Lovely Choco Bons, Eyeshadow Palette Wielozadaniowa paleta cieni do powiek

Ciekawa paletka , mam ją już trzeci rok i denko widać jedynie na tym jasnym beżu. Nie wszystkie kolory są jednak dobrze napigmentowane. Jest coś nie tak z kolorem fioletowym w tej paletce, to jak na niej się prezentuje nie oddaje tego jak wygląda na powiece. Zamiast fioletu jest ciemny brąz na którym są gródki i kolor jest nierównomierny. Opakowanie nie jest najlepszej jakości , strasznie się brudzi, wygląda nieestetycznie. Uważam jednak, że za tak niską cenę, w Rossmanie można ją kupić nawet za 11,79 jest naprawdę dobra zwłaszcza na początek przygody z cieniami. Czarnym lub granatowym kolorem można zrobić ładną kreskę na oku. Granat może sie nieco osypywać, więc trzeba z nim ostrożnie pracować.

Paletkę kupiłam, bo byłam ciekawa i była naprawdę tania. Nie jestem fanką małych paletek i z przezroczystym opakowaniem, ale ta mnie pokusiła. Ma ładne kolory, które mają dobry pigment i dobrze się rozprowadzają. Wyglądają ładnie na powiekach i można nimi zrobić ładny makijaż oka zarówno delitakny lub mocniejszy. Paletka ma czarny cień co jest dla mnie bardzo ważne kiedy chce zrobić kreskę cieniem. Jestem pozytywnie nią zaskoczona.

Paleta kupiona w Rossmann na promocji posiada kolory neutralne beż brąz czarny oraz mocne pomarańczowy niebieski fajna gama kolorystyczna można zbudować nią zwykł dzienny makijaż i też mocniejszy polecam

zawsze unikalam cieni do powiek jednak zakupilam za namową znajomej paletke lovely choco bons i pokochałąm po pierwszym użyciu, ładne dość dobrze napigmentowane kolory, łądnie się ze sobą łączą nie jest droga więc to jak najbardziej na plus, same cienie mają lekko czekoladowy zapach.

Długo zastanawiałam sie nad tą paletką czy się opłaca. Patrzyłam an opinie ale jakoś nie byłam do niej przekonana. Po oglądnięciu jednego filmiku gdzie youtuberka polecała bardzo ta paletkę stwierdziłam, że kupie i akurat wtedy była po promocji w Rossmannie za ok. 15 zł. Wzięłam tą i tez wersje bardziej błyszczącą Candy. Choco Bons to paletka tylko matowych cieni, która odrazu do mnie przemówiła i zachwyciła. Jak na taką cenę cienie bardzo dobrze napigmentowane, beż jest cudowny! Odcienie są na plus. Idealne na codzień i do szkoły . Jest nieduża, poręczna więc bez problemu zmieści się do torebki czy plecaka. Uważam że ta jakoś za tą cenę jest warta zakupu, bo jest jakościowo świetna.

Choco Bons oraz Peach Desire to chyba dwie najpopularniejsze paletki firmy lovely. W internecie można znaleźć sporo opinii na ich temat. Podczas promocji w Rossmannie postanowiłam dołączyć do grona jej posiadaczy, ponieważ że względu na rozmiar wydała mi się fajnym produktem do kosmetyczki podróżnej. Opakowanie jest kiepskie. Po prostu. Niestety nie jest wytrzymałe, nie powala designem. Z tego też względu niestety paletka nigdy nigdzie ze mną nie wyruszyła. Wiadomo załączony aplikator również do niczego się nie nadaje, ale to jest problem większości drogeryjnych palet. Cienie natomiast są dosyć fajne. Ich jakość jest różna, nie wszystkie są takie jak być powinny. Ogólnie są fajną opcją do wykonania szybkiego makijażu. Ładnie się blendują, nie tworzą plam. Większość z nich jest bardzo fajnie napigmentowana. Największym problemem jest ten śliwkowy odcień. Nie da się z nim pracować, ponieważ pigmentacja jest znikoma a na dodatek znajdują się w nim ostre grudki. Nie wiem czy to ja trafiłam na wadliwy egzemplarz, czy te cienie tak mają. Tak samo kolor granatowy. Cienie można spokojnie nakładać na bazę lub korektor. Nie licząc tych dwóch problematycznych odcieni to utrzymują się w miarę ok. Nie pokochałam tych cieni i mimo kilku prób, paletka leży nieużywana. Raczej do niej nie wrócę

