Hermes, Un Jardin Apres La Mousson EDT

Hermes, Un Jardin Apres La Mousson EDT

Średnia ocena użytkowników: 4 /5

Pojemność 50 ml
Cena 235,00 zł
Pojemność 100 ml
Cena 320,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Un Jardin Apres La Mousson to drzewno-przyprawowy zapach zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Jest trzecim zapachem z kolekcji Un Jardin Hermes.
Stworzony w 2008 roku przez Jean Claude-Ellena. Twórca zapachu inspirował się Keralą w Indiach, gdzie natura w piękny sposób odradza się po porze deszczowej.
Zapach zamknięto w prostym flakonie, charakterystycznym dla wszystkich zapachów Hermes.

Nuty zapachowe: kardamon, kolendra, pieprz, imbir, kwiat imbiru, zielony wetiwer, limonka.

Cechy produktu

Nuty
drzewne, szyprowe
Pojemność
50 - 100ml
Rodzaj
wody toaletowe
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 34

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4 /5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Trwałość: 5
  • Zapach: 5
  • Flakon: 5

moje ulubione Ogrody od Hermes`a

Kiedyś zobaczyłam około 15 minutowy film o tych Ogrodach.
Zaczynał się z widokiem na rośliny, zaraz po deszczu. Wszytsko musiało być chwilę przed opadem mocno rozgrzane, bo unosiła się mocno para. Wszystko było żywe, kolorowe i nasycone, budziło się do życia.
I takie do teraz mam wyobrażenie, kiedy powracam do tego zpachu.
Jest mokry, duszny a zarazem świeży i rześki, pełen niespodzianek.
Trwałość porównywalna z innymi ogrodami i jak na Hermesa przystało (więc utrzymuje się długo, minimum 6 godzin na skórze)

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Trudny, ale ulubiony

Jeden z moich ukochanych zapachów.

Wybrałam go z całej "ogrodowej" serii, bo był najbardziej trawiasty. Ale najchetniej tzrymałabym na półeczce wszystkie.

Po zachwycie ogólną trawiastością, zaczęłam wyczuwac nuty przyprawowe, jakieś liście albo nawet korzonki kolendry, kardamon.

Na pewno nie jest to typowy, błachy zapaszek, Mimo świeżcyh i ziolowych nut bardzo cieply, błogi i otulający. Na co dzień może zbyt niecodzienny i nie dla każdego, ale magiczny.

Na razie mam spory składzik perfum , ale jak się zacznie wyczerpywać to prawdopodbnie dokupię nil jako casualową wersję, a monsuna będę uzywac dalej od czasu do czasu w przypłwyie nastroju.

Używam tego produktu od: 4 lat
Ilość zużytych opakowań: 1/2 z najmniejszej objetości

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Genialny

Nie poznałam jeszcze pozostałych wersji, ale ta mnie zachwyciła. Zapach jest wspaniały, czysty i świeży. Prosty i niezwykły jednocześnie. Intensywny, ale nie drażniący, kojarzy mi się z , ogólnie z górskim krajobrazem -przestrzenią, wolnością, surowością, chłodem i krystalicznie czystą źródlaną wodą. Poszczególne nuty wspaniale się ze sobą komponują. Nie ma nic sztucznego. Wyraźnie wyczuwam pieprz i inne przyprawy, nuty zielone i leśne i orzeźwiającą limonkę. Flakonik został idealnie dobrany do zawartości.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nie, no nie mogę go polubić

Co to wgl jest, jeśli tak pachną drogie zapachy to ja już wole ich nie mieć. To pachnie jak zepsuta skórka pomarańczy, goryczkowato i świerkowo. Dobrze że nie jest trwały bo chyba bym go nie zniosła. U mnie wywoluje ból głowy. Chyba do niego nie dorosłam. Zostawie go na kolejne dwa lata w szafce, bo moze mi się zmienią upodobania. Dałam je mamie, ale jej też sie nie podobały.

Używam tego produktu od: Prawie 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 1 całe 100ml w trakcie

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Ogród orientalno - przyprawowy

Ogródek Monsunowy to jeden z moich ulubionych zapachów Hermesa oraz ulubiony z serii Jardin.

