AA Golden Ceramides, Kapsułki młodości 

Skład produktu jest prosty jak budowa cepa, ale tylko w teorii- spróbujcie zbudować cep! ;)" Kto ten dzielny, kto się zgłasza?" Zaczynamy od, uwaga uwaga, modnego w obecnych czasach silikonu. Jak twierdzą co niektórzy- dobrą rękę chirurga też trzeba umieć docenić. Ale nie obawiajcie się- nie w tym przypadku. Tutaj mowa o Cyclopentasiloxane-silikon lotny, które po jakimś czasie po prostu wyparowuje z miejsca aplikacji (Panowie niepocieszeni?, ojej ;)), niekomodogenny (niewykazujący właściwości zapychających) oraz Dimethiconol- również łagodny dla skóry, stabilny na skoki temperatury, dobrze chroni przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, zapobiega odparowywaniu wody, ale niestety może być/ jest komodogenny. Oczywiście nie dla każdego, uważać na niego powinny zwłaszcza osoby z cerą tłustą, ze skłonnością do "zapychania porów". Przy cerze suchej, dojrzałej, spisze się dobrze. Do wszystkiego trzeba podchodzić z głową. No dobrze, tyle już się nagadałam a wymieniłam dopiero dwa składniki. Kolejny składniki to emolienty, witamina E, ceramidy, składowe oleju z oliwek, olej awokado i w zasadzie to by było na tyle. Żadnych barwników, wzmacniaczy, parabenów, specjalistycznych konserwantów, tablicy mendelejewa. Nie ma też glutenu. Haha. Szok, co nie? Powiem Wam szczerze, że jestem mocno zaskoczona działaniem i przyjemnością użytkowania tego produktu. Kupiłam słoiczek w cenie wyprzedażowej za 10 zł, ociągałam się z pierwszym użyciem, bo przecież upały, przecież " to się nie nada", przecież mam sporo innych produktów, które trafiają w punkt. Ale TERMINY GONIĄ, sięgnęłam po rybki i nie żałuję. Konsystencja jest super, taka właśnie jak to opisują dziewczyny ponizej żelowo- olejkowa. Ja osobiście rybki nakładam na sam koniec pielęgnacji, najpierw tonik, potem serum, a na koniec własnie kapsułka. Twarz jest gładka, uczucie tłustości i lepienia nie występuje. Zapach baaardzo delikatny, prawie niewyczuwalny, choć po otwarciu słoiczka- mocno zajeżdża rybą, na szczęście same kapsułki pachną przyjemnie. Twarz jest ukojona, nawilżona, gładka, wygładzona. Zapychania brak. Jestem zadowolona. I kupię ponownie. A co!

Forma produktu to już znane wszystkim żelowe "rybki", ogonek których odkręcamy bezpośrednio przed użyciem. Jakie było moje zaskoczenie, że faktycznie ta rybka jest w stanie pokryć nam całą twarz w serum. W środku znajdziemy dość gęsty olejowaty żel, który dobrze się rozprowadza na skórze i nieco topnieje pod wpływem ciepła. Faktycznie daje natychmiastowe wygładzenie skóry. Mimo wszystko oceniam go średniocudu nie zdziała, a nie jedne kremy robią więcej, jednakże jest fajny jako coś dodatkowego do kremu. ,

SUPER PRODUKT PO JEDNORAZOWYM użyciu wraz z kremem tej samej serii widoczna różnicacera wygładzona jaśniejsza zmarszczki mniej widoczne super.Szczerze nie sądziłam że jakąś różnicę dostrzegę jestem zaskoczona,Polecam. jedynie jakie ma wady to wydajność

