La Perla Charme EDP 

Kupuję go od kilku lat. Zawsze wracając do niego czuję się wyjątkowo kobieco -delikatnie - i gdy tak się chcę poczuć to się nim psikam.. Jest subtelnie waniliowy, co po chwili umyka niedostrzegalnie, trochę świeżych liści, jakby lipowych. Czuję mgiełkę, takiej delikatności. Może to sprawia, że zapach wydaje się szybko umykać a tak nie jest! Po kilku godzinach przy zbliżeniu jest wyczuwalny. To nie jest zapach na zimowy wieczór ! To zapach na ciepły dzień lub wakacyjną randkę :) Na dodatek rzadko spotykany i rzadko używany! Polecam kobietom subtelnym.

Przepraszam z gory za brak polskich liter, zapach spodziewalam sie ze bedzie jakis uwodzacy ,lekko szlachetny ,elegancki. Nie spelnil nawet jednego z tych oczekiwan,bo po pierwsze malo trwaly. Tak do 2 godzin cos wyczuwam. A wanili to wcale tam chyba nie ma ,ja nie czuje nic. Moze jest ciut podobny do Provocative woman z zeta-jones w reklamie. Tyle. Niby swiezo - chlodno ,niby cos tam jakies ciepelko od niego jest ale malutkie. I gasnie. Przynajmniej na mojej skorze. Czar pryska. Testowalam 2 probki EDP po 1,5ml ,w dni cieplejsze i chlodniejsze ,dalam mu czas ,ale zawsze taki jest. NOT FOR ME.

Na początku - czarna porzeczka. Po chwili - puder. I zostaje ten puder do (rychłego) końca. Przy samej skórze słabo wyczuwalny przez godzinę, później nic. Nie dla mnie :nie: Buteleczka średnia Używam tego produktu od:? Ilość zużytych opakowań:próbka

Na początku bardzo mi się spodobały, potem doszłam do wniosku, że są zbyt słodkie i chwilę ich nie używałam, aż nagle któregoś dnia zapragnęłam wrócić i zakochać się w nich na nowo. Charme. Niesamowicie słodkie, przechodzące w goryczkę perfumy. Ślicznie "mienią się" raz słodyczą raz czymś słodko-gorzkim. Nie umiem wskazać co to, kojarzą mi się z zapachem kwitnącej lipy, choc nie ma jej w składzie. Z tą swoją słodyczą idącą w kierunku goryczki przypominają mi stylem moje ulubione Liz Claiborne Vintage Soul by Curve -kto zna, ten wie o co chodzi. Jest w składzie wanilia, ale po raz pierwszy jej nie czuję w ten mdły zazwyczaj sposób i super!:) Nie wiem czemu, iale lekroć wącham Charme oczami wyobraźni widzę mieniące się kolory - róż przechdzący w fiolet. Takie dziwne skojarzenie:) Wadą i to poważną jest słabiutka trwałość. Niestety, bardzo szybka znika ze skóry, choć gdzieś tam czasem ją jeszcze czuć., ale i tak wymaga co najmniej dwukrotnego poporawiania w ciągu dnia. A przecież to edp. Ale i tak zamierzam ją kupić;) Używam tego produktu od: około 2-3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: odlewka 10 ml

Po przetestowaniu kilku zapachów la Perla już wiem, że zapachy tej marki nie sa dla mnie :) Co prawda wciąż jestem bardzo ciekawa zapowiadającego się apetycznie Eclix ale inne perfumy la Perla chyba musze sobie podarować ;) Charme w ogóle nie jest zapachem ciekawym. Na mnie ani ambrowym, ani tymbardziej waniliowym... Początkowo jest dość słodki i zimny ale szybko zamienia się w tanie mydełko. I znika. Ale ja po nim plakac nie bede. Używam tego produktu od: test Ilość zużytych opakowań: probka

Na początku czuć wanilię- duzo wanilii, za dużo wanilii... myslałam,że będzie nieciekawie, w końcu dlatego pozbyłam się Casmiru Choparda- początek był podobny. Jednak Casmir z czasem ewoluował w stronę waliliowego ulepu a Charme... robi się coraz piekniejsza, subtelniejsza, do głosu dochodzą kwiaty, porzeczka- żadna z nut nie wybija się na pierwszy plan, zapach otula ciało, snuje się wokół, dodaje sexappealu. Tego mi było trzeba- coś czuję,że zakupię wieksza pojemność ( mam używanę 32 ml, zostało w środku około 15 ml a to stanowczo za mało.) Piękny zapach , na wszystkie okazje, w szczególności się nada na nadchodzącą wiosnę. Dawno mnie nic tak nie zauroczyło. Polecam gorąco. Trwałość średnia, nie najgorsza. :) Flakonik ładny, w szczególności podoba mi się korek:) Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 32 ml

