Nacomi Next Lvl, Light it up, Vitamin C Mask Rozjaśniająca maska z witaminą C

Nacomi Next Lvl, Light It Up, Vitamin C Mask to rewelacyjny produkt dla osób poszukujących skutecznej pielęgnacji rozjaśniającej skórę. Maska oparta na witaminie C działa intensywnie, dodając cerze blasku i przywracając jej zdrowy wygląd. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że skóra stała się bardziej promienna i odświeżona. Jej konsystencja jest lekka i łatwo się rozprowadza. Produkt jest delikatny, ale jednocześnie skutecznie rozjaśnia przebarwienia i wyrównuje koloryt skóry. Maska jest wzbogacona o naturalne składniki, co sprawia, że nie tylko rozjaśnia, ale również nawilża i odżywia skórę. Regularne stosowanie Nacomi Next Lvl, Light It Up, Vitamin C Mask sprawia, że cera wygląda zdrowo, świeżo i promiennie. To idealny produkt dla osób szukających wsparcia w walce z oznakami zmęczenia i szarości skóry. Gorąco polecam każdemu, kto marzy o naturalnym blasku i wyrównanym kolorycie cery!

Maseczka marki Nacomi z witaminą C to jedna z moich ulubionych maseczek - na pewno kupię ją ponownie! Maseczka ma wygodne opakowanie do wyciskania z nakrętką o pojemności 50ml. Produkt jest bardzo wydajny, używam jej zazwyczaj raz w tygodniu i wystarczyła mi na kilka miesięcy. Maseczka ma kremową konsystencję, która dobrze wchłania się w skórę. Po użyciu skóra jest rozjaśniona, rozświetlona, nawilżona i wygładzona. Skóra wygląda promiennie i zdrowo, przebarwienia są zdecydowanie jaśniejsze a koloryt wyrównany. Mimo, że mam wrażliwą cerę maseczka nie podrażniła mnie w żaden sposób. Dzięki zawartości stabilnej formy witaminy C 3-0- Ascorbic Acid oraz alfa- arbutyny ma świetne działanie rozjaśniające i opóźniające procesy starzenia oraz zawiera również składniki nawilżające. Maseczkę można kupić w bardzo przystępnej cenie co jest dla mnie dużym plusem. Jej zapach również jest przyjemny, nie jest nachalny. Skończyłam właśnie pierwsze opakowanie i kupię ją ponownie.

Po rodzimą markę Nacomi sięgam rzadziej niż po inne,ponieważ nie znalazłam w jej ofercie kultowych dla siebie kosmetyków. Jest w czym wybierać,więc nic straconego ,bydźmoże trafię na coś godnego uwagi. Kosmetyk umieszczono w pudełku w żółtym kolorze ,pokrytym obficie drobnym, czarnym drukiem i ozdobnymi fontami. Głównie opisy są po angielsku,ale są też notki w innych językach,jedna z nich jest po polsku. Można swobodnie odczytać datę ważności. Kosmetyk zawiera stabilną formę wit. C 3-0- Ascorbic Acid,który wraz z alfa- arbutyną ma mieć świetne działanie rozjaśniające. Oprócz tego mamy substancje nawilżające tskie jak gliceryna czy kwas hialuronowy. Maskę wlano do białej, 50 ml,plastikowej tubki z niestandardowym korkiem,kojarzącym mi się z farbami. Z powodzeniem można na nim ją postawić. Na pojemniku powtarzają się niektóre pozycje z kartonika. Świetnie,że wnętrze jest zabezpieczone sreberkiem. Konsystencja ,która jest gęsta i kremowa swobodnie wypływa z mini otworu. Produkt jest w białym kolorze i pachnie dosyć dziwnie,a raczej dla mnie jest to smrodek. Przy użytkowaniu trzeba pamiętać o informacjach od producenta to zn.wit .C nie może być stosowana w jednej rutynie pielęgnacyjnej z kwasami i retinolem oraz trzeba pamiętać o ochronie przeciwsłonecznej używając kosmetyk. Kilka zasad sprawi,że będziemy cieszyć się lepszymi efektami i nie zwiększymy ryzyka podrażnienia skóry. Specyfik można spłukać lub pozostawić do wyschnięcia,więc myślę że z powodzeniem może zastąpić krem na dzień,przetestowałam i jest świetny pod filtr. Używając kosmetyku zauważyłam same superlatywy i żadnych błędów w działaniu. Skóra jest mięciutka i wygładzona oraz nawilżona. Dodatkowo odzyskała lepszy koloryt,jest pełna blasku ,a przebarwienia oraz czerwone plamki ,które mam na stałe na twarzy wyraźne zbledły. Przy regularności i cierpliwości możemy uzyskać naprawdę zadowalające efekty. Standardowa cena maseczki jest dosyć wysoka ,więc sama będę polowała tylko na nią w obniżonej cenie,pomimo że wystarcza na długo. Dostępna w Hebe czy w sieci. Ja swój egzemplarz kupiłam w Auchanie.

