WAŻNE INFO O REGULAMINIE! SPRAWDŹ SKRZYNKĘ@ I SPAM
Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody toaletowe damskie

L'Artisan Parfumeur Passage d’Enfer EDT 

3,3 na 516 opinii
25% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,3 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 25% osób
Nasi użytkownicy zostawili 16 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • Sativa1
    Sativa1
    4 / 5
    25 września 2022 o 2:16
    Fajne
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Fajne to przejście do piekla... Ale jeżeli ktoś spodziewa się klimatów jak na sądzie ostatecznym bosha to nie tędy droga.. Passage wiedzie raczej do krypty przesiąkniętej zapachem białych lilii kadzidlem (delikatnym) i czyms co kojarzy się nieco ze skórą. Nostalgia i posępna zmysłowość.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Mijanou
    Mijanou
    5 / 5
    18 marca 2015 o 22:23
    Gdybym była driadą, leśną nimfą, druidką....zapewne pachniałabym właśnie tak.
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Zapach poznałam dzięki wizażowej rozbiórce. I....już kliknęłam pełnowymiarowy flakon. Zapach poruszył tę nieujarzmioną, nieco dziką cząstkę mojej natury. Na początku driada tańczy lekko, zwiewnie, prawie nie dotykając ziemi. Podziwiam ulotność jej tańca- prawie nie dotyka stopami ziemi. Zrywa rozkwitłą lilię. Ale jej zapach nie jest typowym perfumiarskim, ugrzecznionym i łagodnym slodziakiem. Ta lilia pachnie właśnie tak, jakby przed chwilą ją zerwano: cierpka słodycz kielicha miesza się z surowym sokiem, który wciąż kapie z łodygi. Kapryśnej driadzie szybko nudzi się pląs a wtedy lekkość i zwiewność zanika ustępując miejsca nutom serca. Nuty serca to rytuał odprawiany wśród drzew. Lilia staje się jedynie subtelnym tchnieniem, podtekstem a leśna kapłanka rozpoczyna swą olfaktoryczną ceremonię. Żywica, kadzidło i naturalny zapach iglastych drzew. W tej fazie zapach jest "surowy", chłodny a jednocześnie pełen tęsknoty. Ten, kto zachwycił się utworem Loreeny McKennitt "The old ways" zrozumie....bo to tęksnota za czymś, co było wieki temu. To coś, czego nigdy nie doświadczyliśmy ale wyczuwamy tego wyjątkowość, moc i prostotę. I czego nigdy już nie doświadczymy, bo ten świat już przeminął. Passage d\\\\\\\\\\\\\\\'Enfer to nie są perfumy dla grzecznych dziewczyn. Spodobają się "niespokojnym duchom", tym nieujarzmionym, nieprzewidywalnym i zmiennym jak wiatr. Trzymają się raczej blisko skory ale mimo to- są wyraźnie wyczuwalne. To chyba magia wszystkich zapachów L\\\\\\\\\\\\\\\'Artisan. Nie poprzedzają nosiciela chmurą zapachu grzmiąc: "Oto ja!". Trzeba podejść nieco bliżej kobiety ubranej w zapachy L\\\\\\\\\\\\\\\'Artisan by ulec ich magii. Passage d\\\\\\\\\\\\\\\'Enfer nie są wyjątkiem. Doceni je ten, którego kaplanka przypuści nieco bliżej do swoich sekretnych rytuałów. Odjęłam pół gwiazdki, bo magia jest dość ulotna. Zapach trzyma się na skórze około trzech godzin. Potem lagodnie gaśnie- jak ognisko w mgle poranka. Jednak nie wiem, czy można czynić z tego zarzut, biorąc pod uwagę, że to EDT. Jestem jednak gotowa wybaczyć ten brak większej trwalości. Wynagradza ją w pełni zapach i wyjątkowość kompozycji. Używam tego produktu od: dwa dni Ilość zużytych opakowań: Na razie decanter 10 ml. Czekam na własny flakon!
    Produkt kupił/a w
    6 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Maja102
    Maja102
    1 / 5
    10 grudnia 2011 o 21:51
    A miało być tak piekielnie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    A miało być tak pięknie...Nazwa i zapach zwiastowały, że polubimy się na dłużej. Moja wyobraźnia już podsuwała obrazy piekielnych wrót buchających gorącem, spalonym kadzidłem, i cmentarnymi liliami, z zawodzącymi jękami potępieńczych dusz w tle. Nic z tego - jakieś ziółka i kwiatki, wszystko w mydlinach. Zawód po całości. Szkoda gadać... Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: testy
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • louv
    louv
    4 / 5
    5 lipca 2011 o 16:54
    Zielnik i klasztorna cela
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Fascynujący w specyficzny sposób i w umiarkowanych dawkach. Piękne kadzidło i pieprzne mokre zioła - tak wrota piekieł układają się na mnie przez pierwszą godzinę po aplikacji. Jest cisza, chłód naznaczony wilgocią z nieśmiałą nutą dzikiej róży rosnącej tuż za oknem zakonnej celi. Używam tego produktu od: już nie używam Ilość zużytych opakowań: 15 ml
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 25 lutego 2011 o 22:25
    Wyrafinowany chłód
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Po raz kolejny uwiodła mnie magia nazwy i obiecane w składzie kadzidło i po raz kolejny moje oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością, na szczęście jednak niezbyt boleśnie, tym bardziej, że wyprawiłam się do Wrót Piekielnych wyposażona ledwie w dekant , a nie w pełny flakon. Spodziewałam się czegoś podniosłego, porywającego , o dużej mocy, nieco prowokacyjnego, tymczasem w pierwszym kontakcie Passage d\'\'enfer to nieco tylko dziwaczna i wcale nie piekielna mieszanka woni lilii i zielska. Wytęsknionego przeze mnie kadzidła jest zbyt mało, ale w nucie głowy jest za to mnóstwo przestrzeni i powietrza. Nie są to jednak obrzydliwe ozonowe nuty (które wg mnie zawsze trącą,przepraszam, rybą), lecz zapach krystalicznie czystego, górskiego powietrza, takiego, jakiego doświadczyć można jedynie w górach wysokich. Zapach jest bardzo przestrzenny, ale lodowatozimny, suchy- wiatr, kamienie, samotność i szczypta porostów(bo lilie w fazie "powietrznej" znikają). Być może wrota piekieł to samotna wędrówka w góry. Na szczęście ominęła mnie owa lanolinowa owcza faza, o której pisały niektóre recenzentki. Po wybrzmieniu nuty głowy pozostaje delikatnie mydlany, piżmowy ślad- niestety bardzo krótkotrwały, najbardziej interesująca faza zapachu znika z mojej skóry po 2 godzinach.
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.