Na mojej skórze układa się dość słodko i nieco dusząco, dlatego wolę go nosić wiosną. Wtedy wszystkie te przyprawy w pełni rozwijają się na mnie i wybrzmiewaja słodko-orientalnie i nieco pikantne. Projekcja jest umiarkowana, natomiast trwałość rewelacyjna jak na ten rodzaj zapachu - 7-8 h na mojej skórze.

Z serii "orient" chyba nr 1 dla mnie Używam tego produktu od: Prawie 3 lata
Ilość zużytych opakowań: Testy i dekanty, na wiosnę go nabędę.

Wizażanki najczęściej polecają:

3 /5 HIT!

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Koniec lepszy niż początek

Dostałam małą odlewkę do spróbowania i cały czas nie mogę go rozgryźć. Ni to kobiecy, ni to męski. Ni to zielony, ni to pieprzowy. Pieprz czuję od samiuteńkiego początku, aż do końca - początkowo gryzący, jak to pieprz, potem łagodnieje. Na początku wyraźnie cytrusowy, w środku zielsko, zielsko, na końcu łagodna mandarynka w pieprzu. Początek niemiły, gryzący, potem łagodnieje, a po przejściu przez fazę zielska - bardzo mi się podoba. I trwa na mnie najdłużej z Ogródków - ładnych parę godzin. To plus. Plus plus za buteleczkę. Wszystko byłoby ok, gdyby nie ten początek... Czy ten zapach nie mógłby się skałdać z samego końca?

Używam tego produktu od: kilka dni
Ilość zużytych opakowań: odlewka

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

delikatny

Najpierw mi sie nie podobał. POtem nie mogłam się zdecydować ten czy Nil. Coś mi przypominał. Ponieważ to kompletnie nie moja bajka, lubię wyraziste zapachy, a pojemności są duże. Nadal się zastanawiałam. Co mi przypomina. I wpadłam stary zapach Oriflame Life Circle Leaf. Tamto cudo też mi się podobało do połowy buteleczki. Potem oddałam. Nuta melona, zielsko. Ładny, delikatny i kompletnie nie mój. Wiem, że zabrzmi to dla, niektórych obrazoburczo, ale mnie się kojarzy z odświeżaczem do pomieszczeń, ma być miło i bez kontrowersji.Zmęczę Truth i kupię Diora. Francuskie perfumy tak. Ogródki do chwilowego podziwania. Butelki są fajne. takie ascetyczne.

Używam tego produktu od: próbki
Ilość zużytych opakowań: 2 próbki

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Piękny indywidualista, ale zbyt męski

Fascynujący zapach - oryginalny i z klasą. Pierwsze wrazenie: ulotny, delikatny, melonowo - ogórkowy. Już za chwilę wkraczają nuty ziołowo - przyprawowe, potem przebłyskują cytrusy. Ogon zapachu ciągnie się przez cały dzień, nie dając o sobie zapomniec. Zdecydowanie na lato, najlepiej wziac go w podróż. Przepiękny flakon. Zapach bardzo trwały. Brakuje mi w nim jedynie jakiejś nutki kobiecej, żeby przytłumic zwłaszcza ten irytujący kardamon. W moim przypadku to zapach do podziwiania, niekoniecznie do noszenia, jest za męski, więc prawdopodobnie obdaruję nim męża.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50 ml

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

najbardziej udany

Zdecydowanie mój ulubiony spośród ogrodów hermesowskich. Wszystkie one są trochę podobne, ale ten jest zdecydowanie najdelikatniejszy (co nie znaczy najsłabszy ;) ) nie czuję przypraw,(a w szczególności pieprzu) które mi przeszkadzały w Ogrodzie Nilowym, ani warzyw, jak Ogródek Śródziemnomorski. Jest to czysty słodki zapach owocowo-kwiatowy ?tak go odbieram mimo podanych tu nut... zapach jakby mokrego pyłku kwiatowego.
Nie do końca mój typ, ale zapach mi się podoba.

Używam tego produktu od: testy
Ilość zużytych opakowań: próbka

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Kocham - pierwsza skończona butelka

Mam 25 lat i jestem perfumoholiczką na odwyku. Postanowiłam do odwołania nie kupować nowych butelek dopóki nie skończę tego, co już mam. Pierwszą w życiu skończoną butelką był Monsunowy Ogródek.

