Your Natural Side Olej z pestek truskawek nierafinowany 

Nawilża, uelastycznia skórę. Nie jest za bardzo tłusty. Pozostawia filtr na skórze, który zawsze można odsączyć przykładając np. papier. Nie zapycha. Zapach nie drażniący. Wygodny sposób aplikacji.

Używałam olejku do olejowania włosów, w tej roli dobrze się sprawdził. Włosy były miękkie i nablyszczone . Minusem jest jego słabą wydajność. Kilka razy użyłam go również na twarz, na drugi dzień była promienniejsza , nawilzona i co ważne nie zapchal

Opakowanie #buteleczki 10ml z ciemnego szkła (ochrania cenne składniki )z pipeta do odmierzania oleju #kolor lekko żółtawy #zapach - nie przypomina świeżych truskawek raczej słodki sok truskawkowy taki do rozrabiania z woda ???? #cena-ja za małe opakowanie dałam 14zl na Allegro #konsystencja-wiadomo jest to olej ale nie ten mega tłusty tzn ma lekko formułę i w miarę szybko się wchłania #działania- nakladalam tylko na noc w celu wyrównania koloru i likwidacji przebarwień- zawiera dużo vit C.ładnie rozpromienia skórę,nie zapycha,nie jest komedogenny,delikatnie wygładza i poprawia koloryt skóry, #Z przebarwieniami sam sobie nie poradził i podejrzewam że dla lepszych efektów trzeba by co stosować dłużej. Ja korzystałam z jego dobrodziejstw 2mc Możliwe że wrócę do niego ale mam teraz dużo innych olejów do przetestowania

Olejek z pestek truskawek zamkniety jest w szklanej, ciemnej buteleczce. Posiada bardzo wygodna pipete, dzięki której łatwo możemy aplikowac potrzebna ilość olejku. Stosuję go wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy, na kwas hialuronowy, zktórym świetnie sie sprawdza. Często też mieszam go z olejkiem z winogron lub jojoba. Olejek świetnie sprawdza sie przy skórze mieszanej.

Olejek dostałam jako gratis do zakupów w jednej drogerii. Butelka typowa dla olejków, nieduża, szklana, z ciemnym szkłem. Postanowiłam wykorzystać olejek do kąpieli. Na początek dałam tyle ile zaleca producent, niestety kompletnie nie czułam nic w kąpieli (ani zapachu ani bardziej "oleistej" wody), tak jakbym w ogóle nic nie dodała. Mam nieco większą wannę niż standardowa, więc postanowiłam dorzucić jeszcze więcej i znowu nic. Wlałam w końcu całą buteleczkę. Nic. Nie czuć w wodzie zapachu. Po wyjściu z wanny nie zauważyłam też żadnej różnicy w stanie skóry, równie dobrze mogłam nic nie dodawać. Plusem jest to, że nie osadza się tłustą warstwą na wannie i nie podrażnia skóry. Nie wrócę, cieszę się, że to był tylko gratis więc nie wyrzuciłam pieniędzy w błoto. Może w innej pielęgnacji (np. na skórę ) się sprawdza.

Testowałam sporo różnych olejów; arganowy, tamanu, z róży, marakui, wiesiołka, ale to właśnie truskawkowy podbił moje serce! Ten z Natural Side zamknięty w niewielkim i bardzo estetycznym opakowaniu z pipetką okazał się być hitem. Największa zaleta to bardzo szybkie wchłanianie, nałożony w niewielkiej ilości na zwilżoną hydrolatem buzię znika w mgnieniu oka, na mojej suchej/normalnej skórze nie pozostawiania tłustej warstwy. Pięknie odżywia, zmiękcza i rozjaśnia. Uwielbiam, polecam!

Olejek to obowiązkowy punkt mojej codziennej pielęgnacji. Ten z pestek truskawek (polskich) świetnie się sprawdził. Olejek ma przyjemną konsystencję, nie jest bardzo tłusty, ale też nie wchłania się do sucha. Jeśli komuś to przeszkadza, nadmiar można odcisnąć np. chusteczką. U mnie rewelacyjnie się sprawdził stosowany rano pod makijaż. Bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę. Idealny jest także dla skór dojrzałych, ma działanie przeciwzmarszczkowe, nawilżające, ale może być także stosowany przez osoby ze skórą tłustą lub mieszaną (to ja) Jest świetny jako baza pod podkłady mineralne, przy których sucha skóra lub mieszana musi być odpowiednio przygotowana. Ten bardzo ładnie nawilża i odżywia skórę, oraz jak dla mnie super wypełnia wszystkie linie i zmarszczki. Podkład wygląda na tym olejku pięknie. Po kilku tygodniach stosowania, skóra jest wyraźnie lepiej odżywiona, nawilżona, mam wrażenie również że koloryt jest wyrównany. Olejek znajduje się w szklanej ciemnobrązowej buteleczce, z wygodną pipetką. Dostępny jest w dwóch wielkościach, z tym że większa buteleczka nie ma już pipetki, tylko jest zakręcana. Olejek jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość na twarz i szyję. Z dostępnością stacjonarnie bywa różnie, choć już coraz więcej sklepów ma te olejki w swojej ofercie, ale oczywiście są to raczej sklepy z naturalnymi kosmetykami niż popularne drogerie.

