Przyjemniaczek.
Toniki do twarzy uważam za niezbędny element mojej pielęgnacji, choć ostatnio odchodzi się od ich używania i sporo się mówi o tym, że tonizowanie naszej skóry wcale nie jest potrzebne. Ja jednak lubię to uczucie po umyciu skóry, gdy nakładam na twarz tonik bądź hydrolat i nie planuję z niego rezygnować, chyba że nagle okaże się, że jest to w jakiś sposób szkodliwe (w co akurat wątpię).
Markę Apis poznałam dzięki mojej siostrze, która stała się dużą fanką ich produktów - dzięki niej miałam okazję zobaczyć, co ciekawego mają do zaoferowania i sama zaczęłam korzystać z ich kosmetyków. Jednym z moich ulubionych produktów jest hydrożelowy tonik. Kupiłam go w jednej z internetowych drogerii na promocji - 500 ml kosztowało mniej niż 300 w normalnej cenie, dlatego długo się nie zastanawiałam i wrzuciłam do koszyka ten wariant. Na te kosmetyki dość często ogólnie widuję promocje, dlatego jeśli dla kogoś cena regularna jest zbyt wysoka, to warto poczekać - można naprawdę sporo zaoszczędzić dzięki temu.
Co do samego produktu - posiada dość nietypową konsystencję, ponieważ jest ona żelowa, nie jest aż tak płynny jak inne tego typu rzeczy. Nie jest to mój pierwszy tonik z tego rodzaju, wcześniej miałam okazję używać z Sylveco, który również był gęstszy od wody. Dla mnie kosmetyk w takiej postaci jest naprawdę przyjemny do używania - nie oblepia skóry, praktycznie natychmiastowo się wchłania, nie zostawia żadnego filmu na skórze - za to wyraźnie zostawia takie poczucie, że coś na naszej buzi dobrego się wydarzyło. Od toniku nie wymagam nic więcej, więc ten spełnia moje oczekiwania. Zależy mi na tym, by niósł dodatkowe ukojenie dla skóry po myciu oraz - co oczywiste - by jej nie szkodził. Od innych zadań mam pozostałe kosmetyki, którym stawiam konkretne cele w swojej pielęgnacji. Tonik jest tonikiem.
Produkt można aplikować bezpośrednio na twarz lub na wacik - ja staram się choć trochę ograniczyć zużywanie wacików, dlatego nakładam go na dłoń, a następnie wklepuję w twarz. 2 małe pompki idealnie wystarczają mi na pokrycie całej twarzy w sposób wystarczający dla niej i nienadmierny.
To, na co muszę zwrócić uwagę to opakowanie - pompka jest dość upierdliwa i trzeba przyzwyczaić się do jej działania, ponieważ potrafi dość mocno pryskać, przez co wiele razy nie udało mi się trafić w dłoń, tylko gdzieś indziej. Oczywiście po paru użyciach udało mi się opanować odpowiednią technikę, jednak jest to na początku małą niedogodnością. Plastik, z którego wykonano butelkę też jest średniej jakości - dość łatwo się odkształca i pozostają na nim zagniecenia, co nie wygląda zbyt elegancko i estetycznie. Mógłby być nieco lepiej na mój gust wykonany.
Jego wydajność jest bajeczna, szczególnie przy tak wielkiej butli, którą kupiłam. Będę musiała się zdrowo nagimnastykować, by go skończyć w odpowiednim terminie. Jego stosowanie jednak jak dotychczas jest dla mnie przyjemnością i nie sądzę, by miało być to dla mnie kłopotliwe.
Zdecydowanie warty uwagi produkt, jeśli oczywiście ktoś lubi toniki.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie