Moschino Funny! EDT 

Bardzo lubię ten zapach, to coś w tym samym stylu jak dolce &Gabbana i DKNY. Natomiast jest zdecydowanie delikatniejszy. Na lato super zapach, lekki, nie duszący, dużo cytrusów, bardzo świeży, taki fresh. Polecam

Jak ja lubię te perfumy! Perfumy zamknięte są w ślicznym, dziewczęcym flakoniku. Jest to bardzo przyjemny, świeży. słodko-pikantyny, ale absolutnie nie duszący, cytrusowy zapach z wyraźną nutą jaśminu i zielonej herbaty. Jest wprost stworzony na lato. Zapach jest bardzo trwały. Perfumy sprawiają, że czuję się świeżo, energicznie. Podoba się ludziom z otoczenia, według mnie -ten zapach niesie radość. Dostałam flakonik w prezencie, jednak ze względu na wysoką cenę nie zdecydowałam się na zakup.

Przepięknie pachnie. Jest bardzo trwały. Koleżanki pytają czym tak pięknie pachnę. Wyczuwalny przez otoczenie. Zapach który nie dusi, bo jest świeży i przyjemny. Na lato idealny. Cena adekwatna do jakości.

Dostałam je w prezencie, generalnie są ok. Zapach jest mocno owocowy, według mnie zdecydowanie bardziej owocowy niż kwiatowy w ogóle. W podstawie perfumy mają podobno mech, piżmo, cedr i bursztyn, ja ich nie wyczuwam, owszem mieszają mi się zapachy pomarańczy i porzeczki z piwonią, BARDZO MOCNO WYBIJA SIĘ ZIELONA HERBATA. Perfumy są idealne na lato, dla młodych kobiet. Na mnie szczególnego wrażenia nie zrobiły. Na pewno je zużyję, ale sama kolejnego flakonu nie kupię.

Jako nastolatka pierwszy raz zapoznałam się z tym zapachem, było to gdzieś w 2009 roku i jakoś tak mi zostało, że lubie do dzisiaj ten zapach. Moschino Funny zalicza sie do grupy zapachów owocowo-kwiatowych , głową zapachu jest: gorzka pomarańcza, czerwona porzeczka i różowy pieprz..sercem: fiołek, piwonia, zielona herbata i jaśmin , natomiast podstawą : piżmo, mech, cedr i bursztyn. Idealne na lato, delikatne i kobiece , świeże i lekko słodkie... są przyjemnie dla otoczenia. Buteleczka jest śliczna, pięknie prezentuje się na toaletce.

Fajny, świeży, dla młodej i energicznej dziewczyny. W warstwie głowy perfum Funny! łączą się aromaty gorzkiej pomarańczy, czerwonej porzeczki i różowego pieprzu, kiedy te tony wybrzmią czuje się magiczne kwiatowe nuty jaśminu, fiołka i piwonii, zaś skryte w warstwie bazowej jest zmysłowe piżmo, mech, cedr i bursztyn. Zapach doskonale sprawdzi się latem. U mnie przywołuje wspomnienia młodości, świeżości i przygody

Pierwszy moschino jaki miałam to "love", wydawał mi się zbyt cytrusowy ale potem zapach przechodził w bardzo mi odpowiadający. Ten zapach jest podobny, jakby "siostrzany". Ale mniej cytrusowy. Po psiknieciu nie czuć już tak cytrynki. Świeży i przyjemny ale nie powala. Choć lubię świeże zapachy to ciężko u nich z trwałością i czuć go tylko przez krótki czas. Jest przyjemny i można się skusić na zakup ale nie jest to mój hit.

Funny! na początku pachnie zieloną herbatą, dla mnie trochę przypominające Green Tea Elizabeth Arden, jednak tu jest dużo łagodniej i jednak trochę inaczej. Po chwili pierwszeństwo przejmuje gorzka pomarańcza, do spółki z czerwoną porzeczką, gdzieś w tle piwoniowa kwiatowość i tak jest już do końca. Zapach jest niezwykle lekki i rześki, ale też gorzko – słodki. Dodaje mi energii, mam ochotę biegać godzinami i po prostu szaleć. W tym zapach jest coś uroczego i niezwykłego, zauroczył mnie. Na mnie ten zapach jest dość trwały i delikatnie wyczuwalny dla otoczenia. Najbardziej polecam na ciepłe, słoneczne dni, chociaż testowałam również zimą i o dziwo świetnie się spisał.

