Justin Bieber The Key EDP 

Fani może sie skuszą tylko wyłącznie przez nazwisko, ale szybko można dostrzec że nie ma w nich nic specjalnego. Zapach bym określiła na : już go skądś znam ale nie pamiętam skąd.

Od dłuższego czasu śledzę :) na yt pewnego Pana z perfumami a mianowicie Jeremy Fragrance to właśnie on bardzo często polecał Someday JB ale w pewnej perfumerii internetowej dojrzałam próbkę The Key o pojemności 1,5 ml w cenie 3,33 zł i tak wylądował Bieber w koszyku. Oj przyznaję nie jestem fanką Biebera bo mój wiek to 40+ a w perfumach kocham różnorodność i to że na każdej z Nas potrafią pachnieć inaczej,w mojej toaletce królują zapachy:owocowe,szyprowe,kwiatowe,gourmand czy orientalne oraz znajdzie się CK,Versace,CH ale też flakony perfum z hipermarketu :) czy celebrytów. Jaki jest Key ? Moje pierwsze skojarzenie było ..Si Armani Passione ale po paru minutach to jednak Key ma inny wymiar,jest owocowo,ciepło, pudrowo bardzo wyczuwalna mandarynka z gruszką oraz brzoskwinia,piżmo z wanilią nadają głębi i słodkości,na mojej skórze perfumy pachną 5 godziny w niezmienionej postaci, nie rozwijają się ale ja w nich cudownie się czuję pomimo że są dedykowane romantycznym młodym za jakiś czas z chęcią kupię pełnowymiarowy flakonik.

Lubię zapachy takie bardziej nieoczywiste. Gdy natknęłam się na tester perfum THE KEY byłam mile zaskoczona i przyznam że od pierwszego powąchania przypadł mi do serca. Jest to zapach wypełniony owocami, słodki i odrobinę piżmowy. Pierwszy akord to soczystą mandarynką, gruszka i chyba malino -jeżyna. W sercu zapachu jest bardziej kwiatowo, gdyż na pierwszy plan wysuwa się jaśmin i lilia wodna z brzoskwinią w tle. Nuta bazy jest drzewna z piżmem i wanilią. Z uwagi na swoją słodycz i promującego zapach celebrytę, mogłoby się wydawać że perfumy są tylko dla nastolatek bo z nimi kojarzy się piosenkarz jednak możemy się poczuć zaskoczone bo nie ma w nich ani grama mdlącego akordu. Zapach jest nieobnoszony więc i zainteresowanie innych osób czym tak fajnie pachnę było oczywiste.Dodam że zapach zamknięty jest w estetycznej białej buteleczce i jest dość trwały.

Są to perfumy dojrzalsze niż inne spod nazwiska Bieber (mam na myśli Someday, Girlfriend, Collector's Edition). Tutaj wyłania się delikatne bo delikatne, ale piżmo. Zmiksowane z brzoskwinią (która jest tutaj mocno wyczuwalna, taka świeża, surowa, nie z syropu) daje efekt subtelny i elegancki. Malina i malinojeżyna również odgrywają ważną rolę. Kolejne ważne nuty to nuty drzewne, nadające powagi całej kompozycji. Flakon śliczny, elegancki, solidny. Świetnie nadadzą się na letnie i wiosenne dni i wieczory. Trwałość i projekcja dobre. Cena- 50 ml dostaniemy już za ok. 48 PLN.

Myślałam, że to typowy perfum na nastolatek. Jednak się pomyliłam. Nie za słodki, nie za piżmowy, a jednak delikatny, świeży i intensywny. Jestem pozytywnie zadowolona, myślę, że na długo u mnie zagości.