APC Cosmetics Puder sypki rozświetlający 

Puder rzeczywiście pięknie rozświetla, mam odcień srebrny. Wystarczy niewielka ilość, żeby uzyskać połyskujący, ale nietandetny efekt. Nie miałam problemów przy użyciu puszka z różyczką. Trzeba tylko równomiernie nakładać kosmetyk, żeby nie błyszczeć przesadnie. Czasem nakładam pędzelkiem odrobinę na cienie do powiek, pieknie sie mienią. Dla mnie sitko z czterema dziurkami jest odpowiednie, przynajmniej puder nie wysypuje się z opakowania. Drobinki nie są przesadnie duże, ładnie opalizują, puder jest bardzo wydajny. Używam tego produktu od:kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Mam nr 1 - złoto. Puder jest w mikrym słoiczku, który wbrew pozorom świetnie się sprawdza. Otworki w sitku są małe, dzięki czemu można nabrać na puszek (który swoją drogą ma czadową różyczkę-cycek do trzymania) niewielką ilość pudru. Sam puder jest bardzo drobny i bardzo błyszczący. Złoto jest naprawdę złote, zawiera różnej wielkości drobinki. W przeciwieństwie do kilku złotych rozświetlaczy, które miałam (nie)przyjemność testować, ten nie przyciemnia skóry. Jestem bardzo blada i o efekt złotych placków u mnie nietrudno. Trzyma się dzielnie, nie spływa ani nie pełza po policzkach. Pięknie się mieni. Nie podrażnia skóry, nie zapycha porów. Nie powoduje mocniejszego świecenia skóry. Cudo za małą cenę. Używam tego produktu od: grudnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego, kusi mnie jeszcze chłodne srebro

Bardzo dobry rozświetlacz, za niewielkie pieniądze. Mam kolor nr 2, czyli srebrny i do wieczorowego makijażu jest doskonały. Jako cień też jest bardzo użyteczny.:yes: Bardzo się mieni, ma bardzo malutkie drobinki i co najwazniejsze jest delikatny. (Tzn po użyciu nie ma wyglądu kg brokatu). Mimo małego opakowania jest bardzo wydajny. Uwielbiam go i mimo, że codziennie z niego nie korzystam, to bardzo się cieszę, że znalazł się w moim kuferku. Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

zwykly puder. mam numer 1. zloty. spodziewalam sie czegos innego. bardziej blyszczacego. a to jest zwykly, sypki puder. z drobinkami. takimi troche drobinkami widmo. bo ja ich nie zauwazam w ogole. niby na tym puszku je widac, sa. ale na mojej twarzy gina. nie ma ich. w ogole niczego nie widac. kupilam go z mysla o rozswietlaniu kosci policzkowych. zamaist rozu. taki subtelniejszy efekt. i klops. to nie to. szukam dalej. Używam tego produktu od: oilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego i ostatniego

kupiłam kolor 2 - srebrny. wiedziałam o tym, o czym pisała poprzedniczka - o "wielkich brokatowych drobinach", co wg m nie jest lekką przesadą, bo brokat a puder z dużymi drobinkami rozświetlającymi to jednak jest różnica.. szukałam właśnie czegoś takiego, jako, że jestem już posiadaczką dających nieiskrzące, perłowo-satynowe wykończenie kulek Vollare Cairo Pearls i szukałam czegoś dającego mocniejszy efekt, właśnie iskrzenia. w takiej roli puder APC sprawdza się świetnie. używam go na kości policzkowe i skronie. czasem na powieki na cień w kremie - piękny efekt. Zapach kosmetyczno-chemiczny, ale z tych nienahalnych/przyjemnych. i prawie niewyczuwalny jak dla mnie. trwałość w porządku. śliczny błysk, srebrzystobiałe drobinki. nie posługuję się dodaną gąbeczką, chyba, że nakładam puder na powieki. przy używaniu pędzla aplikacja jest komfortowa i można stopniować efekt. cena przyzwoita. zapłaciłam 12.90 w Galerii Centrum. zastrzeżenia: mógłby być bardziej drobno zmielony, nie jest taki delikatny jak np. sypki puder Constance Carroll. ale to może być "wina" tych drobinek. i zgodzę się z poprzedniczką - opakowanie jest nieładne. gąbka z różyczką nie ratuje "strony zewnętrznej" produktu :) ogólnie polecam, za taką cenę można sobie pozwolić, zwłaszcza, że nie używa się tego produktu codziennie na całą twarz. myślę, że takie opakowanie przy codziennym stosowaniu jako rozświetlacz do wybranych partii twarzy/dekoltu spokojnie będzie służyło przez kilka miesięcy. przymierzam się do kupna złotego lub różowego. Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie

Strasznie napaliłam się na ten puder po przeczytaniu wątku-mutanta na wizażu. Kupiłam 2 odcienie w GC, nr 1 i 4. W sztucznym świetle sklepu wydawały mi się ładne. Niestety w świetle dziennym widać tandetne, wielkie brokatowe drobiny. Opakowanie maciupkie i wyjątkowo brzydkie, takie PRL-owskie, a na dodatek nieporęczne. W sitku ma zrobione 4 dziurki, z których bardzo ciężko cokolwiek wytrząsnąć. zapach "stary", taki bazarowy. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: mam 2 opakowania, których nie zużuję.

Zachęcona niską ceną (13,50zł w Galerii Centrum) i ładnymi kolorami nabyłam dwie sztuki: nr 2- srebrny i nr 4- słoneczny. Srebrny bardzo przypadł mi do gustu - ładnie rozświetla. Oczywiście nie można przesadzić, bo twarz zaczyna się świecić jak gwiazda:) Słoneczny bardziej pasuje do całej twarzy, ale... trzeba uważać przy nakładaniu (obu), gdyż przy nakładaniu tworzą się pasma. Muszę opracować jakąś metodę aplikacji, przy której puder będzie równo rozpylony na pędzlu, bo inaczej w niektórych miejscach świeci intensywnie a obok lekko rozświetla:(. Nie jest to kwestia podkładu - stosuję puder transparentny na podkład, żeby osłabić przyczepność, ale nie rozwiązuje to problemu. Hmmm - jeśli opracuję jakąś lepszą technikę nakładania to podwyższę o *. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2