Tak jest gdyż osławiony True Match jak dla mnie trochę był za słaby jeśli chodzi o odczucie nawilżenia skóry.
Chodziłam za tym podkładem z pół roku dobre jak nie więcej :). Widziałam go jedynie w hebe, poczytałam opinie, pooglądałam swatche i stwierdziłam,że go chcę:) Nie jest tani..ale w hebe także mają promocje. W końcu udało mi się go kupić za 38 zł:) Brawo ja..podkładów trochę mam , ale jakiś chyba mi się skończył więc znalazłam usprawiedliwienie dla kolejnej buteleczki.
Podkład jest w eleganckiej buteleczce z złotymi elementami nalepka i dozownikiem. Wszystko na nim jest po angielsku , podkład jest "made in France" , a na stronie L'oreal polskiej nie ma nawet wzmianki o tej serii..Bo to jest seria , są jeszcze korektory , tusz, konturówka. Nie stoi to wszystko w jednej szafie L'oreal w hebe tylko oddzielnie. Cała ta seria Age Perfect .
Co do koloru to tego co chciałam akurat już nie było , a myślałam o Golden Beige 180- taki waniliowy czyli beż wpadający w żółte poddtony,natomiast został Creamy Beige czyli po prostu ładny beż bez żółtych podtonów , ale różowych też nie ma taki neutralny beżowy:) Wzięłam bo choć na dłoni widać było różnicę (mam dość opalone ) to ja nałożyłam trochę na twarz to już się ładnie wtopił.
Podkład jest gęsty nawet bardzo powiedziałabym. Na całą buzie ja potrzebuje ze 3-4 pompki. Nakładam go gąbeczką z Glam Shopu. Bardzo dobrze z nią współpracuje i szybko go można nałożyć pomimo jego gęstej konsystencji. Nie zastyga , można go stopniować i dołożyć więcej w razie potrzeby. Krycie nie nazwałabym pełnym. Dla mnie to krycie średnie . Jakiś większych niedoskonałości typu czerwone pryszczyki, strupki, trądzik itp. ten podkład nie przykryje idealnie. Bez korektora się nie obejdzie nie ma co się oszukiwać .
Za co ja go lubię? Bo lubię , nawet bardzo ...chyba najbardziej ostatnio z moich podkładów..:) A za to,że daje na moje buzi naprawdę rzeczywiście ładny efekt rozświetlonej, wygładzonej cery. Taki efekt blur i glow, który uzyskujemy na twarzy bez użycia bazy. Może nie jest ten podkład tak przepiękny w odbiorze jak Even Better Glow, Clinique , ale bardzo podobny i chyba lepiej kryje. Kosztuje też nawet w normalnej cenie o połowę mniej. Buzia wygląda na wypoczętą i taka właśnie jaśniejąca blaskiem.. Haha no tak, ale właśnie nie wsyztskim to może odpowiadać: Dlatego na pewno nie dla tłustych cer , obawiałabym sie tez go przy mieszanej . Moja jest dojrzała,po 40-tce w kierunku suchej i dla takich cer według mnie sie sprawdzi. Trzeba też wziąć pod uwagę jego krycie. Lubie go też za to ,że to jeden z niewielu podkładów , który w trakcie mojego dnia zapewnia mi naprawdę komfortowe uczucie nawilżonej cery. Nie znoszę jak w połowie dnia czuję lekkie swędzenie czy drapanie nawet , ściągniecie cery ..co mi się czasem zdarza przy podkładach pomimo kremu, bazy i bóg wie czego jeszcze..Nosi sie u mnie komfortowo..przyjemnie otula buzię jak dobry krem.
Co do trwałości uważam,że jest nieźle..U mnie najgorzej zawsze z czołem na środku tak miedzy brwiami się dzieje i on tez tam pod koniec dnia nie wygląda najlepiej, ale nikt tu nie mówił o podkładzie długotrwałym: )Nie tego sie od niego oczekuje i nie można mieć o to pretensji :)
A poza tym ja się czepiam bo oglądam sie z bardzo bliska w lusterku i sprawdzam, a z daleka prezentuje sie całkiem nieźle:)
Myślę, że warto go wypróbować tym bardziej ,że idą zimniejsze pory roku i on się myślę, jeszcze lepiej nada na zimniejsze dni niż na gorące , choć
ja i w takie dni go nosiłam:)
Szkoda,że ma tak mało recenzji. Może dlatego ,że nie jest reklamowany tak jak wszechobecny True match, ale dla mnie dla osób z cerą bardziej suchą jest Age Perfect o niebo lepszy .
Zalety:
- ładny efekt wygładzonej i rozświetlonej buzi
- krycie średnie jak na podkład nawilżający i rozświetlający bardzo dobre
- długotrwałe, całodniowe w sumie uczucie dobrze nawilżonej cery
- cena w promocji;)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie