Ziaja Nuno, Antytrądzikowy krem tonujący 

Mam problem z niedoskonałościami, więc stwierdziłam, że to będzie idealny produkt dla mnie - lekkie wyrównanie kolorytu i działanie antytrądzikowe. Niestety nie tym razem. Opakowanie jest niby w porządku, ale jest dość niewygodne, bo plastik jest twardy, co utrudnia wydobycie produktu, gdy zużyjemy go więcej niż połowę. Zapach jest dla mnie nieprzyjemny i męczący, wręcz zniechęcał mnie do używania tego produktu. Nie zauważyłam żadnego działania antytrądzikowego, a wręcz przeciwnie, miałam wrażenie, że na mojej twarzy pojawiło się więcej drobnych zmian, wysyp "kaszki". Krem nie nadaje się dla bladolicych. Jest też moim zdaniem mało wydajny. Z moją skórą się nie polubił.

Produkt, jak na swoją cenę, jest w porządku, choć nie ma on większego krycia. Opakowanie jest wygodne, łatwo da się wydobyć produkt, ale niestety resztki nie są zbyt wydajne. Najjaśniejszy odcień jest zdecydowanie za ciemny, a po czasie podkład ciemnieje i na twarzy robi się pomarańczowy. Mimo to, dla ciemniejszej karnacji może sprawdzić się jako produkt codzienny. Niemniej jednak, nie ma co oczekiwać od niego dużych efektów kryjących.

Osobiście polecam ten krem dla osób z problemami trądzikowymi, ale które lubią się malować. Krem nie dość, że nie pogarsza stanu tradzikowego to idealnie wpasowuje się w kolor skóry.

Gdy byłam nastolatką kupowałam go namiętnie. To było zanim zaczęłam używam produktów mocniej kryjących i matujących. Jednak zawsze będę miała sentyment do tego kremu tonujacego. Idealnie wpasowywał się w kolor mojej skóry, lekko matowił i ukrywał niedoskonałości. Nie zapychał, wyglądał bardzo naturalnie na buzi. Teraz nigdzie nie mogę do dostać. Czy został wycofany? Polecam ten produkt kazdej nastolatce która chce zacząć swoją przygodę z makijazem twarzy.

Już od dawna szukałam dosyć lekkiego produktu na delikatny trądzik i wtedy przypadkiem wpadłam na ten krem. Strzał w dziesiątke, nie podrażnia skóry, jest bardzo lekki, szybko się wchłania i nie wygląda "tłusto" na twarzy. Polecam szczególnie nastolatkom, bo krem nie podrażnia młodej cery. Już się nie dziwie dlaczego tak szybko znika z półek!

Z produktami ziaja u mnie różnie to bywa. Tym razem jednak się nie polubiliśmy. Po pierwsze, nie spodobał mi się zapach tego produktu. I jak zapach nie jest dla mnie najważniejszy, tak tym razem on mnie wręcz otrącał. Dodatkowo, nie zauważyłam działania antytrądzikowego. Mam też wrażenie, że mnie zapchał. Moja skóra się z nim zdecydowanie nie polubiła. Dodatkowo też jak dla mnie jest on mało wydajny.

Zakupiłam ten krem w okresie gdy miałam duże problemy skórne , a jeszcze wtedy nie malowałam się podkładami, ale szukałam kremów BB z marek takich jak Nivea, czy właśnie Ziaja i w taki sposób trafiłam na ten krem tonizujący do twarzy: Zalety: + Nawilża, + Ma składniki antybakteryjne, + Lekko wyrówna koloryt, + Cen, + Ładne i poręczne opakowanie. + Nie zapycha.

OK. Super produkt, który przypomina mi lata młodzieńcze. To był mój pierwszy krem tonujący, który zdecydowanie spełniał się w roli delikatnego fluidu. wygodne opakowanie wydajny kosmetyk fajna formuła ładny zapach

Jako nastolatka stosowałam go z polecenia farmaceuty zamiast kremu bb. Jedyny plus tego kremu to ładny zapach. W konsystencji jest on bardzo wodnisty. Najjaśniejszy kolor był dla mnie zdecydowanie za ciemny, plus taki, że po rozprowadzeniu palcami kolor był praktycznie niewidoczny. Nie wiem ile warstw musiałabym nałożyć, aby przykrył on przebarwienia po trądziku. Stosując go nie zauważyłam właściwości przeciwtrądzikowych.

Oj jak tylko sobie przypomnę jak ten produkt wyglądał na mojej cerze to chce mi się smiać, ale każda z nas popełniała jakieś grzeszki w okresie dzieciństwa i dorastania. Pomarańczowa twarz podobno kiedyś była modna. Ten produkt nie posiada żadnych zalet i jak masz ochotę wydawać na niego pieniądze to nie rób tego błędu co ja ;)

myślałam, że sprawdzi się jako fajny krem wyrównujący koloryt. jest on z serii dla nastolatek i mimo że nią nie jestem, postanowiłam spróbować bo wciąż się borykam z nastoletnimi przypadłościami. jest pomarańczowy (1). świeci się, spływa, robi smugi. opakowanie daje za dużą ilość. jedyne co to ładnie pachnie.

