Dermika Sensacja, Aktywna maseczka anti aging 

Używałam jej, a właściwie 5 opakowań, przy czym 1 opakowanie wystarcza na 3-4 aplikacje, a więc jest to wydajny produkt. A jedno jego opakowanie to 10 ml kosmetyku. Głównym jwgo zadaniem jest lifting. I muszę przyznać, że produkt dogłębnie nawilża (stosowałam ją na noc zamiast krrmu) ujędrnia I zmiękcza cerę, co bardzo mi przypadło do gustu. Jednak przy codziennym stosowaniu w pewnym momencie miałam wrażenie, że skóra jest tak jakby już nasycona tymi składnikami z maseczki i po nałożeniu jej odczuwałam dyskomfort, lekkie podrażnienie. Dlatego polecam ja stosować od czasu do czasu.

Dostałam tą maseczkę jako gratis w paczce kosmetyków ale uważam że jest ona warta zakupu bo działa wiele dobrego nawet przy jednej aplikacji.Po użyciu zauważyłam wyraźne ujędrnienie i wygładzenie skóry twarzy oraz jej okolic a więc dekoltu i szyi,maseczka ekspresowo się wchłania pozostawiając skórę przyjemnie nawilżoną dzięki zawartości ekstraktu z migdałów i komórek macierzystych.Produkty marki Dermika są w mojej kosmetyczce od wielu lat i ta maseczka będzie przeze mnie stosowana jeszcze wiele razy bo już dodałam ją do swojego wirtualnego koszyka i zamierzam zakupić kilka sztuk bo warto ją wypróbować.Polecam.

Muszę przyznać, że największą radość oraz najlepsze działanie pielęgnujące dają mi maseczki do twarzy, które posiadają kremową konsystencję i które można pozostawić na skórze aż do wchłonięcia. Wynika to z tego, że w takim wypadku nie trzeba pilnować czasu, na który nakładamy kosmetyk i zastosować go nawet jako krem na noc. Najczęściej decyduję się właśnie na tego typu rozwiązania i w tym wypadku właśnie tak było. Dodatkowo wybrałam dla siebie kosmetyk od marki Dermika, z którą w ostatnim czasie staram się zaprzyjaźnić i stosować jej coraz więcej i póki co idzie mi bardzo dobrze. Spośród wielu dostępnych propozycji wybrałam dla siebie maseczkę o nazwie Sensacja. Kosmetyk został zamknięty w opakowaniu w formie papierowej saszetki o pojemności 10 ml. Muszę przyznać, że design tych kosmetyków dość mocno się zmienił i to zdecydowanie na minimalistyczny, elegancki plus. Produkt posiada jasnoróżowe, delikatne opakowanie, na którym umieszczone zostały wszelkie, najważniejsze informacje o kosmetyku, takie jak logo producenta, nazwa produktu, jego skład, zalecany sposób użytku czy bardziej szczegółowy opis. Cena regularna maski to niecałe osiem złotych, także moim zdaniem nie jest to dużo zwłaszcza, że produkt jest dość wydajny, spokojnie starczy nawet i na cztery użycia. Maseczka posiada lekką, kremową konsystencję. Pachnie naprawdę bardzo ładnie, delikatnie, niczym kobiece, kwiatowo - eleganckie perfumy. W jej składzie znajdziemy wiele ciekawych składników aktywnych, między innymi komórki macierzyste w formie liposomów czy wyciąg ze słodkich migdałów. Kosmetyk za każdym razem aplikowałam na oczyszczoną skórę, starałam się także stosować prędzej wygładzający peeling i kojący tonik. Dzięki swojej lekkiej konsystencji dość szybko się wchłania nawet, jak zaaplikujemy go w nieco większej ilości. Samo działanie pielęgnacyjne jest tutaj bardzo pozytywnie zaskakujące. Produkt przede wszystkim wspaniale zmiękcza oraz uelastycznia skórę. Doskonale wygładza, odżywia i nawilża. Sprawia, że skóra staje się bardziej promienna oraz rozświetlona. Maseczka od marki Dermika to bardzo dobry kosmetyk, jeżeli poszukujecie działania nawilżającego, wygładzającego i zmiękczającego. Jest bardzo wydajna i warta swojej ceny. Zdecydowanie polecam, ja absolutnie się nie zawiodłam.

Moim zdaniem ta maseczka nie robi praktycznie nic. W porównaniu z maseczkami w płatach, które faktycznie "pompują" skórę i po zdjęciu widać różnicę, tutaj mamy do czynienia ze zwykłym kremem, który nakładamy na twarz a on się wchłania albo nie (w zależności od stopnia przesuszenia naszej skóry). Być może gdyby to był krem do codziennej pielęgnacji efekty byłoby widać, ale maseczka którą stosujemy raz w tygodniu nie robi nic poza lekkim nawilżeniem. Jedna saszetka wystarcza na 2 aplikacje.