Generalnie lubię zapachy w stylu hardcore: YSL Nu, Opium, dające po nosie i oczekuję od perfum dłuuugiej trwałości. Monsun wydaje się nie mieć nic wspólnego z tym, co zwykle wybieram, ale mimo wszystko uwiódł mnie i zwariowałam dla niego. Nowoczesny, poniekąd minimalistyczny zapach, idealna kompozycja ciekawych nut. Świeży, ale orientalny. Kojarzy mi się z podróżami, jest świeży, ale nie jest typowym "świeżakiem" - banalną głupotką. Pozwala marzyć i rozpływać się w myślach. Dużo w tym zapachu powietrza i przestrzeni. Kojarzy mi się z tęczą po burzy :) albo zapachem powietrza po ulewie w gorący dzień. Ziołowy, pieprzny, imbirowy, ale i słodki... grapefruitowy? W każdym bądź razie ja uważam, że zapach ma w sobie ogromną ilość klasy i szyku i bardzo, bardzo go pokochałam. Jest w perfumach od Hermesa coś co ma wspólnego z perfumami Chanel, właśnie ten szyk, kojarzący się z piękną kobietą z niesamowitą ilością klasy.

Chociaż niektórzy w rodzinie twierdzą, że zapach jest męski, to nie jestem w stanie wyobrazić sobie mężczyzny pachnącego tymi perfumami, a na pewno nie jest to mój książe z bajki. Butelka akceptowalna i dopasowana do zapachu, trwałość wysoka, ale nie powalająca. To są dziwne perfumy, ale bardzo piękne.

Dałabym KWC, ale jakoś dzisiaj skąpa pod tym względem się czuję i myślę, ze KWC należy się innym perfumom, chociaż te są piękne.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

masala... i słodycze

No, to ja zdecydowanie należę do osób, na których skórze ten zapach rozwija się pięknie i pięknie trwa. Uwielbiam. Po prostu, uwielbiam ten aromat.

Choć to EDT, zapach niezwykle trwały, silny, ale nie płaski, ale właśnie luksusowo i wyrafinowanie wielowątkowy i żywy. Przypomina mi używane przeze mnie latem perfumy Lancome Collection Voyage, Benghal EDT, ale jest silniejszy i bardziej skomplikowany. O, zgodzę się, że może być kontrowersyjny! Uwielbiam ten aromat za jego trwałą, wręcz ulepną słodycz (to różni go zdecydowanie od łagodnego zapachu Lancome), za ostry imbir, oraz całą tę świeżo-limonkowo-deszczową, słodko-gorzką zieleninę. Pisząc "zielenina" nie mam bynajmniej skojarzeń z kulinarną sałatą..., ale z tym właśnie, co w nazwie - z gąszczem splątanych, oddychających po deszczu egzotycznych dla Europejki roślin.

Według mojej oceny, na mojej skórze - świeżo-słodko-ulepny-ostro-gorzki zapach do zanurzania się, wąchania, wyczuwania śladów... godzinami i godzinami... Jeden z tych nielicznych, które mnie unoszą, które lubię wychwytywać przy każdym moim ruchu, na szalu, czy kołnierzu płaszcza...

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

wyjątkowy

Ogródki Hermesa można lubić albo nie. Ja osobiście uwielbiam. Wydaję mi się, że niechęć niektórych osób do nich bierze się stąd, że są po prostu inne niż ogólnie znane zapachy. Nietuzinkowe, rzadko spotykane na ulicy czy w autobusie. Takie prawdziwe. Intrygujące.
\\nOgródek monsunowy ma w sobie coś ,,brudnego" i niespokojnego. Ale to w nim lubię najbardziej. Czuję coś kwaśnego, trawiastego, wietrznego i pieprz (dużo pieprzu) ale wcale mi ta gorycz nie przeszkadza. Nie wiem jak pachnie latem bo akurat monsunowego zaczęłam używać dopiero niedawno.Zimą przepięknie a szczególnie na silnym wietrze:) Mimo, że jest to zapach unisex wydaję mi się, że jest bardziej dla kobiety chociaż nie miałbym nic przeciwko gdyby facet też nim pachniał. Nie mogłabym się po po prostu oderwać.
\\n
\\nZapach wyjątkowy, na pewno nie dla każdego.
\\n

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    540
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    36
    recenzji

    1006
    pochwał

    9,52

  3. 3

    0
    produktów

    4
    recenzji

    700
    pochwał

    7,69

Zobacz cały ranking