Hermes Hermessence, Ambre Narguile EDT 

Tak jak wspomniały moje poprzedniczki zapach jest słodki, wyraźnie czuć w nim jabłko, cynamon i inne słodkości. Mimo że AN jest zaliczany go unisexów to w mojej ocenie jest to zdecydowanie damski zapach. Trwałość zadowalająca, choć mógłby oczywiście mieć w sobie więcej mocy. Buteleczka prosta, ale ładna i co ważne wygodna. Polecam wszystkim miłośniczkom słodkich, jadalnych zapachów. Mnie zachwycił na dłuuugi czas :) Jak dobrze, że jest jego zamiennik (Dolcelisir Erbolario), bo zarówno ceny jak i trudności z zakupem są spore :( Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3 x 15 ml

Absolutnie olśniewający zapach. Tak, jest tu ta szarlotka z masa cynamonu, z dodatkiem lodów waniliowych i jakiegoś pysznego alkoholu, ale opis ten nie oddaje niesamowitej urody zapachu. Ambre Narguile to zapachowe mistrzostwo swiata - jednoczesnie jadalne i zmyslowe, slodkie i wytrawne, zachwycajace, niejednoznaczne, przepiekne. To wszystko by calkowicie wystarczylo mi do szczescia - a tu jeszcze zapach rozwija sie bosko i na dodatek zbiera mase komplementow. Po prostu nadmiar szczescia ;-))). Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: probki

Ambra nienalezy do moich ulobionych nut zapachowych. Zazwyczaj wrecz trzymam sie od ambry z daleka. Np. Ambre Sultan od Lutensa to zapach piekny, jednak zostawiam go dla milosnikow ambrowych klimatow, jest nie dla mnie. I tu dzieki Ellenie jestem w stanie nosic i swoja ambre! Bo w Ambre Narguille ta nuta jest idealna dla mnie. Na poczatku zapach smokowitej szarlotki z duza iloscia cynamonu. Zapach cieplej kuchni, i wspanialych wypiekow. A ta ambra caly czas tanczy, na mej skorze jak takie idealno tlo dla tych cynamonowych slodkosci. Jest tu rowniez troche dymku, a cudowny ogonek wiruje wokol mnie przez caaalutki dzien. Jestem pod calkowitym wrazeniem, jestem po uszy zakochana w Ambre Narguille! Uwielbiam zapachy jadalne, ale ten calkowicie powalil mnie z nog swoim cieplem i uroda!! Nigdy niesadzilam, ze zakocham sie w zapachu, ktory juz nawet sama swoja nazwa wskazuje na spora ilosc ambry. Ale ja uwazam, ze Ambre Narguille to po prostu ideal. Calosc wspaniale wywazona, a ja niebawem musze sprawic sobie seteczke!! U|ywam tego produktu od: 2 miesiecy Ilo[ zu|ytych opakowaD: probki prosto od Hermesa

Piękny zapach szarlotki z cynamonem, szalenie apetyczny, obłędy i jadalny. Idealnie oddaje zapach świeżo wyjętej z piekarnika szarlotki z masą jabłek, pachnącej cynamonem. Słodki, apetyczny zapach, nie jest to typowy przesłodzony i płaski słodziak, to słodycz z pazurem i trafionym pomysłem. Idealnie odwzorowany zapach szarlotki. Jest trwały ok 4-5 godzin na mojej skórze, flakon prosty, a takie najbardziej mi się podobają. Jedynym minusem jest to że w miejscu kilkakrotnych aplikacji pojawia się sucha, podrażniona i łuszcząca się skóra – której nie mogę wyleczyć już kolejny tydzień, pozostaje mi używać tego zapachu wyłącznie na ubrania, bo niestety podrażnia mi skórę. Szczegółowa ocena zapachu: Zapach 5* Flakon 5* Trwałość 5* Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: tylko odlewka

