Ziaja Rebuild Odbudowa Skóry, Spray do ciała i ramion `Ukierunkowane ujędrnianie` 

zatkały mnie pozytywne opinie- ten spray W OGÓLE NIE DZIAŁA. kupiłam go i uzywalam jak kazano na opakowaniu, 2 razy dziennie, smarowałam, masowałam nawet. NIC! skóra była po wchłonięciu nawet napieta, ale tylko chwilowo. żadne cm nie ubyły. ładne upakowanie, dość wysoka cena (na pewno nie dałam za niego 11 zl, chyba coś pod 20 a szybko się skończył) nie polecam

Spray kupilam jakis czas temu, a ponieważ jestem leniwa i niesystematyczna, przypomniałam sobie o nim na miesiąc przed weselem, na którym na pewno odsłonię ramiona. I właśnie na ramiona zaczęłam go stosować. Nie jestem osobą filigranową, a do tego doskwiera mi cellulit, dlatego od 3 tygodni intensywnie stosuję na moje ramiona spray 1-2 razy dziennie. Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej powłoki. Zapach jest specyficzny, słodkawy, może troszkę ostry zaraz po nałożeniu, ale z upływem czasu przyjemniejszy. Efekt? Skóra rzeczywiście stała się jędrniejsza i gładsza. Preparat nie wysusza, choć mógłby trochę lepiej nawilżać. Nie podrażnił mojej dość wrażliwej skóry. Cena nie jest wygórowana, a do tego lubię kupować produkty polskich marek. Choć będę szukać jeszcze skuteczniejszych produktów do ujędrniania, polecam Ziaję osobom oszczędnym i średnio-wymagającym :) Używam tego produktu od: kilku m-cy z przerwami Ilość zużytych opakowań: 1

Produkt kupiłam jako taki gadżet, nowość - przy większych zakupach z innymi produktami. Nie spodziewałam się żadnej rewelacji ale bardzo miło mnie zaskoczył. Nie wierzyłam tego typu produktom ale teraz jestem ta tak. Przede wszystkim nie bardzo zgadzam się, że się aplikuje ciężko. Aplikuje się super jak dla mnie. Wolę spray niż mazidła. Łatwo wystarczy spryskać ramię od łokcia w górę i za dużo go nie trzeba. Spryskuje bardzo łatwo - atomizer działa rewelacyjnie. Potem okrężnymi ruchami masuję. Wchłania się rewelacyjnie. Kompletnie nie pozostawia żadnej warstwy co dla mnie ważne bo tego nie lubię. Szybko się wchłania. Skóra po nim jest ładnie napięta, nawilżona. Z całą pewnością ujędrnia. Skóra ramion u mnie nie byłą za ciekawa a dzięki temu kosmetykowi znacznie wygląda lepiej. Zmniejsza się obwód przedramienia - zdecydowanie to zauważyłam. Ale oczywiście nie od razu ale przy stałym używaniu. Ja akurat zaczęłam go używać jak zaczęłam stosować dietę i w połączeniu wszystko dało świetne rezultaty. Na początku systematycznie używałam dwa razy na dzień. Potem już tylko raz na dzień - wieczorem. Trochę z lenistwa, trochę z oszczędności i też testowałam inne balsamy ale przy regularnym stosowaniu są efekty i to nawet dość szybko. Teraz stosuję średnio 5 razy na tydzień bo skóra mi się polepszyła i czasem o nim zapominam ale polecam. Dla mnie wygrała aplikacja. Bez problemu można rano spryskać ramiona, wetrzeć i prawie zaraz nakładać ubranie a zawsze miałam z tym problem przy innych balsamach itp. bo szkoda mi było czasu na czekanie. Z całą pewnością kupię jeszcze. Używam od ponad 5 miesięcy i nadal go mam jeszcze więc wydajny. Jest wydajny i cenowo nie wychodzi źle. Jedyna wada to zapach - ja akurat nie lubię anyżku. Ale głównie nie lubię go jako smak. Tu miałam obawy czy zniosę ale nie było tragicznie. Przyzwyczaiłam się choć oczywiście zapach mógłby być lepszy. Ale widzę, że anyż działa:) Mam także na cellulit balsam z tej serii i też polecam bo skuteczny. Używam tego produktu od: ponad 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w czasie pierwszego

Zapach niezbyt ładny, opakowanie nieporęczne (milion zatyczek), nie da się go "wypryskać" do końca (trzeba odkręcić), aplikacja utrudniona ze względu na atomizer, skóra się po nim trochę lepi. Nie ujędrnia za bardzo. Nie uczula i nie podrażnia. Pomaga na suchą, piekącą skórę po kąpieli. używam od - nie pamiętam, używałam ok. 2 miesięcy ilość zużytych opakować - jedno

Bardzo skuteczny spray. Stosuję zgodnie z przeznaczeniem, czyli na skórę od łokcia w górę :) Posiada apteczny miętowo anyżowy zapach. Nie lepi się, szybciutko się wchłania, ale umożliwia krótki masaż. Skóra jest gładka, lekko napięta, zwarta oraz subtelnie nawilżona (spray nie wysusza suchej skóry). Stosowany regularnie dwa razy dziennie daje doskonałe rezultaty. Zmniejsza również obwód ramienia (oczywiście w połączeniu z racjonalnym sposobem ożywiania i odrobiną ruchu). Czego chcieć więcej? Używam tego produktu od:2 miesięcy Ilość zużytych opakowań:w trakcie drugiego

O ile zarówno masło do ciała, jak i serum z tej serii mogłabym polecić, o tyle spray zupełnie do niczego się nie nadaje. Zostawia lepką skórę, efektów - ani ujedrnienia, ani nawilżenia żadnych, sztuka dla sztuki. Nie dałam rady skończyć opakowania. Zapach anyżu zaczął mnie wkurzać, bo o ile przy maśle do ciała czy serum efekty widziałam, o tyle spray został stworzony wyłącznie do pozostawiania zapachu. A perfumy to inna kategoria dla mnie. Nie daję 1 gwiazdki wyłącznie dlatego, że chyba nie dla mnie formuła sprayu i nigdy z takiego kosmetyku jeszcze nie byłam zadowolona - chlubnym wyjątkiem jest tonik ujedrniajacy Tołpy, choć i on wypadł przy pozostałych preparatach Tołpy blado. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 0

Produkt tani jak na zawarte składniki! Podobny skład mają 2 inne kosmetyki przynajmniej tyle sie doszukałam. Obydwa powyżej 70zł! Kończę pierwsze opakownie i efekty widać gołym okiem! Skóra jest silnie napięta. Ma podwójne działanie: -jako serum natychmiast zapobiega "wiszeniu" skóry -przy regularnym stosowaniu przywrac gestość skóry Dla mnie rewelacja, jak cała czarna seria Ziaji Używam tego produktu od: półtorej miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

Kolejny niezbyt potrzebny łazienkowy "gadżet" :) Jak to ze spayami bywa, ten kosmetyk także szybko się wchłania (oczywiście z pomocą dłoni), przyjemnie pachnie, jest dość wydajny. W ogóle nie wiem, dlaczego nazwano "do ramion", różnicy w działaniu nie widzę żadnej. Kosmetyk nie napina skóry, właściwie zastanawia mnie jego przeznaczenie ;) Tak to bywa z zakupami pod wpływem impulsu Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego