Osmo Essence Deep Moisturizing, Intensive Deep Repair Mask 

Mam włosy bardzo przetłuszczające się u nasady i suche na końcach. Produkt ma w składzie PARAFINĘ. Okropna dla twarzy (zapycha), podobno dobrze działa dla włosów. Maska dobrze działała ale na pewno znajdziecie lepszą. Nawilżenie nie jest efektem wow, raczej tylko trochę moje włosy się nawilżyły. Bardzo szybko się kończy i nie da się dużej resztki wydobyć z opakowania (ja mam w tubce).

Używałam maski 2 razy (2 opakowania po 100 ml) w rocznym odstępie czasowym do całkowitego wykończenia opakowania. Mam włosy kręcone, długie. W 2014 roku działała na mnie tak: + ułatwia rozczesywanie + nawilża + zmniejsza puszenie + dociąża, dyscyplinuje włosy To była moja pierwsza maska do włosów. Od tamtego momentu dbałam o włosy systematycznie, więc ich stan zdecydowanie się poprawił. W 2015 przy lepszej kondycji włosów, nie działa tak dobrze jak przy suchych i zniszczonych włosach. - nie zmniejsza puszenia - nie dociąża włosów Dodatkowe wnioski: - nałożona przy skalpie może obciążać + bardzo wydajna Używam tego produktu od: pół roku jedno opakowanie 100 ml, raz w tygodniu Ilość zużytych opakowań: 2x po 100 ml

PLUSY: -BARDZO DOBRZE NAWILŻA I ODBUDOWUJE( ale efekt widoczny jest tylko na mocno zniszczonych dekoloryzacją włosach, moja mama ma włosy w dobrej kondycji i nie zauważyła różnicy) Włosy są naprawdę miękkie, nie dostrzegam zniszczonych końcówek -Ładny zapach(przypomina mi zapach serków Monte :D ) -Cena i wydajność (kupiłam w Sephorze za ok. 20 zł w małym opakowaniu 100 ml, mam już ponad miesiąc, używam 2 razy w tygodniu, niewiele trzeba by rozprowadzić ją na włosach) -Konsystencja MINUSY: -NIEZWYKLE PRZETŁUSZCZA I OBCIĄŻA! polecam ją używać gdy nie mamy w planach wychodzenia z domu, bo włosy są oklapnięte, jednak efekt utrzymuje się tylko po użyciu odżywki, po następnym myciu nie widać ani śladu, włosy są piękne:) ) Ogólnie to efekt przetłuszczenia włosów może być spowodowany tym, że używam uprzednio olejku kokosowego na włosy, a następnie szamponu nawilżającego. Mimo wszystko jestem w stanie przecierpieć te dni przetłuszczonych włosów, bo efekt jest naprawdę OK, włosy są bardzo nawilżone, bez porównania do innych masek do włosów! :) Używam tego produktu od: Ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: Połowa

zawiodłam sie bardzo, liczyłam na wspaniałe efekty i sie przeliczyłam. zapach taki jakiś mdły, nie w moim typie, ogólnie konsystencja fajna, łatwo się nakłada na włosy, jest bardzo wydajna, nie trzeba jej dużo na pokrycie całych włosów a moje zaliczają sie do tych dłuższych, nie spływa. efekt no brak jakiegoś większego... nie nawilżył jakoś specjalnie, w sumie nie zauważyłam różnicy, włosy mam średnio zniszczone, nie jakoś tam bardzo bo od 10 miesięcy intensywnie dbam o nie i zaprzestałam malowania, ale podniszczone są i dlatego zdecydowałam się na tą maskę. trzymałam ją na głowie różnie (dokładnie nie na głowie tylko na włosach od poziomu uszu bo skalp mi podrazniła) ale zawsze minimum 5 min. Włosy myję co 2-3 dni i zawsze jej używam po myciu. nie napiszę o niej nic dobrego ani nic bardzo złego, no u mnie nie zrobiła kompletnie nic. Mogę tylko dodać, że nie plącze włosów, łatwo je rozczesać a to dla mnie ważne gdyż nie używam szczotek ani grzebieni, moim włosom wystarcza rozczesywanie palcami. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 litrowego

Maskę kupiłam już ponad 3msc temu podczas promocji w Sephorze. Kupłam od razu dwa opakowania, bo jako, że sephora ma wyłączność na osmo to drugie opakowanie nabyłam 40%taniej odczas promocji. Co do jej działania, to tak jak napisałam w podsumowaniu. Ta maska nie da sobie rady z mocno zniszczonymi a zatem wymagającymi włosami. Dlatego trochę mnie zawiodła. Farbuje włosy na blond, dodatkowo sporadycznie rozjaśniam u fryzjera, codziennie prostuję i myję. Można się więc tylko domyślać, że mimo dobrych szamponów, odżywek, olejków i kosmetyków termoochronnych lekko nie mają... Liczyłam na tą maskę, tym bardziej, że kupiłam od razu w sumie 500ml... Maska mocno zmiękcza włosy, stają się delikatne i lekkie. Nie obciąża ich i nie powoduje szybszego przetłuszczania, pozostają świeże od rana do samego wieczora. Blasku włosom nadaje ale miewałam lepsze efekty w tej kwestii przy innych maskach :) Nie lśnią więc może dając po oczach, ale włosy wyglądają zdrowo. To co najmniej mi pasuje, to to, że nie dyscyplinuje moich włosów. Mam, ich sporo, są ścięte na boba i żeby dobrze się układały nie mogą być sianowate i zbyt puszyste.... Tak więc tą maskę muszę trzymać co najmniej 7- 10min żeby efekt była taki jak chce a wiadomo rano nie zawsze mam na to czas. Po za tym maska trochę nawilża ale nie można powiedzieć, że intensywnie. Czuję, że włosy chciałyby więcej... Na pełny plus mogę zaliczyć fakt, że włosy ładnie się po niej rozczesują a końcówki się nie rozdwajają. Zauważyłam, że najważniejsze w tej masce jest regularne stosowanie i wtedy efekty są lepsze a stosowana raz na jakiś czas nie daje spektakularnych efektów. No i warto zmywać ją ciepłą wodą bo składaniki wtedy lepiej wnikają we włosy. Maska ma piękny zapach mleczka kokosowego, niestety na włosach szybko się ulatnia. Skład ok, tylko, że na czwartym miejscu parafina czyli pochodna ropy naftowej.... Po za tym olejki z nasion jojoba i paczuli, proteiny sojowe, panthenol, wyciąg z jagodlinu wonnego. Konsystenjca bardzo fajna, taka mocno kremowa a więc nie spływa z włosów. Opakowanie wygodne, tuba 250ml lub małe pudełeczko 100ml. Po dłuższym czasie używania efekty są zauważalne ale ta maska jest dobra dla włosów, które nie są specjalnie zniszczone. Dla naprawdę suchyh i zniszczonych włosów proponuję absolut repair loreala, która działa szybko i widocznie poprawia kondycję włosów nawet po dekoloryzacji. Tą maskę zużywam dodając jej do odżywki (polecam ten sposób ;) ) a czasami stosuje ją samą a włosy zawijam w ręznik na 30-40min i wtedy efekty są najlepsze. Rano po myciu muszę ją nałożyć na co najmniej 7-10min żeby w ogóle jaki kolwiek efekt był widoczny... Polecam zakupić na początek 100ml a nie jak ja 500ml ;P Używam tego produktu od: 3,5msc Ilość zużytych opakowań: W trakcie drugiego 250ml

Mam fioła na punkcie preparatów do włosów. Non stop na mojej półce pojawia się jakaś nowość. Być może wynika to z tego, iż szukam ideału, który będzie w stanie ogarnąć moje problematyczne gęste, przesuszone i zniszczone włosy. Maska OSMO ideałem nie jest aczkolwiek jest naprawdę bardzo dobra. Gęsta, treściwa, wygładzająca. Polecam do średnio zniszczonych włosów. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Używam jej od kilku tygodni, po przygodach z rozjaśniaczem i kilkoma farbami. Chyba tylko dzięki tej masce nie jestem dzisiaj łysa. Bardzo dobrze nawilża, wzmacnia i odżywia włosy. Ma gęstą konsystencję i bardzo przyjemny zapach. Nakładam ją na włosy 1-2 w tygodniu, na czas brania prysznica lub kąpieli w wannie (bez podgrzewanych ręczników, turbanów itp) i maska doskonale spełnia swoje zadanie - pod warunkiem, że jest dokładnie spłukana ciepłą wodą. Polecam przede wszystkim do suchych, zniszczonych i cienkich włosów. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania po 250 ml