Moją uwagę zwróciło przede wszystkim opakowanie, opis producenta dodatkowo przekonał mnie do zakupu, a na dodatek wszystkiego cena była atrakcyjna, ponieważ kartonik ochronny był zniszczony i tak zostałam posiadaczką kapsułek młodości za niecałe 20 zł. Opakowanie jest bardzo eleganckie w formie szklanego, ciężkiego i masywnego słoika z złota nakrętką z widocznymi wewnątrz kapsułkami. Do przeprowadzenia kuracji mamy do dyspozycji 30 kapsułek do codziennego stosowania przez jeden miesiąc. Kapsułki są w złotym kolorze w kształcie rybki z ogonkiem, wykonane z miękkiego i elastycznego plastiku, ogonek łatwo się "ukręca" i nie ma żadnego problemu w wyciśnięciem zawartości. Ilość produktu do jednorazowego zastosowania jest dobrze odmierzona, spokojnie wystarcza na pokrycie twarzy i szyi. Konsystencja jest bezbarwna, gęsta, oleista i żelowa , nie posiada żadnego zapachu. Bardzo przyjemna w rozprowadzaniu na skórze dzięki swojej śliskości. Dobrze się rozsmarowuje , w miarę szybko wchłania, nie pozostawiając tłustej ani lepkiej warstwy, ale pozostawia śliski i przyjemny w dotyku film . Daje natychmiastowe wygładzenie skóry, staje się ona aksamitna i przyjemna w dotyku. Nawilżenie jest na dobrym poziomie, natomiast zwiększenia sprężystości , odżywienia czy uelastycznienia skóry nie zauważyłam. Kapsułki świetnie spisują się jako baza pod makijaż, nie dość ze przedłużają jego trwałość to sprawiają że wygląda nieskazitelnie i promiennie przez cały dzień. Skład jest krótki i treściwy z pięcioma składnikami, z tego cztery producent uwidocznił w opisie kosmetyku i oczywiście mają one dobry wpływ na stan skóry są to : ceramidy, kompleks lipoderm, wit. E i olej z awokado. Niestety głównym składnikiem jest silikon, który nie posiada żadnych właściwości odżywczych, ale ułatwia rozprowadzanie kosmetyku, daje uczucie wygładzenia, lubi zapychać skórę i jest ciężki do zmycia jej powierzchni. No i po przestudiowanie składu czar prysnął, i mimo że skóra wyglądała dobrze, a w szczególności makijaż wykonany po zastosowaniu kapsułek, to gdzieś straciłam chęć do ich stosowania. Ograniczyłam się do używania ich 3 razy w tygodniu , a i tak miałam obawy co do stanu w jakim mogą pozostawić moją skórę. Na szczęście nie spowodowały u mnie zapychania cery, i powstawania niedoskonałości, ale w tym czasie szczególną uwagę przywiązywałam do dokładnego oczyszczania twarzy. Pozostało mi jeszcze kilka sztuk które mam zamiar zużyć, ponieważ nie lubię wyrzucać kosmetyków, ale na ponowny zakup się nie zdecyduję. Wielka szkoda bo myślałam że to może być hit w pielęgnacji i odżywieniu skóry, ale okazało się inaczej. Prócz wygładzenia, i delikatnego nawilżenia nie zauważyłam zwiększenia sprężystości czy ujędrnienia skóry.

Kapsułki bardzo wydajne, jedna spokojnie starcza na całą twarz i jest nawet nadmiar. Łatwo się wchłaniają. Podoba mi sie opakowanie i kapsuki- są higieniczne. Używam od 3 tygodni. Nie jestem pewna co do efektów, może są minimalne ale nawet nie jestem pewna. Może dopiero przyjdą, wtedy zaktualizuję recenzję.

Kapsułki młodości od AA dostałam w prezencie. Pierwsze wrażenie- super produkt! Bo przecież opakowanie jest złote, kapsułki są złote i słoiczek porządny, z grubego szkła co sprawia, iż mamy wrażenie, że produkt wydaje się być luksusowy. Niestety jeśli chodzi o działanie kapsułek to się zawiodłam. Kapsułka jest dość duża, jedna spokojnie wystarczy na pokrycie calej twarzy a nawet jeszcze zostanie. Problemem dla mnie było to by ją otworzyć. Strasznie ciężko oderwać górną część, a jeśli już to się uda to całe dłonie mam momentalnie w tłustej mazi. Na twarzy produkt również długo się wchłania, ma konsystencję gęstego oleju więc nakładanie nie należy do najprzyjemniejszych. Po nałożeniu wieczorem i odczekaniu aż kapsułka się wchłonie nie widać żadnego efektu. Nawilżenie i wygładzenie zauważyłam dopiero rano po przebudzeniu. Mimo wszystko produkt oceniam jako średni, ponieważ mimo zalet wizualnych oraz działania powyższe wady w moim przypadku dyskwalifikują go jako hit.

A ja się nie zgodzę z wizażanką wyżej co do wydajności. Spokojnie jedna kapsułka wystarczy na całą twarz, szybko się wchłania. Do tego zauważyłam wyraźnie odżywioną skórę twarzy, jest napięta, nie uczula a osobiście mam z tym ogromny problem. Stosuję już drugie opakowanie j jestem zachwycona. Ja osobiście z całego serca polecam!

Opakowanie jest bardzo atrakcyjne, sugerujące naprawdę luksusowy produkt - elegancki szklany ciężki słoik z grubymi ściankami i złotą zakrętką. Kapsułki niestety nie są wydajne - aby pokryć całą twarz należy użyć dwóch kapsułek, jedną sztuką można posmarować najwyżej policzki. Jestem osobą, która potrafi oszczędnie gospodarować kosmetykami i zdarzało mi się produkt jednorazowy użyć dwa razy, jednak w przypadku tych kapsułek aby użyć ich do całej twarzy (czoło, policzki) musiałam za każdym razem brać dwie kapsułki. Zapach przyjemny, olejkowy. Kapsułki pozostawiają delikatną warstewkę, mają działanie lekko natłuszczające (co w przypadku mojej suchej skóry zdaje egzamin). Mam również wrażenie jakby skóra lekko się zagęściła. Jeżeli ktoś planuje miesięczną kurację polecam kupić 2 opakowania bo jedno zdecydowanie nie wystarcza.