Sephora Vintage Effect Filter, Eyeshadow Palette Paleta 10 cieni do oczu

Tą paletkę kupiłam zachęcona recenzją mojej koleżanki, jednak dla mnie ta recenzja była zbyt przerysowana. Paletka sama w sobie jest ładna, ma duże lusterko i ładne kolory do codziennych makijaży. Jednakże cienie mają bardzo złą pigmentację, bardzo słabo je widać na oku, mimo, że w pudełku wyglądają jakby pigmentacja była idealna. Nie chcą się blendować ze sobą, a jak już się w jakiś sposób je połączy to wychodzi niestety kolor szary. Aplikacja pędzlem nie jest przyjemna bo bardzo się one osypują. Nakładanie na mokro też się nie sprawdziło bo po wyschnięciu cień sam odkleja się od oka i osypuje. Jak dla mnie zbyt duża cena za słabej jakości cienie.

To była moja pierwsza droższa "porządna paleta". Jakieś 3 lata temu miałam do wykorzystania w Sephorze bon prezentowy. Byłam zielona w temacie cieni do powiek więc wzięłam tę paletę będąc święcie przekonana, że "No za 110zł to już musi być sztos, najwyższa półka i w ogóle cud miód i orzeszki" Taaa... Jasne cienie mają bardzo słaby pigment, mogę pocierać mocno palcem przez minutę a na oku będzie widać ledwo cokolwiek, o nakładaniu pędzlem zapomnijcie. Jedynie ciemniejsze cienie jakkolwiek widać- a i owszem - wyglądają na powiece jak szara plama. Przez tę paletę przez długi czas żyłam w przekonaniu, że cienie do powiek nie są dla mnie i nie umiem się malować. Piszę ku przestrodze, nie wiem czy ta paleta jest jeszcze w sprzedaży, ale to pieniądze wyrzucone w błoto.

Paletkę cieni do oczu z serii Vintage effect filter marki Sephora dostałam w prezencie na urodziny. Gdy tylko otworzyłam prezent i zobaczyłam gamę kolorystyczną tych cieni od razu się ucieszyłam. Kolory ziemi... uwielbiam je! Niektóre matowe, inne satynowe... do koloru do wyboru!