Mam włosy po farbowaniach.. (miałam chyba każdy kolor na głowie.) Ostatnio rozjaśniałam sobie włosy z brązu na platynowy blond. Moje włosy wyglądały jak siano. Nie dało się z nimi nic zrobić. Pewnego dnia poszłam do salonu z kosmetykami do włosów. Byłam po szampon na moje zniszczone włosy. Przy okazji Pani poleciła mi tą maseczkę. Była w małym opakowaniu w promocji za bodajże 5zł. Skusiłam się za tak niską cenę. Po miesiącu moje włosy nabrały \"życia\" stały się mocniejsze i też mniej wypadają przy czesaniu. Używałam już wiele maseczek, żadna mi nie pomogła (wręcz było tak, że włosy były jeszcze gorsze) do czasu kiedy znalazłam Osmo. Jeżeli nie macie włosów po farbowaniach, lub zabiegach chemicznych to nie ma sensu używać tej maski. Również efektów po pierwszym użyciu nie będzie- trzeba trochę poczekać. Zapach ma kokosowo-orzechowy. Fakt chemiczny, ale i tak ładny. Nakładam sobie garść tej maseczki (jak na moje włosy to akurat) Obwijam włosy ręcznikiem i robię tzw. turban i zostawiam na włosach z 15 minut. (im dłużej tym lepiej!) i spłukuje bardzo ciepłą wodą (jak jest napisane na opakowaniu.) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 w trakcie.

Po kilkukrotnym zabiegu rozjaśniania włosów moje włosy przypominały siano. Wówczas zrobiłabym wszystko, aby jak najszybciej je zregenerować. Niestety, skończyło się na ich znacznym podcięciu i zrobieniu pasemek o kilka tonów ciemniejszych celem powolnego wracania do swojego naturalnego koloru włosów. Niemniej jednak moje włosy w dalszym ciągu pozostawiały wiele do życzenia - wszak po podcięciu problem się nie rozwiązał. Próbowałam nawilżać je oliwą z oliwek z dodatkiem nafty kosmetycznej, wszelakich olejków i witamin. Robiłam maski z żółtek, wcierałam olejek rycynowy, płukałam ziołami i nic nie pomogło. Maskę Osmo poleciła mi fryzjerka - w jej salonie zaczęłam regularnie wykonywac "saunę na włosy", a w domu robiłam maskę Osmo. Po kilku tygodniach włosy zaczęły wracać do normy i wyglądały na rzeczywiście odżywione. Teraz mam zdrowe włoski, które po każdym myciu płuczę naparem ze skrzypu polnego i pokrzywy, a 1-2 razy w tygodniu - profilaktycznie - nakładam maskę Osmo. Nie mam łupieżu, włosy nie wypadają, są mocne i błyszczące. Używam wyłącznie farb bez amoniaku i są to odcienie ciepłe, miodowe.... z blondy wyrosłam i nigdy do niego nie wrócę :) Używam tego produktu od: 2009 Ilość zużytych opakowań: 3

Zużyłam całe wielkie pudło 1 litrowe kupione w hurtowni fryzjerskiej za około 70 zł. Maska gęsta , bardzo wydajna, piękny upajający zapach. Nie spływa z włosów. Po jej uzyciu włosy wyglądają zadowalająco, dobrze się rozczesują, obciążone są minimalnie. Lekko je nawilża. Potrzebuję intensywnej regeneracji gdyz mam włosy mocno rozjaśnione, jednak nie zauważyłam poprawy w tym w zględzie po jej uzyciu. Generalnie maska jest bardzo przyjemna w uzyciu, cena przyzwoita ale polecałabym ją do niezbyt znizczonych włosów. Używam tego produktu od: kilka miesięcy temu Ilość zużytych opakowań: 1 pudło 1 litrowe

Najpierw kupiłam u fryzjerki małe opakowanie 100ml, i jak dla moich rozjaśnianych włosów produkt jest świetny. Moje sianowate włosy w końcu przestały się łamać i zaczęły się błyszczeć. Obecnie zakupiłam opakowanie 1000ml w sklepie internetowym firmy Osmo i używamy go razem z mamą i siostrą, które znowu chwalą sobie łatwość układania fryzury. Z czystym sumieniem mogę polecić ten produkt Używam tego produktu od:kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań:2

Znakomita do przesuszonych włosów. Nawilża i uelastycznia,ale nie obciąża.Komfortowa w użyciu-przyjemnie się nakłada,dobrze się ją zmywa.W przypadku przesuszonych włosów to raczej codzienna odżywka.Polecam. Używam tego produktu od:tygodnia Ilość zużytych opakowań:jedno

Do zakupu zachecil mnie pan w sklepie, chwalil niesamowicie. Dałam za nia chyba 30 zl, i myslalam ze jest naprawde super. Do zakupu zachecil mnie tez zapach, taka nutka kokosowa, bardzo przyjemny. Okazalo sie ze owszem maske fajnie sie naklada, jest bardzo wydajna co trzeba podkreslic, wlosy sa dosc miekkie (trudno zeby byly szorstkie po uzyciu maseczki na wlosy), ale bez rewelacji. Myslalam ze bedzie lepsza, wydaje mi sie ze lekko przetluszcza albo to moje zludzenie:) Używam tego produktu od: 8 miesięcy Ilość zużytych opakowań: połowa opakowania

Jest to jeden z tych produktow, ktore skonczylam wlasnie i sama nie wiem co mam myslec. Nie jest ani beznadziejny ani cudowny. Ja troche liczylam na cud - tak zostal mi zareklamowany przez fryzjera. No i coz - nie stapil aniol z nieba ani tez kondycja moich wlosow drastycznie nie ulegla poprawie. Po nalozeniu, trzymaniu tego okreslonego czasu, najlepiej jeszcze w cieple, wlosy sa elastyczne. Ale tak elastyczne wlosy, to ja mam po niemal kazdej odzywce. Wypadanie wlosow jest moim okresowym problemem i na to ta maska nie zadzialala. Konsystencja gesta, nie splywa z wlosow. Zapach cudowny. Kubeczek w ktorym musimy grzebac rekoma ale przynajmniej ostatki produktu wydobyc mozna i nic sie nie marnuje. Nie wiem - nie rzucilam w kat, zuzylam cale opakowanie, gdyby kosztowalo o polowe mniej byc moze jeszcze bym wrocila ale... za te cene chcialabym czegos wiecej nic efektu zwyklej odzywki. Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 kubek

Maseczka uratowała moje zmasakrowane włosy. Po wizycie u fryzjera-sadysty, który trzymał mi na głowie farbę przez trzy godziny miałam włosy w stanie tragicznym. Spalone, suche, łamliwe, ciągnące się, waciane... Straszne! A wypadały i łamały się na potęgę, mogłam je wyciągać całymi garściami. Niemalże wpadłam w depresję... Po kilkukrotnym zastosowaniu tej maseczki włosy odżyły! Stały się gładkie, mięciutkie, błyszczące, zdrowsze i przestały się tak strasznie łamać. Dodatkowy plus za komfort stosowania (ekstra rozprowadza się na włosach, nawet leciutko się "pieni" co ułatwia dotarcie do wszystkich włosów) no i zapach... Mniam! Mleko w proszku lub delikatny kokos :) POLECAM! Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Używałam jej parę lat temu i wydawało mis ie ze czyni cuda, włosy wypadały w mniejszych ilościach, no ale kupiłam ostatnio opakowanie i w umie dużej różnicy nie ma, ale polecam osoba z sianowatymi grubymi suchymi włosami. Jeśli się ja trzyma około 10min włosy są gładsez i mniej sianowate, ale jakoś tego mega odżywiania i mega zmiany mi niestety brak, miałam to mniejsze opakowanie - maska jest bardzo wydajna Ilość zużytych opakowań:2

Kupiłam ta maskę z myślą, że jak coś droższe to może w końcu będzie rewelacyjne-nawilży moje grube i sztywne włosiska. Poprawa nawilżenia nastąpiła napewno w jakimś stopniu, ale oczekiwałam czegoś więcej. Mój błąd, że po zastosowaniu jej ok. 7 razy odstawiłam ją i zamieniłam na coś innego - zajęłam się porostem włosów i przerzuciłam się na olejek rycynowy na suche końcówki -który zresztą chwalę sobie bardzo. Teraz postanowiłam wrócić do maski - zużyłam jej na razie 1/4 kubka. Postanowiłam nie marnotrawić tego co zakupiłam-od niedzieli zaczęłam ją używać spowrotem -skończę to opakowanie po rzetelnym jego użytkowaniu i zdecyduję, czy to jest warte ponownego zainwestowania aż 35 zł za 250 ml. Poza tym jes wydajna, dobrze się rozprowadza i pzrecudownie pachnie - niebiańsko słodko-migdałowo-waniliowo-jakoś tam :). Używam tego produktu od: 7 razy pod rząd po umyciu głowy Ilość zużytych opakowań: 1/4 kubka

Wiązałam duże nadzieję z tą maseczką ale jakoś tak coś mi w niej nie pasuje. Jakoś nie spisuje się ona tak jak dotychczasowe- czyli S.O.S w trudniejszych przypadkach. Nie widzę innych efektów od tych co dają odżywki. Używam raz w tygodniu i nic pozytywnego się nie dzieje. Nie lubię włosów po jej użyciu. Z reguły nie lubię stosowac masek ale ta spisuje się najsłabiej z tych co posiadałam. Jest wydajna i fajnie się topi na włosach ale nie widzę efektów. Jestem zrażona do produktów OSMO. To już 3 zawód... Używam tego produktu od:2 miesięcy Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1