Rozjaśniającą maskę z witaminą C kupiłam na jednej z aukcji internetowych. Opakowanie to tubka o pojemności 50 ml zapłaciłam około 24 zł. Maska ma przyjemny zapach, kremową konsystencję , łatwo się rozprowadza, jej wydajność jest dość przeciętna. Mam cerę mieszaną, jasną karnację z tendencją do piegów i przebarwień, maskę stosuję 1-2 razy w tygodniu nakładam na około 20-30 minut warto pamiętać by w czasie stosowania maski używać kremu na dzień z wyższym filtrem, według zaleceń producenta najlepiej SPF50. Maska redukuje przebarwienia, wyrównuje koloryt skóry, nie uczula, nie podrażnia. Minus za mało praktyczne opakowanie ciężko zużyć kosmetyk do końca, moim zdaniem lepszy był by słoiczek. Podsumowując przyzwoita maseczka o dość dobry działaniu, skóra jest rozjaśniona, ma ładny zdrowy wygląd, fajna ale nie mój hit, nie wiem czy jeszcze ją kupię.

Ta niepozorna maseczka okazała się dla mnie sporym zaskoczeniem ostatnich miesięcy. Swego czasu zainteresowałam się serią Nacomi "Next Lvl" i kupiłam kilka produktów, które po kolei włączam do pielęgnacji. Ta maseczka czekała na swoją kolej dość długo, nie sądziłam, że jest w stanie mnie zaskoczyć, raczej spodziewałam się dość przeciętnego produktu. Maseczka ma gęstą kremową konsystencję o biało-żółtym zabarwieniu. Posiada delikatny zapach, trochę jakby cytrusowy, czuć go cały czas podczas trzymania maseczki na twarzy, ale po zmyciu znika razem z resztkami maski. Maseczkę zmywałam wilgotnym wacikiem, a resztki ciepłą wodą i nic nie zostawało na skórze. Sama w sobie maseczka raczej jest z tych, które się nie wchłaniają - odrobinę wnika jeśli się nałoży cienką warstwą, ale gdy nałożymy ją obficie to raczej w całości trzeba ją potem zmyć. Działanie maseczki odkryłam w sumie przypadkiem. Producent zaleca trzymanie jej na twarzy 15 minut i tyle trzymałam przez kilka pierwszych zastosowań. Natomiast pełnię jej działania odkryłam gdy zostawiłam ją na twarzy jakieś 30-35 minut (przypadkiem, zaczytałam się i zapomniałam o świecie). Wtedy nagle jakbym używała innego produktu - po zmyciu skóra twarzy była widocznie rozjaśniona, gładka, lekko nawilżona, wszelkie zaczerwienienia złagodniały, a koloryt bardziej jednolity. Za pierwszym razem ten efekt nie utrzymał się jakoś długo, ale z każdym kolejnym razem było to coraz bardziej widoczne. Maska po kilku miesiącach używania wyraźnie pomogła mi rozjaśnić jedno przebarwienie na policzku, które mam niestety od dłuższego czasu. Oczywiście to zasługa także innych produktów, których używam od wielu miesięcy, ale odkąd włączyłam maskę do regularnej pielęgnacji, coś jakby bardziej ruszyło w tej kwestii. Jestem naprawdę zadowolona z efektów, bo przebarwienie jest wyraźnie słabsze, skóra nabrała równomiernego kolorytu, już niewiele brakuje, aby stało się ono praktycznie niewidoczne. Daję ostatecznie 4 gwiazdki, bo w sumie skuteczność tej maski odkryłam przez przypadek. Gdybym stosowała się do instrukcji na opakowaniu i trzymała ją tylko te przepisowe 15 minut to chyba nie zauważyłabym aż tak widocznych rezultatów (bo tak było przez pierwsze ok. 10 użyć). Gdy zaczęłam zostawiać ją na skórze na dłużej, nagle wszystko ruszyło lawinowo - skóra jaśniejsza, bardziej promienna, jednolita. Polecam bardzo i na pewno jeszcze do niej wrócę.