Uważam, że jest do bardzo dobry olejek do twarzy (bo tylko w tym celu go używałam). Przyspiesza gojenie się wyprysków, gdy stosuję go na noc, na drugi dzień wyraźnie widzę różnicę, wszystkie niedoskonałości są złagodzone i zagojone. Do tego wpływa korzystnie na wygląd skóry, pozostawia ją gładką i jędrną. Szczególnie polecam go używać, po gruboziarnistym peeling'u twarzy - efekty są świetne.

Przez moją pielęgnację przewinęło się już wiele olejów. Zaczęłam od tego z pestek malin, by następnie wpaść w wir olejo-maniactwa. Poznałam cudowne właściwości, min. oleju z płatków róży, owoców dzikiej róży, czarnuszki, baobabu, inca-inci, z nasion lnu, oliwek, jeżyn, opuncji figowej, itp, itd. Naprawdę, olejów ci u nas dostatek Wybierając olej dużą uwagę zwracam na jego pochodzenie, skład i przeznaczenie. Polska należy do czołówki krajów uprawiających truskawki. Mamy tutaj sprzyjający dobrym plonom klimat. Truskawki smaczne, soczyste i słodkie. Pełne witamin. Bogate we flawonoidy, antocyjany, witaminę C, fosfor oraz żelazo. CECHY PRODUKTU - barwa jasna, wpadająca w zieleń, przejrzysta - konsystencja lekka, nietłusta, bez nieprzyjemnego oblepienia skóry twarzy - zapach, zaskakująco przyjemny, delikatnie słodki, zielonkawo-truskawkowy, nieduszący, niemęczący - olej nie poddany procesowi rafinacji - buteleczka w której znajduje się olej wykonana z ciemnego szkła - pipetka działa bez zarzutu CHARAKTERYSTYKA CERY Mieszana, lekko przetłuszczająca się w strefie T, wrażliwa na policzkach z delikatnymi oznakami odwodnienia. Wymagająca ujednolicenia kolorytu, nawilżenia, poprawy jędrności i napięcia. I jeszcze kilka słów o samej TRUSKAWCE (źródło: strona producenta) Truskawka (Fragaria Ananassa) zawiera ponad 70% nienasyconych kwasów tłuszczowych (linolowy, linolenowy, oleinowy), które zapobiegają nadmiernej utracie wody, utrzymując właściwy stopień nawilżenia włosów oraz warstwy rogowej skóry. Dodatkowo zwiększają przepuszczalność naskórka, dzięki czemu jest idealnym nośnikiem substancji naprawczych i odmładzających. Pomaga zwalczyć wolne rodniki, opóźniając proces starzenia się skóry, zwiększając jędrność i elastyczność skóry, a także redukując drobne zmarszczki. Duża zawartość kwasu linolowego reguluje gospodarkę lipidami, dzięki czemu niweluje problem powstawania zaskórników na skutek rogowacenia skóry i czopowania ujść gruczołów łojowych. Witamina E, flawonoidy oraz kwas elagowy działają przeciwzapalnie i przeciwalergicznie, a także normalizująco i ściągająco. Łagodzi wszelkiego rodzaju podrażnienia skóry wywołane m. in. promieniami słonecznymi i radioterapią, a także chorobowe stany zapalne (np. łuszczyca, egzema AZS). Przyspiesza proces gojenia zmian trądzikowych. Korzystnie wpływa na koloryt skóry. Brzmi ciekawie? STOSOWANIE: Mój przypadek: raz dziennie solo na wieczór, sporadycznie rankiem jako baza pod makijaż (w tej roli sprawdza się świetnie- przede wszystkim zmiękcza, nawilża i wygładza cerę- ale po odczekaniu kilku minut, należy zebrać nadmiar oleju z twarzy), kilka razy olej użyty jako dodatek do maseczek glinkowych, algowych, oraz jako dodatek do kosmetyków do demakijażu. EFEKTY (po miesiącu regularnego używania) + wygładzenie skóry + poprawienie elastyczności i jędrności + wyrównanie kolorytu + nadanie cerze zdrowego blasku i miękkości -efekty mijają po zaprzestaniu używania UWAGI: + przyśpiesza gojenie się drobnych ran i wyprysków + nie zapycha + nadaje się do każdego rodzaju cery, także tłustej i mieszanej - delikatnie brudzi - nie wchłania się całkowicie Reasumując. To bardzo przyjemny olej, o lekkiej konsystencji i przyjemnym zapachu. Naturalny skład, dobra cena zachęca do zakupu. Pielęgnuje skórę. Nadaje jej miękkość, gładkość i wyrównuje koloryt, jednak nie rozjaśnia przebarwień. Łagodzi podrażnienia, leczy stany zapalne.Nie wzmaga przetłuszczenia się skóry, ale też i jakoś szczególnie temu nie zapobiega. Polubiłam go, aczkolwiek olej z pestek malin sprawdził się u mnie znacznie lepiej.