Mialam okazje wyprobowac zapach- pierwszy wdech i ...kadzidlo. W tle mam czerwone, soczyste wisnie w swoim soku- tak, tak, wisnie posypane cukrem waniliowym i odrobina cynamonu. Niezapomniana dotychczas kompozycja- kadzidlo i jadalna slodycz. To jest to :) Z czasem zapach sie osladza, ale na tym tylko zyskuje. Po przeczytaniu recenzji na wizazu i po dluzszym wahaniu i wwachiwaniu sie w nadgarstek, mozna twierdzic, ze i owszem, jablka w cynamonie mozna wyczuc, chociaz tylko po namysle ;) ja ten zapach sobie jednak kojarze z wisniami. Zapach utrzymuje sie caly dzien, na ubraniu az do prania. Tylko ta cena...i mozliwosc kupienia tylko w Hermes boutiqueach. Chociaz po dluzszym namysle- zamiast 2 butli mozna na ta jedna sobie i pozwolic :D Używam tego produktu od: 2010 marzec Ilość zużytych opakowań: w trakcie 100 ml

Są takie perfumy, które czarują swoim klimatem, które umożliwiają podroż w czasie i wprowadzają w inną rzeczywistość... Nie wiedzieć czemu, ale gdy tylko otworzyłam fiolkę napełnioną tym zapachem nasunęły mi się skojarzenia z ciepłą, złotą jesienią... Piękny, słoneczny, wrześniowy dzień, czerwone liście porozrzucane na ulicach, delikatny wiatr... Odrobinę cierpki aromat jabłka połączony ze szczyptą wanilii i sporą porcją boskiego, uwielbianego przez mnie - cynamonu. Kompozycja urzekająca, należąca do gatunku tych, które trochę rozleniwiają, serwują dawkę przyjemności, sprawiają, że chciałoby się tylko leżeć i pachnieć, nie myśleć o niczym, ewentualnie tylko o przysłowiowych "niebieskich migdałkach" ;) Gdybym miała tylko krótko i konkretnie, jednym słowem opisać ten zapach, powiedziałabym z całym przekonaniem, że jest: cudowny ! Nie potrzeba więcej słów - zapewne nie trudno zgadnąć, że zakochałam się ( :love: ) w tych perfumach...

Polecam miłośniczkom jadalnych zapachów. Pierwsze nuty pachną na mojej skórze jak szarlotka podawana na ciepło z lodami waniliowymi. Kwaskowatość jabłek miesza sie z pięknym, delikatnym aromatem wanilii. Szarlotka ta jest okraszona spora dawka cynamonu i na dodatek przypalona :) Aromatyczny, owocowy dymek jest dosyc intensywny i doskonale komponuje sie ze słodką, niemal miodowa ambra. Całość, jak dla mnie, bardzo atrakcyjna. Z pewnoscia skusze sie na cały flakon. Trwałość średnia. Flakon prosty, podoba mi sie.Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: odlewka

Ambre Narguile to dla mnie ambra prawie doskonała. I najpiękniejszy zapach z linii Hermessence.Nazwałam AN ambrą prawie idealną - prawie ponieważ no 1 jest i będzie chyba już zawsze Ambre Soie. Ale to dwie ambry i dwie różne bajki. AN to ambra, która absolutnie nie powinna mdlić, nie jest to zapach fizyczny (biologizm jaki moim zdaniem jest w Mitsouko).Jest w nim nuta "zwierzęcości" ale bardzo delikatna.W Ambre Narguile najpiękniejsza jest słodycz, delikatna, ale z pazurem. Bardzo kobiecy zapach, nie daje o sobie zapomnieć.Należy do kategorii Unisex, ale prawdę mowiąc nie umiem wyobrazić sobie tego zapachu na mężczyźnie. O ile uwielbiam kiedy mój Mąż nosi Ambre Soie, Ambre Narguile jest tylko moje. Buteleczka utrzymana jest w duchu Hermesa, prosta i bardzo szlachetna.Zapach nie jest dostepny w Polsce, swój kupiłam w salonie Hermesa. Myślę, że AN to będzie moja zapachowa miłość na dłuuugo i napewno kupię kolejną flaszkę. Używam tego produktu od:Od 26 listopada A.D. 2006 Ilość zużytych opakowań:Początki pierwszego 100 ml.