Carefree FlexiForm Fresh, Wkładki higieniczne 

To uniwersalne wkładki, które dopasowują się do każdego rodzaju bielizny, czyli klasycznej oraz typu stringi. Zgadzam się z sugestią producenta, że są rozmiaru S/M (normal size). Są przyjemne w dotyku i stosunkowo grube, co sprawia, że czuję się komfortowo i sucho przez cały dzień. Nie przesuwają się, a do tego podczas stosowania ze stringami skrzydełka nie sklejają się w sposób niemożliwy do rozklejenia, jak niestety bywa w innych markach. Ja uwielbiam wersję fresh scent, czyli tą o świeżym zapachu. Nie wywołują u mnie podrażnień ani zaczerwienień.

Zapakowane w tekturowym pudełku koloru różowego. Łatwo się zatyka i otwiera, wygodne. Wkładki są koloru białego z różowymi przebłyskami. Wkładki są wytłaczane, z formą na stringi. Bezzapachowe, choć jakaś nuta chemiczna jest.. Są chłonne, dobre na ostatnie dni okresu. Niestety odparzają, piecze mnie wulwa.

Posiadam wersję bezzapachową. Bardzo polubiłam firmę niedawno kiedy dzięki koleżance kupiłam od razu wersje large. Na wkładki zdecydowałam się dopiero kilka tygodni temu, gdyż zaczęła mnie denerwować bezustannie zabrudzona bielizna zwłaszcza w niektórych momentach. Wypróbowałam wersję oryginalną od koleżanki, bardzo spodobał mi się intensywny przepiękny ich zapach za to działanie już nie do końca. Zwijały się, odklejały, ogólnie porażka. Dlatego kupując własne wkładki wybrałam te o dużych rozmiarach, na szczęście nadal z zachwycającym mnie zapachem. Po wersji large zaciekawiła mnie ta, ze względu na swoją formę dopasowująca się do bielizny. Niestety był to zły wybór. Po prostu te wkładki mają cholernie słaby klej, odklejają się (zdarzyło mi się nawet że przykleiły się podczas załatwiania, w efekcie była cała pokryta za przeproszeniem moczem).Na szczęście mam małe opakowanie, zużyje kiedy będę sporadycznie zakładać stringi, to tyle. Oprócz tego nie podoba mi się brak tego ,,fresh scent" w mojej wersji. Wchnialność jest raczej dobra. Wkładki te są dość grube chyba w każdej wersji, mi to nie przeszkadza wręcz przeciwnie.

Bardzo lubię wkładki typu flexi, które można dopasować do bielizny. Te już chyba kiedyś miałam, ale teraz coś mi nie pasują. Kupiłam duze opakowanie 56 szt. za 1,99 euro, także cena bardzo przystępna. Wkładki mają, ładny świeży zapach. Niestety dla mnie są trochę za grube i mają za słaby klej, więc przy intensywnym dniu wkładka sie roluje, co nie jest komfortowe. Nie mają dużo wypełnienia, jednak powłoczka jest dosyć gruba. Zdecydowanie wolę wkładki z Lidla, które mają tylko 1 mm.

Są to moje ulubione wkładki: 1. Mięciutkie, 2. Nie są mega grube ale też nie za cienkie (np. Discreet są dla mnie za cienkie), 3. Dobrze chłoną, 4. Ładnie pachną, 5. Trzymają się bielizny, 6. Są elastyczne, można je nosić do pełnej bielizny jak i do stringów.

Moje ulubione wkładki :) Przede wszystkim ze względu na chłonność, zapach i to ,że można nimi "manewrować " tzn. dopasować do bielizny. To ważne bo w innym przypadku trzeba kupić dwa rodzaje wkładek , a tu mamy 2 w 1:) Kupuję również te ponieważ delikatnie i świeżo pachną. Są przyjemnie miękkie i trzymają się bielizny .,a przy tym są chłonne , niby cieniutkie , a jednak dają radę w różnych sytuacjach. Duże opakowanie starcza na długo i często można dostać w promocji.

Dotychczas używałam wkładek Discreet, jednak odkąd jestem w ciąży, stały się one dla mnie zbyt słabe pod względem chłonności. Szukałam więc wkładek typu multiform, a jednak grubszych niż te z Discreet. I udało mi się! Carefree sprawdzają się fantastycznie! PLUSY: +Opakowanie: mam wersję 18 szt - małe, prostokątne, w bardzo kobiecym designu - różowym, charakterystycznym dla marki. Kartonik posiada otwarcie z możliwością ponownego zamknięcia, które znajduje się u góry. Całość poręczna i estetyczna. +Wkładki są dość grube (dla zainteresowanych: takie, jak Discreet Plus), tylko że w formie klasycznej lub tanga (można zawinąć brzeg, by dopasować wkładkę do rodzaju bielizny). Sama wkładka jest biała, w różowe kwiatuszki. Klej jest mocny i wkładka trzyma się doskonale na miejscu aż do momentu zmiany. +Zapach: to wariant fresh scent, wkładki są więc delikatnie perfumowane, świeżo, lekko kwiatowo. +Wkładki są niezwykle chłonne - teraz w ciąży to dla mnie niezwykle istotne, by czuć się świeżo i sucho. One mi to dają, mam poczucie komfortu, znacznie wyższe niż przy wkładkach Discreet Multiform, które zaraz robiły się wilgotne. +Są chłonne a przy tym przewiewne, wykonane z bawełny, przyjazne nawet wrażliwej skórze. +Bardzo miękkie, nie czuć ich w trakcie noszenia, nic nie drapie i nie uwiera. +Nie uczulają, mimo kompozycji zapachowej. +Przystępna cena ( 3,50 zł/18 szt.). Minusów nie zauważyłam, robią to, czego oczekuję od porządnych wkładek:chronią, dają poczucie suchości, świeżości i komfortu, są delikatne dla skóry i nie kosztują dużo. Jestem zadowolona i na pewno wejdą na stałe do mojej łazienki :) Polecam!