Méthode Jeanne Piaubert Paris Supermince+, Żel do ciała 

Właśnie zużyłam jedną buteleczkę (po 2 miesiącach codziennego aplikowania na miejsca 'strategiczne') i jestem pod wrażeniem. W objętości 1,5 cm mniej w udach i biodrach, skóra sprężysta, o ładnym ukrwionym kolorze. Żadnych pajączków, zaczerwienień itp. rzeczy jak np. przy GUAM. Tylko ta cena w Polsce:( Dostałam buteleczkę od kuzynki, która mieszka w Montpellier. Oprócz tego kilka próbek kremów (każdy niesamowity, luksusowy, wydajny!) A teraz się rozglądam w Polsce i tylko Douglas ma w ofercie ten produkt i inne (nieliczne) marki Jeanne Piaubert . Wracając do żelu, to kilka zalet: 1) Chłodny, delikatny w aplikacji żel jest bardzo wydajny - wystarczy kropka i można wcierać w tzw. miejsca :) Oczywiście ważny jest też kierunek aplikacji - od dołu do góry, konsekwentnie, od lewej strony ciała, a później prawej :) 2) Ujędrnia (odczuwalnie już przy 2,3 aplikacji), wyraźnie odświeża, dając uczycie masujących rajstop przez pierwszą godzinę po aplikacji. Może komuś by to przeszkadzało, ale ja czułam, że coś się dzieje :) 3) Nie wymaga też hardcokorowych zabiegów jak Guam (folie, specjalne ubranko itp. leżenia przez 2 godziny w cieple) Kto ma na to czas częściej niż raz w miesiącu? Ja na pewno nie :)