Ziaja Rebuild Odbudowa Skóry, Serum drenujące `Reduktor cellulitu` 

Nie ma się co oszukiwać, że cellulitu nie zlikwiduje, ale bardzo ładnie napina i ujędrnia skórę. Dla mnie serum jest niestety bardzo mało wydajne. Znajduję się w małym opakowaniu, a cena jest dość wysoka, jak na produkt tego typu.

Niezłe serum. Miła konsystencja serum dość szybko się wchłania. Jak dla mnie ma miły zapach. Przy regularnym stosowaniu możemy zaobserwować że skóra jest lepiej nawilżona i odżywiona. Nie jest bardzo wydajny ale przy niskiej cenie nie jest to dużą wadą. Proponuję sprawdzić na własnej skórze bo każdy może mieć inną wrażliwość. U mnie efekt zadowalający przy takiej cenie na pewno można polecić.

To było coś! Nie wiem ile opakowań tego produktu zużyłam, ale na pewno wiele. Jest to / był mój faworyt w ujędrnianiu ciała. Wiadomo, że sam balsam cellulitu nam nie usunie, ale bardzo w tym pomaga. Zupełnie nie rozumiem dlaczego nie ma już tej serii, jeśli kosmetyki były naprawdę lubiane (sądząc po ilości pozytywnych opinii, choćby tutaj). Uwielbiałam jego lekko anyżkowy, pobudzający zapach. Stosowałam go z peelingiem z tej serii i dawał naprawdę fajne, wygładzające efekty. Czarne wyszczupla ;)

Najlepszy balsam ever na cellulit.Nikt jak on nie działał od razu i walczył z cellulitem.Po jednym użyciu czuć było już różnice.Poręczne opakowanie,fajny zapach i przede wszystkim skuteczność sprawiło,że ten balsam jako jedyny z bazy kosmetyków Ziaji gościł długo i to bardzo w mojej kosmetyczce.Szkoda,że Ziaja go wycofała.

Cellulit od samego kremu sam się nie zredukuje co osobiście uważam za oczywistą oczywistość jednak zakupiłam ten produkt w celu poprawy jędrności skóry i pod tym względem to był bardzo dobry wybór, Przy codziennym stosowaniu po kąpieli masując wybraną partię ciała widać było poprawę jędrności skóry- u mnie były to uda i pośladki. Daje efekt chłodzenia dosyć przyjemny- ma się wrażenie że działa w głębsze partie skóry. Opakowanie nie duże, przy codziennym stosowaniu ledwo starczyło mi na miesiąc. Ale może to i dobrze bo nie lubiałam jego zapachu był dosyć drażniący...

Lubię kosmetyki Ziaji i ten produkt również przypadł mi do gustu plusy: - zapach - szybko się wchłania - działa, efekt ujędrnienia jest zauważalny - wydajny, mimo rzadkiej konsystencji - przyjemny efekt chłodzenia - cena

Te szumne obietnice redukcji cellulitu to tylko chwytliwe hasło reklamowe. Natomiast przyznaję, że serum jest wyjątkowo dobrym kosmetykiem ujędrniającym i wygładzającym skórę. Pomimo niewielkiej pojemności jest wydajne. Ma lekką konsystencję, ale pozostawia na skórze delikatną warstwę ochronną. Dobrze się rozsmarowuje, ułatwia masaż. Wygodne opakowanie z odpowiednim otworem. Cena jak na Ziaje wysoka, jak na produkt o takiej skuteczności niska. Jedyne zastrzeżenie jakie mam to zapach. Nie lubię anyżu. Fu!

... sprawia, że myślę iż ten produkt naprawdę działa. Lubię jego zapach i konsystencję. Smaruje się nim po wieczornej kąpieli ponieważ długo się wchłania i zawsze boje się, że rano pobrudzi mi ubrania. Działania jakiegos specjalnego nie zauważyłam. Fajnie nawilża i dba o skórę. Myśl, że to fajny i łatwo dostępny produkt za przystępną cenę. Strasznie podoba mi design tego opakowania. Jest strasznie wydajny.

Tego serum używałam kilka lat temu jako wspomagacz w walce z nadwagą. W tej roli sprawdziło się doskonale. Chciałam je niedawno kupić, ale w żadnym sklepie go nie znalazłam, więc nawet nie wiem czy jeszcze jest w sprzedaży. Zalety: + przy regularnym stosowaniu (1x dziennie, wraz z masażem) produkt zmniejsza cellulit, wygładza skórę i sprawia, że jest bardziej elastyczna + ma odpowiednią konsystencją + ma cudowny, anyżkowy zapach + ma wygodne opakowanie. Wadami tego produktu są: - wysoka cena - mała pojemność - dostępność. Gdybym je spotkała chętnie kupiłabym je, gdyż jest rewelacyjne!