Opakowanie przepiękne i praktyczne. Zapach specyficzny, orzezwiający. Generalnie używam tego perfum w okresie letnim, jest już ze mną od 5 lat. Jedyne, co pozostawia sporo do życzenia, to trwałość... Jak za tą cenę mógłby być trwalszy, co dla mnie jest ultra ważne.

Pachnidlo iście wakacyjne, radosne, słoneczne, poprawiające nastrój... Otwiera się intensywną, soczystą, gorzką pomarańczą. Jest orzezwiajaco, cytrusowo i kwaskowato. Później do tej owocowej woni dochodzą nuty herbaciane, zielone, a i porzeczka daje o sobie znać, choć nie wychyla się z szeregu. Po jakimś czasie do głosu dochodzą delikatne kwiaty. Ich słodycz jest łagodna, idealnie wywarzona dzięki czemu zapach świetnie sprawdzi się w upalne dni przynosząc orzeźwienie. Wyczuwam również piżmo, które co jakiś czas przypomina o sobie na mojej skórze. Całość jest delikatnie słodka, odrobinę mydlana, kwiatowa z przeważającymi nutami orzeźwiających cytrusow. Pieprzu,ktory tak uwielbiam w perfumach, niestety tu moje nozdrza nie rejestrują. Generalnie zapach świetnie wpisuje się w letnie, wakacyjne klimaty. Parametry przeciętne. Ale tak to zwykle z typowymi letniakami bywa.

Moshino Funny trafiło do mnie przez mega przypadek. Przyjaciołka, kóra go zakupila, stwierdzila, ze dla niej zapach jest zbyt lekki i cytrusowy, wiec oddała mi, a ja sie z tego faktu baaaardzo ucieszylam. Zapach jak dla mnie bardzo piekny, świezy, cytrusowy, czyli to co uwielbiam na lato. Jest to te jeden z tych zapachów, który raczej kazdemu przypadnie do gustu, nie męczy. Trwałość jest całkiem przyzwoita, na pewno czuc ją kilka godzin i to nie tylko ja wyczuwam ta lekką mgielke ale inni też. Mialam okazje "ubierac sie" w zapachy o wiele droższych firm i ku mojemu zdziwieniu po 2-3h juz nic od siebie nie czulam. Takze ten zaskoczyl mnie pozytywnie. Butelka jest bardzo ładna, przyjemna dla oka i przemyslana. Zakończona srebrnym serduszkiem dodaje jej rozmantyzmu. A do tego ta przeslodka kokardka rozowa, no nic tylko patrzec i przytulac :) Cena jest calkiem znosna, perfumu tej firmy bywają droższe, wiec za taką przyjemnosc zapachową jak najbardziej jestem w stanie tyle dac i to kilkarotnie w ciagu roku.

Idealny zapach dla osób lubiących lekkie, cytrusowe nuty zapachowe. Delikatny zapach, który dodaje energii i chęci do działania. Codzienny, ale sprawdzi się też na wyjątkowe okazje i na wieczór. Niezwykle trwały

Kupiłam ten zapach przez zupełny przypadek. Nie pokładałam w nim zbyt wielu nadziei, ale szybko okazało się, że jest to najładniejszy zapach jakiego kiedykolwiek używałam. Ma wyraźne nuty cytrusowe, które później przechodzą w lekko kwiatowe, tworząc przepiękną, bardzo kobiecą mieszankę. Polecam wszystkim dziewczynom, które są fankami właśnie takich połączeń :) Jest to zdecydowanie zapach na lato, bardzo lekki i świeży. Na mojej skórze utrzymuje się bardzo długo (prawie 8 godzin), na ubraniach cały dzień. Flakon jest bardzo estetyczny, dziewczęcy, a z drugiej strony minimalistyczny, co dla mnie jest ogromny plusem (nie lubię przedobrzonych opakowań). Kolory (jasnoniebieski i różowy) i do tego wstążeczka tworzą bardzo ładne połączenie. Polecam z całego serca!