To moja pierwsza paleta cieni i uwielbiam ją!! Kolory są typowo ,,moje". Jestem brunetką, mam szare oczy i kolory cieni bardzo mi odpowiadają. Pigmentacja jest dobra jak na drogerię, lekko się osypują, ale nie jest to chamski osyp, cienie dobrze się blednują, można budować. Paleta jest tania i łatwo dostępna. Mam zastrzeżenia co to tego zapachu podróby czekolady i tandetnego opakowania.

Bardzo fajna, drogeryjna paleta cieni. W promocji można ją upolować w bardzo atrakcyjnej cenie. Moja paleta ma już rok i dalej czuję zapach tej taniej próby czekolady :P mi to nie przeszkadza. Paleta ma bardzo ładne cienie, są dobre napigmentowane, dobrze się blendują. Lekko się osypują, ale nie byłam tym zaskoczona. Najmocniej osypuje się niebieski. Oprócz tego, to cienie trzymają się dobrze.

Paletę kupiłam dawno temu, ale wciąż zapach czekolady/kakao się w niej utrzymuje. Jest trochę męczący dla mnie i to jedyny minus tej palety. Paleta jest całkiem fajnie skomponowana. Ma bardzo dobrze napigmentowane cienie, które bez żadnego problemu łączą się ze sobą. Najmniej podoba mi się jedynie cień niebieski na oku. Nie osypują się i utrzymują się bez zarzutu.

Genialne maty! Za tą cenę chyba najlepsza jakość matów ;) Dobra dostępność, świetna pigmentacja. Jedyne minusy - aplikator (kto tego używa?!) i słabej jakości opakowanie.

Paletkę stosuję już od roku. Składa się ona z kolorów, które można zastosować w makijażu dziennym - cztery cienie od lewej, oraz fioletu, granatu i czerni, które można używać w makijażu bardziej wieczorowym. Cienie są średnio napigmentowane, tzn nie są mega mocne ani słabe. Mi się to podoba, bo nie jestem mistrzynią makijażu oka i raczej sobie nimi krzywdy nie zrobię. Ale też nie jest tak, że po nałożeniu je na powiekę nic nie widać. Jak za tę cenę jakoś jest na prawdę w porządku. Mam przetłuszczające się powieki i większość cieni się roluje. Nie nakładam ostatnio żadnych baz czy kolektorów a mimo to cienie trzymają się cały dzień. Oczywiście wieczorem nie są już w takim stanie jak rano po nałożeniu ale spodziewałam się po tych cieniach ze się albo kompletnie zrolują albo znikną. Natomiast one nadal są na powiekach - trochę starte, wyblaknięte - ale są. Pewnie z jakąś bazą ich jakość byłaby jeszcze lepsza. Cienie są raczej kredowe, trochę się sypią. Paletka ładnie pachnie, nie wiem czy to zapach czekolady, ale mimo to zapach jest moim zdaniem przyjemny. Jeśli chodzi o opakowanie to nie jest zbyt eleganckie, raczej można powiedzieć, że tandetne. Ale używam już ponad rok i nic się nie złamało, nie odpadło, napisy nie ścierają się także nie mam w tym względzie, oprócz tandetnego wyglądu, nic do zarzucenia. Jak za tak niską cenę myślę ze warto ją kupić. Tania, całkiem dobra jakość, kolory cieni dość uniwersalne.

