Baza kupiona zupełnie w ciemno - nie miałam wcześniej żadnych kosmetyków Jandy i chciałam po prostu coś tej marki przetestować. Jako że mam cerę normalną / suchą, nie wymagającą zbytnio matowienia makijażem, z dostępnych opcji wybrałam bazę wygładzającą (pomyślałam, że fajnie jeśli będzie wygładzała pory i zapobiegała na przykład zbieraniu się podkładu w liniach uśmiechu).
Baza ma lekką konsystencję przypominającą klasyczny krem nawilżający. Przyjemnie się rozprowadza, szybko wpracowuje w cerę. Na skórze wygląda gładko, nie jest w żaden sposób widoczna, czy to odcinając się kolorytem, czy fakturą, nie jest też silikonowa w dotyku. Solo nie daje widocznego efektu - bardziej wygładza już sam nakładany potem makijaż.
Działanie? Według mnie wszystko gra jak należy :) Ładnie wyrównuje powierzchnię skóry (może nie jakoś szaleńczo, pory wygładza tylko w pewnym stopniu, ale już w połączeniu z korektorem można uzyskać efekt pełnego ich ukrycia). Sprawia, że nałożona warstwa makijażu wygląda gładko, a skóra wydaje się bardziej nawilżona (makijaż nie wygląda sucho). Ułatwia rozprowadzanie podkładu.
Przedłuża także trwałość makijażu - nakładając ją z tym samym podkładem / pudrem co wcześniej, zauważyłam że całość trzyma się lepiej, przez dłuższy czas ładniej wygląda niż bez niej.
Bardzo podoba mi się to, że ma działanie zapobiegające wysuszaniu cery - moja cera ma do tego skłonności, i bywa, że podkłady wyglądają na niej sucho. Baza Janda pomaga zniwelować ten efekt.
Nie ocenię jej wpływu na utrzymanie matu - moja skóra nieznacznie się wyświeca (zresztą nie temu dedykowana jest ta baza).
Dobrze wpływa na wypełnianie linii mimicznych, np uśmiechu, zapobiega wędrowaniu podkładu, w ogóle podkład wygląda na niej gładko i promiennie.
Nie jest wyczuwalna na skórze, bardzo komfortowa; nie jest ani ciężka, ani tłusta, ani też nie wysusza jak niektóre bazy - wręcz działa nawilżająco.
Nie wypowiem się na temat ewentualnego zapychania cery - moja nie ma do tego żadnych skłonności.
Opakowanie - spodziewałam się może czegoś wyglądającego trochę bardziej szlachetnie, jest to natomiast zwykłe plastikowe opakowanie w stylu podkładów Perfecty czy Lirene, wygląda raczej słabo. Ale to jedyny minus, więc nie będę specjalnie czepliwa ;P Za to pompka jest wygodna, dozuje produkt w ilości nam odpowiadającej, w zależności od siły nacisku.
Bardzo udana drogeryjna baza, mogę polecić w szczególności cerom normalnym i suchym. Mam wrażenie, że zapobiega utracie wody z naskórka, przez co podkłady wyglądają mniej sucho - mam dzięki niej gładki efekt makijażu, wykonanego na odpowiednio nawilżonej cerze. Mam też odczucie, że skóra pod nią swobodnie oddycha. Pewnie spróbuję kiedyś też bazy matującej na bardziej wieczorowe okazje, gdy będę wymagała od makijażu jeszcze większej trwałości i matu. Ta na co dzień jest super. Polecam ;)
(moja cera: normalna w kierunku suchej)
Zalety:
- niewyczuwalna na skórze (nie silikonowa), wygładza, zapobiega zbieraniu się podkładu np wokół ust, pomaga ukryć poszerzone pory, zapobiega wysuszaniu skóry, ułatwia rozprowadzanie podkładu i polepsza trwałość makijażu
Wady:
- trochę tandetne opakowanie
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie