Bell Ms.Perfect, Anti - redness Base Baza na zaczerwienienia

Kolejny bubel od Bell. Baza wcale nie niweluje zaczerwień na twarzy. Nie przedłuża trwałości makijażu. Nie robi nic ta baza. Ma dziwną, ciężkawą konsystencję. Trudno mi ją nazywać i opisać. Mam wrażenie ze juz po pierwszy użyciu zapchała mnie, bo na brodzie miałam na drugi dzień niedoskonałości. Samo nałożenie i równe rozłożenie nie jest prosta sprawą, bo rozkłada się nie równo. Jej zaleta jest tylko cena. Więcej w tym produkcie nie umiem ich znaleźć.

Kupiłam ją przy okazji któregoś dnia podczas zakupów w Biedronce.. Myślałam, że będzie ok, bo w przeciwieństwie do niektórych innych baz jest bardzo mocno zielona. Miałam zatem nadzieję, że rzeczywiście będzie działać. Mam dosyć spore problemy z zaczerwienieniami, zwłaszcza na nosie, gdzie mam perfidne pająki, których nie idzie niczym zakryć. Ani podkładem, nawet mocno kryjąc ani korektorem. Zatem sięgnęłam po tę bazę. Opakowanie jest ok, małe ale wygodne w użyciu, w miękkiej tubie z zakrętką, więc łatwo wydobyć produkt i przy okazji jak opakowanie jest zakręcone to nie ma szans żeby się coś wylało. A kto by chciał zielone plamy w kosmetyczce? Mimo niewielkiej pojemności baza wydaje mi się bardzo wydajna. Używam jej rzadko, bo nie zawsze mam czas i potrzebę bawić się w kamuflowanie przebarwień na twarzy, ale mam ją dosyć długo i niewiele jej ubyło. Baza jest bardzo zielona, niezbyt gęsta, przyjemnie się rozprowadza na skórze. Jednak po nałożeniu na twarz krycie nie jest jakieś super mocne. Skóra wygląda na siną, szarą i zmęczoną. I mimo wszystko dosyć ciężko pozbyć się tego efektu. Nawet nakładając kilka warstw podkładu trochę przebija.. No i niestety nie za dobrze radzi sobie z moimi zaczerwienieniami. W zasadzie skóra wygląda niewiele lepiej niż po nałożeniu samego podkładu, bez żadnej bazy. Na jakieś delikatne przebarwienia czy zaczerwienienia może jest ok, ale na poważniejsze problemy z naczynkami na pewno się nie nada, zatem nie polecam. Lepiej zainwestować w lepiej kryjący podkład czy korektor :-)

Baza nie robi kompletnie nic, poza tym, ze twarz wygląda na siną.... Trzeba wklepać 2-3 warstwy, żeby ukryć niewielkie zaczerwienienia. Nie przedłuża trwałości podkładu, wręcz powoduje rokowanie się w każdym możliwym miejscu :( testowałam z wieloma podkładami i zawsze wygląda źle :(

a Generalnie nie używam typowo baz pod makijaż, raczej jakiś krem lub serum, ale to jest nawet ciekawe. Nie przedłuża jakoś super trwałości makijażu, ale likwiduje zaczerwienienia, tak jak powinna. Jedyne co, to w miejscach, gdzie skóra jest bardziej czerwona wklepuje 2 lub 3 warstwy. U mnie takim punktem zawsze jest nos. ???? koszt tej bazy to ok. 13 zl. Nie jest zła, nie jest też jakaś super, ale ciekawy produkt i wart wypróbowania biorąc pod uwagę cenę.

Bazę zakupiłam w Biedronce, spojrzałam i wrzuciłam do koszyka, jako że nie mam specjalnie zaczerwienień a przebarwienia na twarzy pomyślałam że pewnie na mój mankament też pomoże, niestety nic bardziej mylnego. Baza jest w kolorze zielonym, w wygodnej tubce plastikowej, produkt przy odkręcaniu nie wylewa się ,ma raczej średnią konsystencję, niestety po nałozeniu bazy a potem podkładu baza przebija!! Widać zielone !!Jeśli chcecie wygladać jak Shrek to gratuluję Bell pomysłu

U mnie ta baza sie nie sprawdzila.Zostawia na skorze intensywnie zielony kolor ktory przebija przez podklady a z samymi zaczerwienieniami nic nie robi..

Niestety, u mnie ta baza się nie sprawdziła. W ogóle nie zakrywa zaczerwienienia na skórze. Konsystencja jest dosyć płynna, ale źle się ją nakłada na skórę palcami, ponieważ szybko zasycha i zostaje nieprzyjemne uczucie, że skóra jest bardzo sucha. Ale jeśli nakładać zwilżoną gąbką, to jest ok. Pod podkładem bazy nie widać. Nie zauważyłam, żeby ona przedłużała trwałość makijażu twarzy.