Serum świetnie radzi sobie z cellulitem. Po nie całym miesiącu można zauważyć różnicę. Stosowałam na udach i cellulit zmniejszył mi się bardzo. Uwielbiam go też za efekt jaki daje podczas nakładania - czuje się takie przyjemne zimno, orzeźwienie. Produktu starcza na dość długo, łatwo się rozprowadza. Jeśli kiedykolwiek cellulit wróci na pewno kupię ten produkt. Świetnie nadaje się też do słynnego body wrap. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 3 całe

Serum kosztowało chyba coś ok. 20zł, więc nie jest to mało. Kosmetyk zapakowano w niezbyt funkcjonalną tubkę, z której ciężko wycisnąć go do końca. Zapach kosmetyku - intensywny, ale mnie się podoba. Zostaje z nami na długo, a nawet przenosi się na piżamę. Nie wiem jak pachnie anyż, ale to podobno to;) Konsystencja jest nieco lejąca, nietłusta. Kosmetyk wchłania się dobrze, ale nie do zera. Serum przeznaczone jest głównie do redukcji cellulitu. I niestety, ale tego efektu nie zauważyłam, może za małą uwagę do tego przywiązywałam. Przy regularnym stosowaniu skóra jest miękka, przyjemna w dotyku, napięta. Ale w moim przypadku niestety cellulit jak miałam, tak był dalej. Może tylko nieznacznie się zmniejszył. Zaznaczam też, że nie ćwiczę. Kosmetyk stosowałam tylko na pośladki i uda. Na plus to, że kosmetyk wypełniony jest naturalnymi składnikami. Zużyłam go w niecałe 9 miesięcy regularnego, ale niecodziennego stosowania (co ok. 2 dni, na zmianę z balsamem nawilżającym). Podsumowując: kosmetyk dobry, przyjemnie się go używało i kupie go ponownie, może przy następnym opakowaniu coś się "ruszy" z tym cellulitem. Używam tego produktu od: 9-ciu miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Serum z ćwiczeniami i dietą może zdziałać cuda. U siebie zauważyłam nawilżenie skóry, uelastycznienie jej oraz napięcie, celluit jest mniej widoczny. Minusem jest cena, dostepność (Hebe, internet) oraz mała pojemność 150 ml :( Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno i pół

Kupiłam ten produkt, czytając opinie o nim dość dobre. Problem był, żeby go w ogóle kupić. Serum ujędrnia skórę, może trochę niweluje cellulit ale tylko przy systematyznym stosowaniu, jak to zazwyczaj jest z takim rodzajem balsamów. Zapach ma dość intensywny, ale przyjemny, utrzymuje się dość długo na skórze. Wchałania się dość szybko. Pojemność opakowania to 150ml nie wystarcza na zbyt długo, przy stosowaniu 2razy dziennie. Opakowanie 150ml/ok 17zł Używam tego produktu od: 2 m-cy Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania po 150ml

