Bell Powder & Glow Highlighter Sypki puder rozświetlający

Puder ten zakupiłam skuszona pozytywnymi recenzjami. Nazwałabym go bardziej rozświetlaczem, niż pudrem rozświetlającym. Idealnie sprawdzi się także do rozswietlenia dekoltu czy ramion na większe wyjście. Na twarzy tworzy ładne rozświetlenie, dosyć długo się utrzymuje. Kolor jest szampański w stronę złotego. Drobno zmielony, idealnie rozprowadza się na buzi jak i na ciele. Polecam dla osób, które lubią produkty wielozadaniowe.

Ekstra rozświetlacz, jestem nim zachwycona. Piękny kolor, szampański w opakowaniu, natomiast po aplikacji efekt jakby biało-szampańskie złoto, efekt tafli. Produkt trwały i wydajny. Jak dla mnie idealny na porę późno- jesienną, zimową i wczesno-wiosenną. A na lato wolę cieplejsze rozswietlacze. Szkoda, że jest to produkt z edycji limitowanej, bo na pewno kupiłabym jeszcze jeden.

Kocham ten zapach, kocham kolor, kocham ilość, no poprostu rewelka. Tak dosc sceptycznie do tego poschodziłam, bo niespecjalnie używałam rozświetlaczy. Ale idkad mam ten, to ciężko mi znaleźć cos ciekawszego. Ten zapach doprowadza mnie do obłędu piprostu.

Kupiłam ten rozświetlacz w Biedronce za ok. 14 zł, chyba w ostatniej chwili, bo po recenzjach kilku youtuberek już nigdzie go nie można dostać... A jest czego szukać. To rozświetlacz idealny, w pięknym, szampańskim kolorze. Nie jest suchym proszkiem, jest jakby lekko mokry, taki lepiący, dzięki czemu znakomicie przykleja się do skóry i trudno go ruszyć przez cały dzień. Trudno go nawet zetrzeć z rąk... Znakomicie wygląda zarówno nałożony w minimalnej ilości, jak i porządnie - tworzy piękną taflę, bez widocznych drobin, nie podkreśla nierówności. Wystarczy odrobina, by osiągnąć spektakularny efekt. Ja używam go czasem na powieki, zamiast błysku. Pachnie bardzo świeżo, orzeźwiająco. Jako pudru nie radziłabym go używać, chyba że ktoś lubi efekt bombki choinkowej ;), jednak można go odrobinę dodać do innego pudru i uzyskać ciekawy, subtelny efekt glow. Jedynym minusem jest opakowanie - ładne, minimalistyczne, ale kiepskiej jakości. Zakrętka nie jest zbyt szczelna, łatwo się przekręca. "Puszek" to raczej zabezpieczenie przed wysypywaniem się, bo po co on przy rozświetlaczu?

Bell co rusz wypuszcza rozświetlacze i pudry rozświetlające. Główną ich zaletą jest oczywiście cena. Za pojemność 4g (czyli sporo mniej niż oceniłabym po opakowaniu, ale sporo jak na rozświetlacz) płacimy dyszkę. Cena bardzo atrakcyjna. Nie jest to puder rozświetlający, a rozświetlacz. Biała, błyszcząca perła zdecydowanie się wybija, dlatego u mnie wchodzi w grę tylko użycie minimalnej ilości. Inaczej mam dwa białe pasy startowe. Jest to typowa chłodna perła, także podkreśla wszelkie niedoskonałości, krostki, nierówności na skórze. Użyty w mini, mini ilości daje zadowalający efekt. Przy mojej neutralno-ciepłej karnacji lekko się odcina, dlatego ilość musi być naprawdę znikoma (lekko muskam palec i rozcieram). Opakowanie totalnie nietrafione. Rozumiem, ze tanio wypada tandetnie, ale sitko i niskiej jakości gąbeczka są bezużyteczne, można było przeznaczyć te nakłady na grubszy plastik. Produkt wysypuje się z opakowania. Nie zachwycil mnie ten produkt, wolę innego typu rozświetlacze, perła niestety nie wygląda zbyt elegancko ;), ale doceniam starania i cenę :)

Jest cudowny, kupiłam dopiero przy drugim podejściu, bo na początku po pierwszym swatchu nie byłam całkiem pewna, lecz po drugim razie kupiłam. Po pierwszym użyciu zakochałam się. Polecam <3

Mega błysk! uzywam go do rozświetlania dekoltu, wydaje mi się zbyt mocny na twarz. po prostu tafla! polecam każdemu, załuje, że kupiłam tylko jednoopakowanie...szukam go wszedzie i nie jest dostępny już w żadnej biedronce w której byłam. Jesli tylko go zobaczycie, bierzcie w ciemno! minusem jest jedynie opakowanie..kiedy otwierałam troszke mi się wysypał.

Daje efekt tafli, nie posiada drobin. Efekt jest na prawdę bardzo mocny. Jest również bardzo trwały na suchej skórze. Efekt pozostaje do wieczora. ALe... Nie podzielam zachwytów nad tym produktem na yt i wizaz.pl. Mam suchą skórę i ten rozświetlacz to podkreśla. Ogólnie uwypukla wszystkie niedoskonałości. Może sprawdził by się na puder, ale ja na co dzień nie lubię obciążać skóry. Fatalne opakowanie - produkt rozsypuje się z opakowania, przez co jest mało wydajny.

Na zdjęciach od góry: glamshop glow mama petarda, inglot atomówki sypki sparkling dust, bell Po wielu zachwytach na yt postanowiłam kupić, w biedronce graniczy z cudem żeby go dostać co jest wielką wadą. Byłam w do najmniej 7 biedornkach i nigdzie go nie było. Można zamówić przez stronę Bell lecz wiadomo przesyłka wychodzi drożej. Cena jak najbardziej na plus. Byłam nastawiona na to, że to będzie przełom i cud po wszystkich recenzjach na yt. Niestety nie robi wrażenia. Niby się świeci ale jest to taki suchy perłowy błysk. Mam cerę jasną i trochę się odcinna. Największa wada to to, że baza jest ciemniejsza pomarańczowo brązowa a sam błysk jest srebrno perłowy. Przypomina mi także wychwalany róże ecocera Capri shimmer, który wyglądał tak samo, niby błysk ale suchy, ciemna baza i srebrny błysk. Jeśli macie rozświetlacz sypki z glamshopu glow mama lub inglot sypki z serii atomówek to ten nie zrobi na was wrażenia. Tamte są o wiele lepsze lepiej odbijają światło i dają efekt mokrej skóry a to jest dla mnie suchy blask.

Producent opisuje ten produkt jako puder rozświetlający, ale dla mnie jest to typowy rozświetlacz. Błysk jest bardzo mocny. Jeśli lubicie błysk widoczny w kosmosie to jest to produkt dla Was. W opakowaniu jest dość ciemny, ale na twarzy już nie. Idealnie sprawdzi się u bladziochów. Nie jest suchy- zostawia taki ,,mokry'' glow. Może delikatnie podkreślać strukturę skóry, ale nałożony w wyważonej ilości wygląda naturalnie. Ja nakładam go wachlarzowym pędzlem i efekt jest spektakularny, Utrzymuje się cały dzień. Nie ma drobinek, lecz sam blask.

Jestem w posiadaniu tego produktu kilka dni . Gdy zobaczyłam go w rekach innych pomyślałam chyba nic mnie nie zaskoczy i każdy robi chyba retusz by był taki blask . Gdy go dopadłam i zobaczyłam zmieniłam zdanie . Jego blask powala na kolana . Boski zapach

Osobiście nie jestem fanką jakichkolwiek produktów sypkich od pudrów po rozświetlacze dlatego byłam nieco sceptycznie nastawiona szczególnie, że ostatni rozświetlacz bell snowy glow (?) kompletnie mi się nie sprawdził ale ten jest niesamowity! Rozświetlacz nie posiada bazy kolorystycznej przez co myślę, że sprawdzi się wielu karnacjom, dodatkowo zawiera złote i srebrne drobiny, które mocniej się wybijają w zależności od tonacji naszej skóry i światła. Jest bardziej drobinowy (w stylu diamond bomb od fenty) więc nie każdemu może to odpowiadać. Jedynym minusem w moim odczuciu jest opakowanie, które bardzo łatwo się otwiera a puder wala się po całym opakowaniu, fajnie gdyby bell zainwestowało w plastikowe "zasłonki" zabezpieczające puder przed przesypywaniem się nawet gdyby miało to podnieść ceny ich produktów o kilka złotych.

+ wygodne opakowanie z aplikatorem + niska cena + dostępność w Biedronce + dobra jakość + efekt tafli + nie podrażnia skóry + uniwersalna kolorystyka + można stopniowac efekt błysku

Genialny produkt. Sypki rozświetlacz posiada piękny, uniwersalny, szampański odcień. Nie posiada bazy kolorystycznej, dlatego idealnie nadaje się do każdej karnacji. Efekt tafli, mokrego policzka. Rewelacyjna jakość. Błysk widoczny z kosmosu. Posiada ładny zapach oraz wygodne opakowanie. Rozwietlacz jest wydajny. Dostępny w Biedronce, w niskiej cenie.