United Colors of Benetton B - United for Women EDT 

W tym zapachu kryje się powiew lata, rozgrzane słońcem powietrze, zapach kwiatów i owoców unoszący się w powietrzu. To radość, beztroska, chwile spokoju ale i czas zabawy. Choć to zapach raczej dla młodzieży ja jestem mu wierna od lat. Zawsze mam go gdzieś w zapasie. Lubię do niego wracać bo nastraja mnie optymistycznie. Otwarcie zapachu jest bardzo smakowite i soczyste dzięki owoców jagód, czarnej porzeczki i bergamotki. Serce zapachu jest bardzo przytulne za sprawą frezji, kwiatów bawełny. Wyczuwam różę i piwonię ale daleko w tle. Baza to komfortowe piżmo, malina, nuty drzewne i wanilia. Wszystko dobrze skomponowane, przyjemne i komfortowe w noszeniu. Polecam na lato.

Zapach interesujący, ciekawy, ale niestety na dłuższą metę zaczyna męczyć. Nuta serca jest dobrą odmianą na jesień, ale mogłam używać ją tylko przez miesiąc i póki, co potrzebuję czegoś bardziej świeżego i delikatniejszego. Perfumy okazały się za ciężkie i niestety ich trwałość również pozostawia wiele do życienia. W związku z tym używałam kich 2-3 razy dziennie. Początkowo trochę duszące, poźniej ciężka słodycz, a na końcu prawie nie wyczuwalne; Moim zdaniem także cena nieproporcjonalna do jakości; Perfumy średnie, przeciętne. Można spróbować, ale bez zachwytu; Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

nuta głowy : sorbet z czerwonych jagód, sycylijska bergamotka, Caipirinha nuta serca: pomarańczowa róża, peonia, frezja, kwiat bawełny nuta bazy: malinowy dżem, drzewo sandałowe, piżmo, kwiat wanilii, drzewo cedrowe Wszystkie składniki brzmią apetycznie, i można by się spodziewać ładnego zapachu. Początkowo czuć tylko alkohol, lepiej odczekać i nie wąchać. A później już jest lepiej choć zapach nie powala. Jest jednostajny - czuć głównie kwiaty. Nie jest zupełnie słodki. Dla mnie to zapach na wyjście do sklepu, lub na spacer z psem. Nic specjalnego, ale czasem taki zapach trzeba mieć. Przypomina mi trochę zapachy dezodorantów - różowy Adidas. Cena nie jest wysoka, więc nie żal wydanych pieniędzy. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego / 100ml

A więc tak: Zapach przyciągnął moja uwage w douglasie bo byl oznaczony jako "nowość" i faktyczie jest tą nowościa.:) Dla mnie są wprost wymarzone;), takie kwiatowo - kwiatowe:) z domieszką czegos niesamowitego...wręcz lekko orientalnego. To Coś fantastycznie rozwija sie na skórze i po paru godzinach zaczynam wyraźnie czuc drzewo sandałowe i frezje:) Perfumy maja w nazwie "Jeans" i cos w tym jest, bo wyczuwam tam jakąs beztroske, młodość, wolność i swobode;) Najdziwniejsze jest to, ze bardzo mi cos przypominaja, ale nie wiem co - jak je wącham to czuje sie jakos tak...hm... (b.miłe uczucie;) )Perfumy Benettona są dośc intensywne i bardzo trwałe - użyłam rano a wieczoram jeszcze je na sobie czułam;) Jedyny minus to ten flakonik:/ - nie podoba mi sie. Ale to można wybaczyc, przecież liczy sie wnętrze:) Używam tego produktu od:kilku dni Ilość zużytych opakowań:ciągle 1-sze