Jak dla mnie jest to zwykły balsam: - ma przyjemny, anyżkowy zapach - dośc dobrze się wchłania - ładnie się rozprowadza na ciele - nie daje uczucia zimna ani nie rozgrzewa jak niektóre tego typu balsamy - tubka jest niezbyt wygodna, bo twarda, niby można postawić ją na głowie, żeby wszystko zużyć, ale i tak dużo kosmetyku zostaje w środku, ja z ciekawości przecięłam niby "pustą" już tubkę i zobaczyłam w niej jeszcze całkiem sporo balsamu - kosmetyk jest mało wydajny - 150 ml starczyło mi na niecały miesiąc systematycznego używania - może być problem z dostępnością, bo nie widziałam go w drogeriach, kupiłam w sklepie firmowym Ziaja - co do samego działania: w moim przypadku serum nic nie zrobiło, ani drenażu, ani redukcji tkanki tłuszczowej, ani nie zmniejszyło cellulitu itp. Traktowałam to serum jako zwykły balsam do nawilżania ciała i to wszystko. Używam tego produktu od: około miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Zachęcona opiniami i załamana stopniem cellulitu jaki posiadam w wieku 20+ wypróbowałam iiiii : Plusy: -przy robieniu przysiadów i codziennym smarowaniu z lekkim masażem mój cellulit ZNACZNIE się wchłonął tzn. nie jest widoczny gołym okiem przy świetle dziennym, ale grudki są nadal pod skóra tak samo jak były - nie wiem czy coś mogłoby mnie uleczyć całkowicie ( tak więc jest to produkt dla osób z zaawansowanym cellulitem, widocznym gołym okiem na powierzchni skóry) -przyjemna konsystencja, łatwo się rozprowadza -szybko się wchłania -nie pozostawia filmu na skórze -zapach i lekkie uczucie mrowienia charakterystyczne dla tego typu produktów (ale ja to lubię, czuję, że coś tam wnika w skórę) -szybkie efekty! po zużyciu połowy opakowania już była znaczna poprawa (ALE w połączeniu z przysiadami) -dostępność całkiem niezła- apteki, saloniki Ziaja, Hebe, czasem Arhelan ;P Minusy: -wygórowana cena -niezbyt duża wydajność Kobietki nie łudźmy się, że samo \'smarowidło\' uleczy cellulit. Trzeba ćwiczyć, ograniczyć tłuszcze i słodycze, jednak ten produkt NAPRAWDĘ pomaga dla bardzo zaniedbanego cellulitu- WIDOCZNEGO gołym okiem, ponieważ on nadal jest, ale \'schował\' się pod skórę- w moim przypadku. Być może przy większym wysiłku fizycznym i ciągłej diecie pozwoliłoby to na usunięcie całkowicie problemu, aleeee komu się chce? ;p Polecam dla tzw. 3 stadium cellulitu - widoczny gołym okiem. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Kupiłam produkt ze względu na pozytywne opinie na wizażu oraz z niemożliwości dostania mojego ulubionego serum (Mincera). Pierwsze co mnie zaskoczyło to stosunek ceny do pojemności opakowania. Cena zdecydowanie wygórowana (prawie 20 zł w firmowym sklepie Ziaji), natomiast opakowanie mikroskopijne. Początkowo chciałam kupić od razu dwa skoro takie mało, ale na szczęście cena mnie odstraszyła i postanowiłam wrócić po zapas jeśli to pierwsze się sprawdzi. Serum stosowałam może 2 tygodnie, ponieważ dłużej nie mogłam ponieważ dostałam uczulenia - pierwszy raz w życiu! Nie mam skłonności do alergii i nigdy mnie nie uczylił żaden kosmetyk. Za to bardzo duży minus! W moim przypadku okres stosowania zbyt którtki żeby oceniać czy działa czy nie działa, jednak uważam, że jakiś delikatny efekt ujędrnienia po nacieraniu się nim i masowaniu 2 razy dzinnie przez 2 tydgonie powinien być, a tu jednak nie było nic. Absolutne zero poza uczuleniem. Na minus również kwestia dostępności produktu (głównie firmowe sklepy producenta) oraz zapach - jak dla mnie trochę męski. Jednak podobno wszystko ma swoje plusy. W tym przypadku dla mnie było przyjmene bardzo leciutkie chłodzenie po zastosowaniu oraz wydajność. Produkt mimo niepozornego opakowania nie skończył się aż tak szybko jak myślałam. Jednak walka z cellulitem to nie kwestia miesiąca, więc mimo wszystko opakowanie jest za małe. Używam tego produktu od: 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno - 150 ml.

Kupiłam skuszona wizją ujędrnionych ud, nie mam wielkiego problemu z cellulitem, ale jakieś początki przy ściśnięciu są. Produkt ma wiele plusów: - wydajny, - o dobrej konsystencji, - ciekawy zapach, - o wiele jędrniejsza skóra, - bardziej napięta skóra, - bardzo mocno zmniejszony cellulit, - przyjemne nawilżenie skóry. Nie będę już nawet próbować innych kosmetyków tego typu- po prostu ten to dla mnei strzał w 10! Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe, w trakcie drugiego

Na wstępie zaznaczę iż nie należę do tych osób które siedzą na kanapie, wsmarowują w uda przeróżne sera i czekają aż cellulit sobie pójdzie. Jestem osobą dosyć aktywną, właściwie cały dzień w biegu. Ćwiczę, aczkolwiek niesystematycznie. Reduktor kupiłam pod wpływem świetnych ocen tu na wizażu, cenię sobie zresztą kosmetyki Ziaji. Oczekiwałam od niego tylko niewielkiego zmniejszenia widoczności cellulitu, do którego niestety mam wyjątkowe skłonnosci, ale nie doczekałam się tego. Starałam się być systematyczna jeśli chodzi o stosowanie produktu. Nie używałam go na dzień gdyż jest nieco lepki i wchłania się dość topornie, a na noc. Po wsmarowaniu czuć że \'coś\' się dzieje ale nie widać efektów. Być może przy aplikacji dwa razy dziennie rezultaty są lepsze, ale stosunek ceny do jakości i wydajności produktu nie przekonuje mnie do wydania kolejnych pieniędzy na następne opakowanie. Dużo lepsze efekty otrzymałam po chłodzącym serum Eveline, które również cenowo jest atrakcyjniejsze i często w promocji chociażby w Rossmannie. Niewątpliwym plusem reduktora jest obłędny zapach, ale nie po to go kupiłam żeby nim się cieszyć. Przez cały okres stosowania widoczność cellulitu nie zmniejszyła się tak jak przez tydzień zwiększonej aktywności fizycznej, a to mówi samo za siebie. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1x150ml