Baza nie robi zupełnie nic. Nie maskuje zaczerwienień, no chyba że kolor zielony który przebija przez podkład ma odwrócić uwagę od tych zaczerwienień. Nie przedłuża trwałości makijażu, nie kryje. Ciężko ją wklepać. Bardzo słaba baza.

Nie przedłuża trwałości makijażu, nie radzi sobie też dobrze ze swoim podstawowym zadaniem. Maskuje tylko jakieś lekkie przebarwienia, takie w postaci blizn. Z krostami, wypryskami nie radzi sobie wcale, nawet małymi.

Kupiłam tą bazę w Biedronce bo akurat się pojawiła, a ja sama chciałam sprawdzić czy faktycznie jest taka słaba i zaryzykowałam. Dodam, że mam cerę wrażliwą, naczynkową. Ku mojemu zdziwieniu baza na prawdę dała radę i w znacznym stopniu poradziła sobie z moim zaczerwienianiami. Konsystencję ma lekką i według mnie wcale tak szybko nie zasycha. Ja nakładałam ją za pomocą zwilżonej gąbki do makijażu i nie zrobiła żadnych plam ani smug. Pomimo zielonego koloru bazy dość sprawnie "wtopiła się" w skórę i wcale nie wybijała się na podkładzie. Więc wcale nie jest taka zła i jeszcze za takie pieniądze. Polecam zaryzykować i spróbować na sobie.

Baza ma dosyć płynną formułę i mocny zielony kolor. Nakłada się dosyć tępo, trzeba szybko z nią pracować. Nie niweluje zaczerwienień, nie tuszuje naczynek. Zmienia odcień skóry na sino-zielony, w połączeniu z makijażem również to widać. Według mnie jest to totalny bubel. Po kilku podejściach wylądowała w koszu. Nie polecam

Jest na pewno gęstsza niż podobny produkt z linii hypoallergenic. Również krycie ma mocniejsze. Ale tak jak w przypadku odpowiednika, wymaga nakładania gąbką. Inaczej tworzy plamy . Zastyga dość szybko więc wymaga szybkości. Lepiej nałożyć na połowę twarzy, rozprowadzić i powtórzyć z drugiej strony. Ma tendencję do prześwitywania w podkładach o małym i średnim kryciu. Jednak na plus pisze się jej wygładzenie skóry i mocne utrwalenie podkładu. Polecam raczej na słabe zaczerwienienia lub tylko w celu lekkiego wyrównania koloru.

Baza z drogeryjnej półki zapowiadała się całkiem przyzwoicie, niestety nie spełnia swojej roli. Przede wszystkim nie wpływa na zaczerwienienia, nie powoduje ich blaknięcia nawet w najmniejszym stopniu. Dodatkowo ta konsystencja.. jest całkiem dziwna, niby jest to baza ale ciężko się z nią pracuje. Ciężko ją nałożyć, gdyby była bardziej miękka i matująca być może moje zdanie było by inne.

Lubię tę bazę za to co fajnego robi z moją twarzą. Po nałożeniu wszystkie zaczerwienienia bledną i na moje lico mogę równo nałożyć podkład. Nic fenomenalnego niby nie robi ale i nie krzywdzi. Jakość proporcjonalna do ceny

Baza nie maskuje zaczerwienień, czyli nie spełnia niestety swojej roli :( Dodatkowo ma dziwną konsystencję... nawet nie wiem jak ją opisać. Ogólnie to produkty bell zawsze kojarzyły mi się z dobrą jakością w niskiej cenie, ten produkt to jest totalny bubel. Nie robi nic, a nawet mam wrażenie że zapycha mi pory. Jestem na nie.

Baza jest wydajna i ma mocno zielony odcień. Z tego powodu jeśli nałożę zbyt grubą warstwę, to mało kryjący podkład nie jest w stanie jej przykryć i przebija przez niego zielony odcień! Podkład Catrice Matt Plus daje radę, ale Healthy Mix ma już problem. Nie podoba mi się za bardzo konsystencja tego produktu, ale fakt faktem, że rzeczywiście kryje naczynka i w połączeniu z podkładem na twarzy mamy photoshop. Chyba nawet przedłuża efekt makijażu. Za tę cenę (około 12 złoty) ujdzie w tłoku.

W moim przypadku radzi sobie z drobnymi naczynkami,bardzo ładnie je kryje ale niestety z plamami potrądzikowymi czy z innymi plamkami i zaczerwieniami u mnie sobie nie radzi,nawet jeśli położę większą ilość niż zazwyczaj taki średniaczek :)