Paletę kupiłam przypadkowo (chciałam peach desire, a wzięłam choco bons) i jestem z niej średnio zadowolona. Używam tylko czterech jasnych kolorów- fiolet, granat i czerń nie pasują do mojego typu urody. Cienie są całkiem nieźle napigmentowane, ale jakby kredowe i trochę się osypują. Opakowanie wykonane z plastiku słabej jakości. Na oku utrzymują się całkiem długo nawet bez bazy. Cena ciut za wysoka.

To moja pierwsza 'lepsza' paleta cieni. Kiedyś kupowałam tylko takie pakowane pojedynczo, ewentualnie podwójne. Ta paleta zaskoczyła mnie przede wszystkim pigmentacją, która zdecydowanie przewyższała te stare cienie. To było coś zupełnie innego. Nowa jakość cieni. A takie z dobrą pigmentacją i rzeczywiście dobre jakościowo były trudno dostępne, a jak już dało się dopaść to w kosmicznych cenach. Mnie wtedy nie było na nie stać. I wtedy pojawiła się ona. Malutka paleta z kilkoma cieniami, która wtedy spełniła wszystkie moje oczekiwania związane z cieniami do powiek. Była dobrze napigmentowana, cienie były trwałe, dobrze się nakładały na oczy, dobrze blendowaly. Ogólnie wszystko w nich było dobre. Poza opakowaniem, które się całkiem szybko rozpadło ;-) ale poza tym, super! Jest to świetna paleta dla osób, które zaczynają swoją przygodę z makijażem oczu. Dużo wybacza, jest bardzo wdzięczna do pracy, nie robi niespodzianek, nie osypuje się. Same plusy.

Skład prawie idealny, nie pasuje mi tylko to, że mają w składzie talk oraz Phenoxyethanol, z którymi moja skóra się nie lubi. Ale i tak są to najlepsze cienie jakie miałam do tej pory, a cieni do powiek przerobiłam niemało. Bo jestem alergikiem, i jak użyję innych cieni niż te, to moje oczy swędzą, pieką, są czerwone, puchną i ropieją. Stosując te cienie sporadycznie, raz na jakiś czas mogę się nimi umalować i chodzić w tym makijażu cały dzień. Próbowałam malować nimi oczy codziennie, ale oczy zaczęły się buntować. Zapach czekolady jest ulotny na szczęście w nich. Ale są cudownie napigmentowane, świetnie się trzymają na powiece bez bazy, nie obsypują się, chociaż na moich tłustych powiekach pod koniec dnia zaczynają się rolować. Te cienie świetnie się blendują. Można cuda na oku nimi wyczarować. I za to je lubię.

Paletka czekoladowych cieni, urzekła mnie swoją nieduża cena i jakością, cienie są bardzo dobrze napigmentwany i nie osypują się do oka. Kolory są chłodne i ciepłe, cała gama od najważniejszego do najviemniejszego, mają też ładny zapach. Utrzymują się długo bez poprawek

W paletce znajdziemy jedynie maty - jest to plus, ponieważ metaliki w siostrze bliźniaczce tej paletki budziły różne opinie, to maty były mocną stroną. Zakochałam się w odcieniu 2, 3 i 4 od lewej. 5 też jest śliczny. Pigmentacja, jakość, praca z nimi jest fantastyczna. Jasny beż ma lepszy odcień niż w Peach Desire. Ciemnych kolorów raczej nie używam, ale również na plus. Będzie ze mną wyjeżdżać. Uwielbiam.

Zakochałam się w tych cieniach od pierwszego wejrzenia! ❤ Nie zawiodłam się na nich i zdecydowanie polecam! Produkt warty swojej ceny! Na pewno wrócę do tych cieni, gdy mi się skończą.

Paletę zakupiłam podczas promocji -55%. I moim zdaniem tylko wtedy opłaca się ją kupić. Pigmentacja jest średnia, przy blendowaniu pigment się wytrąca. Nie można ich blendować, trzeba wklepywać. Cienie są bardzo suche, pylą się. Na oku wyglądają suchy, kredowy mat. Wygląda to źle. I baaardzo ciężko. W trakcie dnia kolory tracą intensywność. Na pewno więcej do niej nie wrócę.