Pokuszę się o recenzję, mimo iż używam od 4 dni dopsiero. Ładna kombinacja. Super kobiecy, lekko kwiatowy, słodkawy, zero cytrusów, charakterystyczny (nie mylić z "charakterny" ;)). Jedna z jego nut przypomina mi zapach proszku do prania, Persila bodajże. Niech mu to jednak nie będzie poczytane in minus, wprost przeciwnie, ta nuta jest równie miła w odbiorze jak całość, poza tym to tylko takie luźne skojarzenie. Ogólnie spójny. Nie pokuszę się o wyodrębnianie szczegółów. Niestety ma jedną, acz znaczącą wadę - jest niesamowicie nietrwały. Na ubraniach trzyma się jak-cię-mogę, zwłaszcza na zamszu, ze skóry znika expresowo, nuty bazy praktycznie niewyczuwalne. Wprawdzie trwałość dwugodzinną ma wiele zapachów, ale stoją one zazwyczaj na samym dole na półkach w Rossmanie i nie walą po oczach napisem- "Eau de Parfum" na kartoniku. Mimo małej wydajności podoba mi się cholernie, do czasu do czasu mogę popachnieć mniej zdecydowanie...jeśli "nosy" La Perli opracują wersję Intense zapachu, jestem pierwsza w kolejce w Sephorze :). Flakonik śliczny, delikatny, pasujący jak ulał do wodzącej na pokuszenie zawartości (chłopu się spodobałoooo :)) 28.09.2007 - muszę wyedytować, no musze po prostu. W celu wybronienia tego zapachu przed jego ewentualnym niezakupieniem przez Wizażanki ze względu na nietrwałość. Wchodzę ja, proszę Szanownych Pań wczoraj do pokoju po pracy. I się zastanawiam, co u diabła tak pachnie, toż prania nie robiłam. Okazało się, że to moja marynarka, psiknięta Charmem. 5 (!) dni temu. Wystarczy więc jednak zaaplikowac La Perlę w odpowiedniej ilosci na ubranie (nie pamiętam żebym się jakoś szczególnie z góry na dół zlała) i przez kilka dni cieszymy się subtelną wonią świeżego a na wietrze i słoneczku suszonego prania. Bombastycznie :). Używam tego produktu od: 4 dni Ilość zużytych opakowań: rozpoczęty flakonik 32 ml

Bardzo piękny zapach. Zauroczył mnie już od pierwszej chwili. Wyważony, zmysłowy, szalenie kobiecy, czarujący, ale niestety strasznie nietrwały :( Znika ze skóry w przeraźliwie szybkim tempie ! Kompozycja jest naprawdę bardzo udana, czuć intrygujące nuty kwiatowe, wanilię, całość wydaje się być niezwykle sexowna i stworzona na romantyczne wieczorki z ukochanym ale... zbyt krótka żywotność zapachu niestety zniechęca mnie do zakupu. Daję cztery gwiazdki (i za flakonik i za zapach) bo te perfumy zasługują na taką ocenę, a jedną gwiazdkę zabieram za nietrwałość - jedyny, ale za to bardzo poważny zarzut kierowany pod adresem tego zapachu.

Przepiekny zapach, niesamowicie seksowny, przyciagajacy, aksamitny, malo jadalny, a jednak pyszny (nie mam pojecia, co daje ten efekt, kojarzy mi sie z odrobina kawy). Wszystko to brzmi super, ale Charme ma dla mnie jedna, podstawowa wade - mianowicie juz po 10 sekundach przestaje go czuc wyraznie, po nastepnych 10 minutach przestaje go czuc niemal wcale. Probke ok 1,5 ml zuzylam na jeden raz, co mi sie nigdy nie zdarza - a i tak sie tym pieknym zapachem nie nacieszylam. (a jednak kusi mnie, zeby kupic, chocby na wieczor, popachniec tak przez chwilke, ech ;-))) ) Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: jedna probka

Od kiedy pojawił się w sephorze magnetycznie mnie do siebie przyciągał. Testowała i porównywałam, dawałam mężowi do wąchania na sobie i na bloterku. Jemu tez się podobał. W końcu kliknęłam go na allegro... Wiadomo dlaczego. Zapach jest nieprzecietny. Nie czuję żadnych owoców, zadnych nit swieżych, morskich ozonowych. Nie umniem nazwać jaki jest pod względem nut - dla mnie jest po prostu seksownie kobiecy. Lezy raczej blisko ciała i nie dominuje nade mna. Niestety, zawiodłam się trwałością. Wolałabym pachnieć cały zień, a nie pół... Używam tego produktu od:2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: początek 50 ml