Kupiłam z ciekawości, a trafiłam na KWC. Używam w formie kremu na noc 1-2 w tygodniu. Efekt jest WOW! Skóra rano jest wygładzona, jednolita, wypoczęta, a cienie pod oczami mniejsze. U mnie maska nie spowodowała żadnych zapchań, ani podrażnień. Na pewno kupię ponownie, ale raczej już po lecie. Następnego dnia warto pamiętać o SPF.

Maseczka z witaminą C od Nacomi ma gęstą konsystencję, dzięki czemu można nałożyć ją na twarz grubszą warstwą. Działanie maseczki jest w porządku, ale szału nie ma. :) Produkt widocznie zmniejsza zaczerwienienia, delikatnie wyrównuje koloryt skóry, która w dotyku jest bardziej gładka. Spodziewałam się jednak mocniejszego rozjaśnienia przebarwień i uelastycznienia skóry.

Maseczkę stosuję od 2 miesięcy. Po niej nakładam na twarz serum z witaminą C. Maseczka ma przyjemne działanie dla skóry, widoczne jest rozświetlenie cery, nie zauważyłam rozjaśnienia przebarwień. Maseczka nie podrażnia twarzy, mogę polecić, z innymi produktami z witaminą C daje jeszcze lepsze działanie.

Mam cerę trądzikową, mieszaną, z duża ilością przebarwień pozapalnych (po trądziku), które jednak nie sprawiają problemu, i szybko znikają. Kupiłam tą maskę po lecie, z myślą o wyrównaniu koloru nie tylko na twarzy ale także na dekolcie (mam delikatny trądzik również na dekolcie, po nieostrożnym opalaniu pojawiły się nieestetyczne brązowe plamy). Maskę nakładałam jako krem na całą noc, jest wydajna, ma kremową konsystencję, dobrze się wchłania. Daje efekt bardzo gładkiej skóry! Nie powodowała podrażnień. Przebarwienia na dekolcie zniknęły (po naprzemiennym stosowaniu także kremu z kwasem migdałowym). Maska bardzo fajnie wyrównuje koloryt skóry. Myślę że z mocnymi przebarwieniami zwłaszcza pozapalnymi sobie nie poradzi, ale skóra po całej nocy (używam jej jako krem nocny) jest jaśniejsza. Wygodne, małe opakowanie, przyjemny zapach.

Jeśli szukacie witaminy C w dobrej cenie, myślę, że jest to strzał w dziesiątkę (szczególnie na początek). Oczywiście producent określa kosmetyk mianem maski, ale myślę, że dużo skuteczniejszy jest ten drugi sposób jej stosowania, któremu też ja jestem wierna. Nakładam ją zazwyczaj solidną warstwą na noc np. po oczyszczeniu skróry. Efekty? Może nie są spektakularne, bo umówmy się, nie są to najlepsze formuły wit. C, ale naprawdę widać różnicę. Dwie noce z rzędu z tą maską (serum, kremem - jak zwał tak zwał) i przebarwienia są ukojone, delikatnie rozjaśnione. Cera staje się jednolita i widocznie bardziej promienna. Konsystencja dosyć gęstego kremu ułatwia stosowanie produktu. Bardzo polecam osobom, które zaczynają swoją przygodę z witaminą C. Super produkt na tej półce cenowej! :)