądź zimowe mroźne poranki. Na lato może być troszkę za ciężki, ale kto jak lubi. Dodatkowo przystępne cenowo ! Polecam wypróbować ;)

Oczywiście tytuł recenzji jest nieco przekorny, bo raczej odradzam kupowanie perfum bez jakiejkolwiek konsultacji z potencjalnym obdarowywanym. Ale są przecież osoby mniej wymagające, które po prostu chcą pachnieć "czymś ładnym, słodkim, kobiecym, ale nie duszącym" i to jest właśnie idealna propozycja dla nich. To nie jest żaden must have, objawienie i niezawodny wabik na płeć przeciwną. Są to jednak bardzo przyjemne perfumy, które warto choćby obwąchać. Dla mnie to zapach pomarańczowej coca-coli ze szlachetnym podbiciem (czyżby akordy drzewne?). Słodki, zalotny i musujący, ale nie tak płaski jak oranżadki ze stajni Playboya. Bardzo fajny, niemęczący zapach, który nie jest nudny. Mój typ perfum to właśnie połączenie słodyczy i cytrusów i Joaśka coś takiego mi serwuje. Mam (za)dużo innych perfum, więc czasami o tych zapominam, ale bardzo je lubię. Jeśli nie macie żadnych perfum i chcecie mieć jedne, które sprawdzą się (prawie) na każdą okazję, możecie postawić na Follow the night. Jestem pozytywnie zaskoczona jakością i użytkowością tych perfum. Czuć, że nie jest to górna półka, ale promocyjna cena jest jak najbardziej adekwatna do jakości. To są perfumy, których użyłabym na randkę. Do kogo te perfumy pasują? Do kobiety energicznej, żywiołowej, która lubi być kobieca (a może nawet dziewczęca?), ale daleko jej do efemerycznej mimozy, która nie wie czego chce. Dla wesołej babki, która mimo że ma swojskie poczucie humoru i można z nią konie kraść, to nie jest kumpelą do zfriendzonowania i potrafi zakręcić w głowie.Przedział wiekowy myślę, że jest bardzo szeroki (15-45?), choć raczej z ukłonem w stronę młodszej części populacji. Ciężko mi ocenić parametry, ponieważ mnie mało co się trzyma. Potrafię tylko wskazać prawdziwe killery i zapachy skrajnie nietrwałe. Ten nie zalicza się do żadnej z tych grup i myślę, że jeśli wasza skóra dobrze współpracuje z perfumami, to trwałość będzie średnia w stronę zadowalającej, tak samo projekcja. Gdybym miała określić te perfumy jednym słowem, powiedziałabym po prostu: fajne. Fajne i już.

Zapach spodobał mi się do tego stopnia, że jestem w trakcie drugiego opakowania. Zapach jest bardzo zmysłowy i kobiecy, bardzo podoba się mężczyznom! :)

Perfumy te dostałam jako prezent na dzień kobiet! na początku pomyślałam "perfumy jak perfumy" jednak zapach skradł moje serce <3 coś cudownego nie do opisania, lekki, aromatyczny, trwały, słodki zapach.

Perfumy otrzymałam w prezencie, bardzo się ucieszyłam, bo już od dawna zamierzałam się je kupić, ale nigdy nie było okazji. Kartonik gustowny z wizerunkiem Joanny Krupy, a w środku flakonik o poj. 50ml, z eleganckim desingiem. Spodoba się na pewno kobietom ceniącym luksus, bo te perfumy własnie do takiego należą. Zapach jak dla mnie jest dość intensywny, czasami przytłaczający, osobiście lubię takie wyraziste zapachy, gdzie wyczuwamy najpierw ostrą woń, a z czasem stają się ona delikatniejsza. To tak samo jak z nami kobietami, potrafimy pokazać pazur, jak prawdziwe tygrysice, a udobruchane zamieniamy się w potulne kotki. Jego trwałość to ok. 5 do 6 godzin. w tym czasie zapach przechodzi metamorfozy intensywności i wyczuwalności. Na pewno sprawdzi się w zimowych porach, na lato będzie zbyt intensywny. Jakie zapachy nas otoczą? Otóż na pierwszy plan wysuwa się nam ciepły karmel, a za nim kroczą owocowo - kwiatowe nuty. Dla mnie prezent okazał się bardzo trafiony.