Kupiłam go zachęcona promocją w Hebe. Jest lekki, szybko się wchłania i przyjemnie pachnie. Aczkolwiek u mnie, miejscami i czasami powodował szczypanie. Dlatego musiałam przestać go używać, gdzieś w połowie opakowania, gdyż nie znałam przyczyny i wolałam nie ryzykować. Plusem jest też to, że ma trochę większą pojemność, niż normalne kremy.

Krem ma lekką w konsystencję, nie podrażnia, nie wysusza. Dość dobrze się wchłania, nie postawia tłustego filtru na twarzy. Opakowanie jest wygodne i przyjemne dla oka. Zauważyłam działanie tonujące, natomiast nie ma spektakularnych efektów jeśli chodzi o zmniejszenie trądziku. Mimo wszystko ma fajne, nawilżające działanie i dobrą cenę.

Kocham kosmetyki z firmy Ziaja, jednak ten kosmetyk nie skradł mojego serca :( Opakowanie jest fajne, wygodne, fajna kolorystyka. Konsystencja kremu jest również fajna. Równie fajna jest cena. Niestety efekty są niepożądane. Zamiast krem zwalczyć trądzik, wywołał u mnie więcej pryszczy, krostek :( Szkoda bo na prawdę krem jest bardzo fajny :(

Lubię markę ziaja , ale z tym kosmetykiem nie bardzo się polubiliśmy.. Opakowanie: klasyczna tubka Ziai zamykana na wygodną klapkę typu 'klik'. Ładna kolorystyka, radosne opakowanie, tubka zapewnia higieniczną aplikację, a dozownik pozwala na wydobycie odpowiedniej ilości kremu. Zapach: dla mnie bardzo przyjemny, czuć go tylko podczas aplikacji, później znika. Konsystencja zdecydowanie rzadka - krem jest bardzo lekki, płynny. Łatwo się go rozprowadza, nie powoduje powstawania smug. I chociaż lekkość kremu może wydawać się plusem, to jednak jest on z tego względu dość wodnisty, a przez to... wcale nie kryje. Kolejnym minusem jest kolor - najjaśniejszy odcień jest dla mnie niestety za ciemny z racji tego, że jestem bladziochem.. niestety, niedoskonałości nie są w żaden sposób zakrywane, jak były widoczne, tak są dalej, wodnista konsystencja powoduje zerowe krycie, jeśli chodzi o równomierny koloryt - tu się trochę zgodzę, kolor skóry nieco się wyrównał . Krem wchłania się dość szybko, ale pozostawia nieco lepką skórę - łatwo można go jednak przypudrować. Nieprzypudrowany daje typowy efekt glow na twarzy. . Nie spodziewałam się, że będzie to "krem" o świetnym kryciu, bo nie takie jest założenie kremów tonujących, ale mimo wszystko nie spełnił moich oczekiwań.

Wielki sentyment mam do tego produktu ! to był jeden z pierwszych moich podkładów które używałam jako nastolatka ! :) produkt jest super dla młodej cery, nie podrażniał, ładnie maskował młodzieńcze niedoskonałości, dobrze się rozprowadzał na cerze :) kolor dostosowywał się do skóry i przede wszystkim cena jest super ! :) uważam, ze to jest najlepszy produkt dla nastolatki :) nie za ciężki jak dla młodej cery, ładnie wyrównuje koloryt !!! :)

Kremu tego używałam jeszcze jako młodziutka nastolatka z pierwszymi skórnymi problemami. Mama zlitowała się nade mną bo sama nie mogła już patrzeć jak męczę się z trądzikiem i wiecznie czerwoną skórą po chlorowanej wodzie (klasa pływacka) i kupiła mi ten kremik. Z tego co pamiętam, sprawdzał się dobrze i lekko tonował moją wiecznie czerwoną skórę, więc jako dorosła już kobieta stwierdziłam, że kupię go ponownie i przetestuję na innych zupełnie warunkach i nie żałuję tej decyzji. Mam cerę mieszaną, naczynkową z okazjonalnymi wypryskami i kupiłam odcień 01 naturalny. Krem zamknięty jest w wygodnej tubce z małym dziubkiem, nic nie wylewa się z opakowania. Szata graficzna opakowania nie powala, widać że produkt skierowany jest głównie do młodszej klienteli. Krem sam w sobie jest łatwy w nakładaniu palcami, nie tworzy smug i ładnie wtapia się w cerę. Pomimo zbyt ciemnego koloru, nie odcina się i nie tworzy na skórze maski. Krycia to on za bardzo nie ma ale wyrównuje koloryt cery i tuszuje drobne popękane naczynka oraz rozszerzone pory. Na większe niedoskonałości konieczny jest jednak korektor. Jest całkowicie niewidoczny na skórze, lekko matuje ale na długo i jest bardzo trwały. Ma bardzo charakterystyczny zapach ale nie jest on nieprzyjemny. Nie zauważyłam żadnego przesuszenia cery ani zapchania. Wydaje mi się wręcz, że ten krem lekko nawilża

Używałam tego kremu kiedy byłam w gimnazjum, ale ostatnio robiąc zakupy przez internet natrafiłam na ten krem. Tak więc po około 8 latach kupiłam go ponownie i szczerze żałuję, że nie kupiłam go już wcześniej. Działa tak, jak obiecuje producent. Sprawdza się idealnie pod makijaż, pozostawia miłe uczucie na skórze. Jest gładka, miękka w dotyku. Zauważyłam również mniejszą tendencję do wyprysków.