Fajny świeży zapach na lato, mocno cytrusowy i orzeźwiający (jak cukierki o smaku lodowym). Przyjemny w używaniu i na pewno nie będzie przeszkadzał otoczeniu nawet w upał czy zaduch. Być może kiedyś do niego wrócę. Jedyne do czego mogę się przyczepić to trwałość, jest naprawdę fatalna, nawet jak na tą cenę.

To typowo letni, niezobowiązujący, lekki zapach. Jest ogólnie przyjemny, ale nie ma w sobie nic charakterystycznego, pachnie zieloną herbatą z domieszką cytrusów. Dla mnie jest nieco za świeży, wolałabym, aby miał trochę więcej słodyczy. Flakonik atrakcyjny, przyciąga wzrok, ale ta różowa wstążeczka ciągle spada. Zaskakująca trwałość - wyczuwalny ciągle po kilkunastu godzinach.

Do tego zapachu mam duży sentyment, używałam go nieprzerwanie przez około 8 lat. Bardzo świeży, długo utrzymujący się na ciele. W pierwszym momencie może wydać się lekko duszacy ale po pewnym czasie to uczucie mija.

Funny to niezobowiązujące, uniwersalne perfumy na co dzień. Nikogo nie zamęczą, nawet w zatłoczonym MPK. Sprawdzą się zarówno do szkoły jak i do pracy, czy na spotkanie biznesowe. Użyłabym ich na maturę (chociaż może na ustną, na pisemną nie polecam uszczęśliwiać innych jakimikolwiek perfumami), na obronę, na rozmowę kwalifikacyjną. Czyli mamy typowy bezpieczny zapach, który większości osób przypadnie do gustu lub będzie po prostu ok. Nie narzuca się, nie jest głośny i natarczywy. Pasuje mi do kobiet w przedziale wiekowym 15-35, ale wiadomo, niech każdy się psika tym co lubi. Nie powiedziałabym, że te perfumy są młodzieńczo beztroskie i radosne. Mają w sobie budzący dystans chłód. Brakuje im słodko-figlarnej nutki jak w I Love Love. Funny to przede wszystkim zielona herbata bez cukru. Miesza się z pomarańczą i porzeczką, ale nadal jest gorzka, choć nie nazbyt cierpka. Nie są to kompocikowe owocki, ale też nie odświeżacz do WC. Kompozycja typowo świeżakowa, jednak bardzo udana. To jedna z tych perfum, które błyskawicznie rozbudzą nas nawet w najbardziej zaspany poranek i dadzą kopa do działania. Trochę taki zimny kubeł na głowę, ja wolę jednak trochę mniej inwazyjne metody ;) Dlatego jeśli miałabym wybierać, to wolę I love love, bo mają ociupinkę przyjaznej słodyczy nadal zachowując świeżość. Parametry całkiem dobre jak na świeżaka. Wiadomo, że na próżno oczekiwać trwałości i projekcji pokroju zawiestych słodziaków w stylu LVEB, jednak jest naprawdę w porządku. Może nie mają zabójczego ogona, ale czuję je na sobie przez kilka godzin. Z pewnością wzrost temperatury jest wprost proporcjonalny do wyczuwalności Funny, więc nadchodzącym latem będą miały większe pole do popisu. Na mojej skórze większość perfum ma skandaliczną trwałość, więc pewnie na innych te perfumy będą bardziej trwałe. Na sobie trwałość oceniam jako średnią, a projekcję jako słabą/bliskoskórną. Funny są fajne, bezpieczne i niedrogie, więc jeśli szukacie świeżaka na lato, to warto spróbować. Sprawdzą się na prezent w ciemno szczególnie dla dziewczyn 15-20 lub po prostu dla osób, które lubują się w orzeźwiających kompozycjach.

Nie wiem dlaczego, ale dla mnie ten zapach pachnie jak chemia do czyszczenia domu z nutami cytrusów. Nie ma w nim nic co urzeka. Taka mgiełka nad wode w upalny dzień. Mój mąż też się skrzywił na ten zapach. Pachnie bardzo tanio. Pod koniec robi się bardziej przyjemny jednak to dalej zapach wysprzątanego mieszkania z użyciem cytrynowego odświeżacza.