Lubię perfumy- podobają się mi zapachy ekskluzywne, podobają się mi zapachy z katalogów, podobają się mi nasze rodzime Panie Walewskie. Ba! Podobają się mi nawet zamienniki. Lubię też niektóre zapachy "celebryckie" . Na perfumy firmowane twarzą znanej modelki i mojej imienniczki natknęłam się w Rossmannie. Zdecydowałam się na zakup wersji 30 ml, zwłaszcza że niewygórowana cena- 59 złotych w promocji- zachęcała do zakupu. Zapach jest przyjemny, aczkolwiek - jak zauważyła jedna z Recenzentek- dosyć monotonny. Wyczuwam przede wszystkim karmel i jaśmin, gdzieś tam w tle przebijają się dyskretnie cytrusy, da się też wyczuć drzewo sandałowe. Generalnie jest to zapach z gatunku tych "słodkich", "jadalnych", moim zdaniem idealnie pasujący na aktualną zimową porę. Nie są to perfumy , którymi zaintrygujemy tajemniczego przystojniaka- trochę brak im finezji, ciekawego rozwijania się nut. Zapach sprawdzi się natomiast na zimowy romantyczny wieczór z ukochanym, z którym jesteśmy od lat i z którym od lat nam jest dobrze. Jest to zapach ciepły, słodki, bezpieczny i przewidywalny- sprawdzi się na romantycznej kolacji podczas zimowego urlopu w górach czy podczas jednego z tych cudownych , leniwych piątkowych wieczorów z ukochanym spędzanych na oglądaniu ulubionych filmów. Trwałość oceniam na jakieś pięć godzin, jest to zapach z gatunku tych bliskoskórnych. Prosty i skromny flakonik nie miał wpływu na ocenę końcową. Być może, spędzę Walentynki otulona tą słodką karmelowo-jaśminową nutą, otulona ciepłym pledem, wtulona w ramię ukochanego i oglądając komedie romantyczne. Może nie brzmi to zbyt oryginalnie, ale mi odpowiada...

Bardzo lubię te perfumy gdyż wyczuwalna jest ich słodka nuta. Jest troszkę " cięższy" ale dzięki temu idealnie nadają się na wieczorne wyjścia.szczególnie bardzo pasują na randkę dlatego że są bardzo uwodzicielskie, seksowne i kuszące. Mój wybranek też bardzo je lubi więc często ich używam. Są bardzo trwałe , utrzymują się na ciele długo a na ubraniach jeszcze dłużej. Są również bardzo wydajne , jak wcześniej wspomniałam używam ich dość często a mam jeszcze połowę buteleczki. Na dodatek sama buteleczka prezentuje się bardzo pięknie na toaletce. Mają bardzo atrakcyjną cenę.

Wyraźny karmel, słodkość wybija od początku i mimo pięknego, zmysłowego rozwinięcia wije się wokół. Układają się miękko i ciepło, z pewnością są urzekające i podobają się mężczyznom, sprawdzone i komplementowane. Dla mnie na dłuższą metę wręcz mdlące, ale nie męczące, nie duszą, tylko co ruch wyrzucają z siebie nowe pokłady słodyczy, jadalnej. Dla wielbicielek wanilii, pralinek i na udany wieczór. Na dzień, zwłaszcza ciepły może co wrażliwszych przyprawić o mdłości. Mają ogon, a raczej ogonek, nie są tylko bliskoskórne. Jednak na mnie nie utrzymują się na tyle, bym była zadowolona, jednak lubię się dopsiknąć w ciągu dnia.

Zapach ogólnie jest ładny , bardzo seksowny , tajemniczy dla pewnych siebie kobiet . Idealny na romantyczne pełne wrażeń wieczory z druga połówką lub na imprezę. Raczej troszkę ,, za ciężki" jak dla mnie na codzień ( w ciagu dnia wolałabym coś owocowego ,lekkiego ,orzeźwiającego). Mój chłopak twierdzi że ten perfum jest bardzo pociągający i rozbudza zmysły mężczyzny.

Perfumy kupiłam w ciemno w promocji Rossmann 1+1gratis . Radze najpierw przetestować bo czytając skład perfum byłabym pewna ze są dla mnie ale jednak coś mi w nich nie pasuje. Uwielbiam pudrowe zapachy, słodkie i tak zwane kilery a w tych jest jakaś nuta która bardzo mi przeszkadza .Po prostu są nie dla mnie źle się na mnie układają.

Perfumy wzięłam ze względu na podobieństwo do perfum, których zapach pamiętam z dzieciństwa. Słodkie, chwilami cukierkowe, jednak na pierwszy plan przebija wciąż jaśmin, cytrusów niemal nie czuć. Dość długo się utrzymuje na skórze, na ubraniach bardzo długo. Projekcja średnia, jednak perfumy zbierają komplementy. Cztery gwiazdki, bo zapach jest zbyt płaski i monotonny.