Mystik Warsaw Little Black Liner Eyeliner w płynie

Skusiłam się, bo był w promocji. W praktyce okazało się, że ten eyeliner jest dość nietrwały, bo zaczyna się obkruszać i maleje intensywność koloru po około 2-3h. Za największy minus uważam jednak to, że się rozmazuje. Po około 6h można zapomnieć że kreski będą nadał kreskami, można śmiało zapisać się na imprezę goth-punk. :) Nie chcę robić kontra-reklamy, tylko wykazać, że już trochę eyelinerów w życiu przerobiłam i moja recenzja nie jest z niskich pobudek, więc napiszę tylko, że czarny eyeliner Liner Pinceau od Bourjois jest mistrzowskim produktem w porównaniu z tym. Na plus poręczne opakowanie, świetny pędzelek i łatwość aplikacji. Nie kupię ponownie.

Linerów w płynie używam od lat. Maluje mi się nimi najwygodniej i ogółem jestem taka , że z domu wyjdę głodna ale bez perfum i kreski jaskółki to nigdy. Uwielbiam testować budżetowe linery - raz na czas zdarza się , że za przysłowiowe grosze ustrzele perełkę która niczym nie odbiega od produktów selektywnych i tak też było z tym produktem. Dorzucony do koszyka tak na szybko ( aby się załapać na darmową dostawę w Kontigo ) okazał się po prostu strzałem w przysłowiową dychę. Uwielbiam go :D Opakowanie estetyczne. W sumie czarny plastik i białe estetyczne nie ścierające się napisy to dla wszystkich w takich produktach norma. Tutaj ważne są dwa aspekty - rączka w której ukryty jest aplikator i tutaj jest tak , że ona jest dość gruba. Zwracam na to uwagę , gdyż przez ostatnie miesiące katowałam liner Wibo i wiadomo - przyzwyczaiłam się do czegoś cieńszego , ale minęły z 2 dni i już było ok , ale przyzwyczaić się oczywiście trzeba , szczególnie jeśli ma być to dla kogoś pierwsza przygoda z linerem w płynie. Aspekt numero duo - aplikator - tutaj mamy do czynienia z pędzielkiem bardzo cienkim i dość długim ale uwaga..on nie jest prosty , jest delikatnie zakrzywiony w dół dzięki czemu wyprowadzenie prościutkiej kreski na powiece trwa oka mgnienie. Dosłownie kilka sekund <3 Konsystencja kremowa , nie za rzadka , odcień czerni bardzo nasycony , zapachu nie wyczuwam żadnego. Tyle z informacji technicznych. Najważniejsze są oczywiście krechy :D I tu jest mistrzostwo . To , że dzięki lekko zakrzywionemu pędzelkowi kreskę wyprowadzić można w 3 sekundy to jeszcze nic. Dodatkowo , odwracając pędzelek do góry nogami możemy w prosty sposób wyciągnąć sobie ogonek - jeśli chcemy jaskółkę , bo taką grubszą japońską też da radę ale tu już trzeba dwa machnięcia pędzelkiem a przy zwykłej jaskółce dwa :D I ten efekt : prościutka , równa czarna krecha . Intensywnie czarna , prosta , bez prześwitów i błyskawicznie zasychająca. Nie ma żadnych prześwitów , nic nie odbija się nad górną powieką , nic się nie odbija , nic się nie kruszy , nic się nie rozmazuje. No mistrzostwo świata. Dodatkowa krecha nawet w upały trzyma się dzielnie bez blaknięcia do momentu demakijażu. A i zmyć ją łatwo - wystarczy zwykły micel. Podrażnień również nie odnotowałam. Cudo za mniej niż 10 zeta. Uwielbiam. Liner mojego życia <3

Nie powala ale jest dobrze. Cenowo bardzo korzystny, łądna czerń i przyzwoita trwałość, bez kruszenia. Niestety bardzo nie podoba mi się pędzelek, który jest długi, przez co trudniej o precyzję i wykańczanie cienkiej kreski. Z tego powodu raczej nie kupię ponownie.

Jest to mój pierwszy eyeliner w płynie, dotąd używałam tylko w pisaku (co marnie mi wychodziło). Nie wiedziałam, że robienie kresek może być tak łatwe! Na pędzelek nabiera się odpowiednia ilość produktu i pięknie można go rozprowadzić na powiece. Jest wydajny oraz trwały. Czerń jest naprawdę ładna. Jestem zachwycona, co prawda jest to mój pierwszy produkt tego typu jak już wcześniej wspomniałam. Od zawsze słyszałam, że dla początkujących odpowiedni jest tylko i wyłącznie mazak. Nie jest to prawda! Eyeliner z pędzelkiem sprawdza się świetnie dla tych co dopiero zaczynają swoją zabawę z makijażem.

Ten eyeliner udało mi się dorwać na promocji za 3 złote, także naprawdę niewiele. Kosmetyk jest wygodny w użyciu i nie ma ani za długiego, ani zbyt krótkiego pędzelka. Po nałożeniu na powiekę szybko zasycha i matowieje. Jest naprawdę czarny, po zaschnięciu nie traci koloru. Dobrze utrzymuje się na powiece i nie ściera się w ciągu dnia. Nie wymaga poprawek. Za taką cenę warto.